Kobieta i Ksiądz trudna miłość

mowilam wczesniej, ze nie chcialabym zeby zrzucil dla mnie sutanne. Otoz zmieniam zdanie, zrozumialam wlasnie ze o niczym innym nie marze.

kkk itd moge dolaczyc?

prosze bardzo na moje miejsce a ja wychodzę bo sie męczę :)

tylko on wie ze jak zrzuci sutanne bedzie nikim, nie bedzie miał pieniedzy i pracy i zapomnij o slubie koscielnym bo juz mu nie wolno!! czy rozumiesz? bedziesz żyła w biedzie a sama miłością sie nie nakarmisz i on o tym wiem, nie zrzuci sutanny bo to on w biedzie życ nie chce, tutaj powie pięknie z ambony i ludzie na tace rzucają i to jego dochód, nie mówiąc o tysiącach wielu za kolędę, tyle co on zarobi jako ksiądz przez 5 lat pracy fizycznej nie zarobi, wiec nie mów w kategoriach ze kocha, gdyby cie kochał, nie zastanawiałby sie a on biedny byc nie chce i dobrze wie, że jak nie ty w końcu przyjdzie inna kochanka, przerabiałam to, nie łudz się ze jest inaczej, nie zrzuci sutanny a jakby zrzucił były dla ciebie juz szarym człowieczkiem bez kasy, przyszłośc, bo on juz zawód ma i to całkiem płatny

augustynusia mozesz dolaczyc. Jesli chodzi o pieniadze to mnie jego pieniadze nie interesuja i przykro mi gdy kazda z kobiet patrzy na ludzi w takich kategoriach. Ja jestem wyksztalcona. Mam skonczone 2 kierunki i wciaz robie jeszcze 2, a mam dopiero 24 lata. Nie bylby szarym czlowiekiem i jakos bysmy sobie poradzili. nie wiem ile ma za kolede, kiedys poruszyl temat jego pieniedzy, ale od razu powiedzialam, ze to sa jego pieniadze i ja nie chce o nich rozmawiac. JEGO A NIE NASZE. nie interesuje mnie to ile ma. anrdreamel Twoj post mnie bardzo zainteresowal. Musze go zapytac czy jest takim materialista.

ale jego widocznie obchodzą,taka mądra jestes a tak sie dalas naiwnie wmanipulowac

zapytaj go, co by robił gdyby nie był ksiedzem i czy to widzi, jesli tego nie widzi, to dlaczego tracisz energię na cos co z góry spisane jest na straty i to nie przez ciebie ale dzieki niemu

mu pasuje ten styl zycia, ma a nie musi sie tłumaczyc, nie musi organizowac ,zycia, ma zorganizowane, za darmo wikt i opierunek i jeszcze zarabia a z Tobą i byłby głową rodziny, nikt mu nie da jak sam nie zarobi, on dobrze o tym wiem, kazdy ksiądz o tym wie

najmadrzejsze te które omijają takich ćwoków i dziwnych ludzi o dziwnym trudnym charakterze.Tacy mają łby zryte łapy złożone i najśmiszniejsze najweiksze poroże

swiadomosc, ze go nie przytule jest dla mnie zabojcza. Nie potrafie go zostawic. Nie dam sobie rady. Nie ma takiej mozliwosci bym kiedykolwiek przestala go kochac.

dobra rada łeb pod prysznic z zimna wodą , moze zmądrzejesz idoitko, a ty przypadkiem nie afiszuesz sie jako ksiex

ale wiesz dlaczego tak jest, bo nie masz mozliwości by zyc z nim zwyczajnie, idealizujesz go, ale on nie jest mężczyzną tak z tobą postepując godzac sie na to, a ty wierzysz w romantyczne kłamstwa, on nie jest twoje połówka, mu jest dobrze, ty cierpisz

nie ma miedzy nami jakis romantycznych klamstw. Nie obiecuje mi gwiazki z nieba. Narazie nie mam zamiaru miec meza i dzieci wiec w niczym zwiazek z ksiedzem mi nie przeszkadza. Ja go kocham. Moze gdy ja poswiece dla niego cale zycie to on takze poswieci je dla mnie. Co w takim razie w Waszym mniemaniu mialabyc zrobic? mam powiedziec- sluchaj kocham Cie, ale nie moge z Toba byc, bo zeswiruje calkowicie? Nikt kto tego nie przezyl nie wyobraza sobie co to za bol. Wy zyjecie ze swoimi partnerami w szczesliwych badz mniej szczesliwych zwiazkach, mozecie sie nimi cieszyc na codzien, zadzwonic o kazdej porze dnia i nocy, przytulic, pocalowac publicznie. Ja nie moge nic. Nie moge sie pochwalic swiatu jaka jestem zakochana i, ze ten maly, lysy czlowieczek jest wlasnie moj. Wy zyjecie z nadzieja lub przekonaniem, ze bedziecie z nimi na zawsze, ze zostaniecie szczesliwymi matkami, zonami. ze bedziecie mogli na siebie liczyc w sprawach finansowych, ze kupicie sobie szczeniaczka. a ja? ja od razu wiem,ze nigdy nie bede nic miala. Nie moge miec nadziei. nie mam nic. Kierujecie do mnie okropne slowa, ale one mnie w zaden sposob nie zrania, bo mojego serca juz bardziej zranic sie nie da. zyc ze swiadomoscia, ze marnuje sobie zycie jest naprawde ciezko.

