Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet z nadmiarem kasy

co byscie zrobily za 1000 zlotych?

Polecane posty

Gość facet z nadmiarem kasy

a co za 10 tysiecy? pytam powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO TROCHE MALO BY COS ZROBIC;ale daj na % BEDZIE LEPIEJ NIZ BYLE CO KUPIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może na początek podaj numer konta i hasło- sprawdzimy ten nadmiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego 1000zl dolożylabym jakieś 500zl i kupila wreszcie sobie kanapę. Gdybym miala 10000zl zaczęlabym wreszcie rozbudowę domku dla siebie (część już stoi, chcę dobudować drugą część).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka wiliamsa
za 1000 zł kupiłabym sobie waciki, a za 10 buciki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooojjjj
Ja pozwoliłabym Ci np.na siebie nasikać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
Energiczna, a moze to ja tobie akt namaluję? bo cos widzę, że branża trochę podobna :P Choć postacie akurat średnio mi wychodziły.. ale jak wiadomo, wszystko kwestia treningu.. i odpowiedniej modelki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmm
za 1000 mogę ci dać całusa w usta za 10 mogę poudawać twoją dziewczynę gdybyś chciał się pochwalić przed kolegami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sono marta
splacilabym dlugi a za reszte wakacje w toskanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość zrobiłaby wszystko, czego sobie byś zażyczył, nawet jeśli za chwilę znajdą sie takie panie, które temu zaprzeczą. Tylko poczekaj parę odpowiedzi. Któraś nie wytrzyma, jeszcze chwilą. A ja dodam jeszcze, że za mniejsze kwoty ludzie są zabijani na tym świecie, więc nie prowokuj... Nawet hipotetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest kasa która znacząco może podwyższyć standard życia, kupię sobie komputer, jakiegoś ciucha albo dwa, prezent komuś na gwiazdkę - i się rozmywa. A tysiac to już w ogóle żal. To nie są pieniądze za które kobieta, która wcześniej nie była prostytutką, mogłaby się oddać, chyba, że przymierałaby głodem. 10 patyków każdy ma.Ja też. I co z tego? Mieszkania sobie nie kupię, ani nie wynajmę masażysty na stałe, więc nie masz mi wiele do zaoferowania. Nie rozważając już nawet tego, czy większe pieniądze mogłyby coś zdziałać czy nie - bo są ludzie, dla których kasa nie jest wielkim priorytetem (i nie, że to jacyś święci - ale np. znajoma zrezygnowała z pracy za 6 koła na rzecz takiej za dwa razy mniej, bo była przemęczona... a bogatego faceta nie ma) - kwota 10 tysięcy złotych to chyba jakoś śmiesznie mało, żeby "złamać" człowieka. Bo niby za co? Za telewizor i jedne wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do imoen. To nie do końca jest prawda. W dużych aglomeracjach w centrach handlowych można z łatwością nawiązać kontakt z dziewczynami które zrobią wiele dla paru ciuszków czy nowej komórki...niekótre z porządnych domów i przykładnych rodzin..Chyba widzisz świat inny niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, coś tam o szlaufach czytałam... że też im się chce... u mnie kasa gnije na koncie (takie oszczędności na drobne przyjemności), i leży już z dziesięć patyków bo nie chce mi się iść na zakupy bo mnie męczy przymierzanie i łażenie po sklepach :D Faktycznie, chyba z innej bajki trochę jestem. Pisałam raczej o sytuacji, w której idziewczyna nie uprawia prostytucji i sponsoringu - i ktoś jej nagle proponuje coś takiego za kilka tysięcy. I nie wydaje mi się, żeby wiele się zgodziło, w cale nie dlatego, że są aż takie moralne - bo to w sumie niewielka kasa, szybko się rozejdzie, a jednak trochę psychikę reza to, że się jest dziwką... choć nie mówię, że wiele z tych pań nie skusiłoby się na np. małżeństwo z milionerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolas
Niektóre już tak mają- po prostu lubią ten fach. Nie wszystkie prostytutki to biedne tirówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imoen czy nie sądzisz że cały pic tego tematu polega na tym: jaka jest granica finansowa, powyżej której konkretna kobieta zrobi coś dla obcego faceta? Jedna zrobi wiele za 1000 inna nie skusi się na 10000. to jest jakby rozgrywka ale za każdym razem inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×