hehe kocham moja mame za jej teksty

kiedys dostalam od bylego alkohol,nie pamietam z jakiej okazji czy bez okazji i mama wtedy bardzo sie oburzyla i powiedziala: ten chlopak to chyba ma nie pokolei w glowie! jak mozna dziewczynie prezentowac procenty,chyba zwariowal zeby wlasna dziewczyne rozpijac! :D a wasze mamy tez maja na swoim koncie jakies glupie komentarze? kocham moja mamusie i tesknie za nia,na wspominki mi sie zebralo:p nie mam 15lat:p

w związku z tym ze moja kochana mamusia nie doslyszy troszku ma tendencje do przekręcania zdań i tak oto mowie do niej wieczorem : mamo kup mi jutro spinki a ona do mnie z tekstem - co ? chcesz szynki ? i nawija mi o szynce :( albo idziemy drogą i mowie do niej :mamo tam jest tani ciuszek a ona : jaki kopciuszek normalnie to czasami nie wiem czy mam sie smiac czy płakac :(

to nie jest śmieszne tylko żałosne..

tak sobie wspominam -> ale śmieszne.. ha ha ha. Nic śmiesznego w tym nie widzę. Zwykły tekst. Żenada.

Tak. Kocham ją do bólu, choć napsuła mi krwi co niemiara. Dzis patrzę na to inaczej....Bo nigdy juz jej nie usłyszę , ani nie zobaczę. Ukochany jej tekst... Środek akcji , oper wielki o coś, nerw ją brał ogromny, ja truchlałam i nagle moja najcudowniejsza wojowniczka wyjeżdżała z tekstem :\"sraty pierdaty!\" I po herbatce Obie dusiłyśmy się ze śmiechu.

a dzis worcilam z pracy i mowie do mojej kochanej mamusi mamo ta pogoda jest do dupy a ona patrzy na mnie z niedowierzaniem i pyta: chcesz zupy wyszlam bo nie chcialam powiedziec o jedno slowo za duzo :( albo tata czasami pusci zbyt glosnego bąka a ona sie drze : co , ???

mi sie przypomnial tekst babci jak sluchalam piosenki james blant you're beatutiful a bacia mowi ale piosenka spiewają za biurkiem za biurkiem non stop:))

kiedys jak sluchalam britney spears "im not a girl,im not a woman" zaczal spiewac: nie jestem dziewczyna,nie jestem kobieta,jestem lapsica" mowie serio hehe

Jeszcze zatesknicie za mamusiami :P

ja miałam grypę żołądkową w poniedziałek a moja mama wchodzi do pokoju: może ci kurwa test ciążowy kupić a nie smectę ? buahahahaha :) a bo jej się śniło, że w ciąży jestem :D