Gość incognito_23 Napisano Listopad 20, 2008 Tak mnie zawsze to zastanawiało - czy koleś, który nie tańczy (w ogóle) nie potrafi żartować (zero poczucia humoru, bo wisielcze się chyba nie liczy), nie lubi wychodzić nigdzie do klubów czy dyskotek (idealny wieczór: książka, film albo wczesne spanko), nie ma zielonego pojęcia o podrywaniu i do tego jest średnio atrakcyjny ma JAKĄKOLWIEK szansę na poderwanie dziewczyny? Bo tracę już nadzieje - spotykałem się w życiu z 15-20 dziewczynami, wszystkie jaka jeden mąż (no w zasadzie żona :-) były: inteligentne, spokojne z natury, a idealnego faceta opisywały w stylu "nie liczy się wygląd liczy się inteligencja" i... każda jedna po pierwszej randce nie miała ochoty na drugą :-( Zawsze ten sam schemat: "świetnie mi się z Tobą rozmiawiało, jesteś bardzo inteligentny bla bla bla ale... zostańmy przyjaciółmi! Dlaczego? Bo nie masz "teg oczegoś" - czuje się przy Tobie jak przy starszym bracie a nie jak przy chłopaku"... To fakt - jestem nudziarzem. Nawet bardzo jestem nudziarzem. Ale czy to oznacza, że nie mam szans na miłość? Czy absolutnie ŻADNA kobieta nie zakocha się w kimś takim jak ja??? I drugie pytanko, takie troszkę poboczne: charakter - czy można go zmienić? Czy osoba, która nigdy nie: piła, paliła, ćpała, nie lubiła tańczyć itp może nagle się zmienić o 180 stopni? Może stać się szalonym imprezowiczem? Czy to, że urodziłem sie jako nudziarz "skazało" mnie na bycie takim, jakim jestem do końca życia??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach