Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna N.

chyba dojrzewa we mnie ta decyzja

Polecane posty

Gość Taka jedna N.

Jestesmy po ślubie cywilnym z mężem, mamy małą córeczke (1,5roku) zawsze chciałam ślubu kościelnego i chciałam wesela, nie jakiegos wielkiego, takiego na ok 70 osób, chciałam czuć sie najpiekniej tego dnia i tak wyjatkowo. Jak chodzilismy na śluby innych zawsze zazdrościlam tym dziewczynom. Wiem, wiem to śmieszne no ale nic nie poradze... Teraz co raz bardziej zastanawiam żeebysmy wzięli ślub ale zrobić tylko małe przyjecie dla 20 oosób(dla moich i męża najblizszych) bez orkiestry tylko jakas muzyka z płyt i nie do bialego rana tylko do jakiejs 22 to by wyniosło o połowe mniej i potem moglibyśmy sobie wyjechac na kilka dni w jakies fajne miejsce w Polsce... Hmmm albo jest tez opcja ze obiad dla najblizszej rodziny a pozniej taka mała "bibka" ze znajomymi i mlodszą rodzinką w jakims lokalu ... tylko niewiem czy jesli zrobimy takie cos to czy wyjdzie taniej czy wrecz przeciwnie... i jeszcze jeden problem mieszkam w malej miescinie jest tu kilka sal do wynajecia na wesele ale tak naprawde nie ma zadnej restauracji takiej porządnej, same pizzerie i fastfoody, więc niewiem czy było by gdzie zrobic cos takiego. I ostatnie, boje się ze bede zalowac ze jednak nie chcialam wesela ze nie postawilam na swoim :( bo mój maż to bardzo scepttycznie do tego podchodzi... On mówi ze dla niego nei potrzebne jest wesele, ba nawet ślub koscielny! A jak jzu dojdzie to on niechce nowego garniaka tylko pojdzie w tym co kupilismy na cywilniak tylko koszule jakąs nową... hmmm i co tu zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmenn
szkoda.chyba nie liczy sie zabardzo z twoim zdaniem i widac ze jemu nie zalezy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna N.
to nie tak ze mu nie zalezy, albo ze nie liczy sie z moim zdaniem... gdybym sie uparła to bym postawiła na swoim choc to by sie wiązało z kredytem itd:( Mój mąż poprostu mówi ze on mnie kocha i juz jest moim mężem i dla niego to jest wazne. Oczywiscie gdybysmy zarabiali po 10 tys to przez kilka miesięcy bysmy odlozyli i bysmy go wzięli bez większych przeszkód, ale tak brac kredyt na slub a raczej nie na ślub tylko na wesele hmmm, a ja właśnie odwrotnie chcialabym miec te wspomnienia i wolalabym zrobic tanszym kosztem np. dj zamiast orkiestry, bez kamerzysty, nachodzic sie za poszukiwaniem wódki w dobrej cenie, ozdobieniu samemu sali a mój mąż mówi ze jak juz ma byc wesele to i orkiestra i onby chcial kamerzyste .... troche to poplątane hmmmn no ale najwazniejsze ze sie kochamy ponad wszystko:) tylko mam pytanie do was.... rezygnowac z marzen o pięknym ślubie a pozniej fajnym weselu i wziąść cichy slub a pozniej tylko obiad... czy lepiej poczekac troche(2-3lata) i moze akurat bedzie nas wtedy stac, w koncu jeszcze młodzi jestesmy Tylko boję sie, że zycie bedzie plynelo i w koncu o tym slubie sie zapomni bo zawsze bedzie COŚ wazniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My też mamy dziecko roczne
i wiosną 2009 bierzemy ślub cywilny. kościelnego nie mamy i nie planujemy póki co. ja na cywilny zakładam długą kremową sukienke, nie taką typową panny młodej, ale dość elegancką. mąż założy garnitur i też nie chce nowego - i ja to szanuję, czego tu sIę wstydzić? organizujemy przyjęcie dla rodziców,rodzeństwa i pr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My też mamy dziecko roczne
* ucięło mi tekst : i przyjaciół, w sumie z nami to będzie zaledwie 21 osób. zaoszczędzimy na tradycyjnym weselu,jakiego nigdy nie chcieliśmy mieć - i pojedziemy na wymarzona Islandię ...:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna N.
no my ślub cywilny juz mamy wzielismy go troche czasu temu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My też mamy dziecko roczne
i to ci nie wystarczy? trzeba było organizować wesele/przyjęcie, biał suknię przy cywilnym... tak też mozna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My też mamy dziecko roczne
czy dla Cienie ten jeden jedyny dzień w zyiu jest naprawdę aż tak wazny?? co innego akt małżeństwa, co innego impreza - ja to tak widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez: autorka marzyla od zawsze o hucznym weselu i dla niej ten jeden jedyny dzien jest wazny. Ty masz inne marzenia i tez jest fajnie:) Moja rada jest taka: skoro ci zalezy na weselu to nie rob tego na pol gwizdka, zastepujac impreze na 70 osob obiadem dla 20. Bedziesz miala poczucie ze niby jest tak jak chcialas, ale nie do konca. Obiad to nie to samo co wesele a plyty to nie orkiestra, to ma po prostu inny klimat. Jak komus to pasuje bo nie chcial nigdy wesela to w porzadku, ale ty bedziesz czula niedosyt. Pieniedzy pewnie tez niewiele zaoszczedzicie, bo wyjdzie mniejszy koszt ale tez i mniej dostaniecie w prezencie od gosci - wystarczy popatrzec na topiki w stylu \'ile dac parze mlodej\'. Zamiast tego mozesz zrobic wesele tanim kosztem - wynamij sale w remizie, zatrudnij kucharki, kup suknie z 2 reki. Na forum jest mnostwo rad jak zrobic tanio fajne wesele. co do odkladania decyzji na za 2-3 lata- zawsze beda wazniejsze wydatki - a to remont mieszkania, a to nowy samochod itp itd. odnosnie garnituru to nie rozumiem w czym problem, to nie jest rzecz jednorazowego uzytku i maz spokojnie moze w nim isc. Nikt i tak pewnie nie pamieta jak byliscie ubrani na cywilny, chyba ze ten garniak jest rozowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×