ciągle nie rozumiesz... mówisz, czego nie możesz miec, czego nie masz, jaki to ból, przezyłam to i przezywałam przez 3 lata zeby zrozumiec, moze ty tez zrozumiesz za x czasu co mnie po 3 latach takiego zycia i kochania przyszło, nikt go na siłę tam nie trzyma, czy jesteś w stanie to zrozumiec? on nie ma kajdan, nie ma liny na szyi, wiec czy on kocha/ cyz potrafi kochac/ taaaak mówi o miłości, nie rozumiejąc sensu, bo on nie chce zwyczajnego zycia i nie zrobi nic w tym kierunku, bo tak mu wygodnie, moze mówić ale nie uczyni nic, to jak zwodzenie, nic w zamian, bo karmi cie chwilami, slowami, ale minie czas i zobaczysz jakie to puste, jakie to ciagle niedojrzałe, jakie to wygodne dla niego, jak to przemyca cie po korytarza plebami, zobaczysz obok tego że jest ksiedzem i pieknie mówi, jak potrafi udawac, żeby nic sie nie wydało, wszystko po kryjomu, jakie to egosityczne, samolubne, czy takie cudowne? czy ktos kto mówi o miłości, rozumie jej sens? on nie rozumie ale moze tobie uda sie zrozumiec, jak zwichruje ci to wiare w ludzi, i własnie w miłości, poprzez taką iluzję Kochania

moje słowa nie zrania, ja najbardziej rozumiem co czujesz, płakac w poduszke gdy ma spotkanie, gdy nie moze nawet na sms odpisac, gdy nie mozesz sie przytulic, usmiechnąć pocałowac, gdy przechodzi obok ciebie, gdy patrzy jak idziesz do komuni, jakie to wszystko było zakłamane, jaki on jest zakłamany moje słowa nie zranią, bo to on cie rani najbardziej i zrani wszystko to co robi to powierchowne,nie ma tu miłości wierz mi...piekne słowa nic nie znacza gdy tylko sie je mowi dla samego mowienia wasza miłości nie ma poczatku ani końca, bo jej nie ma, zrozumiesz to kiedys, nie pozostanie nawet miłym wspomnieniem, bo on tylko chce miłych wspomnień w czasie słuzby kapłanskiej, ciebie nie będzie...będzie inna

bo zawsze sie znajdzie naiwna ofiara co wierzy w miłości, diecezjalni sa co 3-5 lat na różne parafie wysyłani na każdej parafi mają taką swoją ofiare

jesli to poczatek drogi kapłanskiej jego to moze jestes pierwsza, jesli to któraś parafia z kolei to nie wierz, że jestes pierwsza. Mój byl przed probostwem, 15 lat bycia ksiedzem, jedyna pierwsza,jedyny czas razem dluzej to byly wyjazdy wakacyjne na miesiac, bylo cudownie ale poznalam srodowisko kaplanskie i ich kochnki od kuchni i tam tez dowiedziałam sie ze jestem 6, tak jego 6 kochanka oklamywal caly czas,oklamuje kosciól zyjac ztoba, ukrywajac cie,wiec ciebie tez oklamie sam sie rozgrzeszajac ze dla twojego dobra

ja naprawde jestem pierwsza, juz nie bede mowila skad to wiem. Nie chodzi o to czy jestem jego pierwsza kochanka. Jestem jego pierwsza dziewczyna, tak w ogole. Nigdy nie mial nawet jak mial te swoje nascie lat. Nie wiem co robic. Zupelnie nie wiem.

to sie ciesz ze pierwsza :)

zrobilam to. poszlam do niego, powiedzialam ze z nami koniec i wyszlam. Nic nie zdążył powiedziec. tak szybko ucieklam. chcieliscie to macie. teraz musze isc zarezerowac sobie miejsce w szpitalu psychiatrycznym, bo nie dam sobie bez niego rady. Juz nienawidze tego swiata.

dasz radę i to nawet nie wiesz jak szybko ;) żyj rzeczywistością a nie jakąś pieprzoną fatamorganą

oby. dziekuje.

nawet nie wiecie jak juz tego zaluje... ;-(

a do mnie właśnie zadzwoniło moj stary przyjaciel i zaprosił na żarcie" :)

tzn czego żałujesz? ze już się nie bedziesz bawić w bycie jego dziewczyna w ukryciu? jesteś TYLKO kochanką, byłaś nikim wiecej bo to on nie podejmie żadnej decyzji wiec czego żałujesz? dałas sobie szanse na zapomnienie, na bycie szczesliwą, bo z nim nie bedziesz a im dłuzej to trwa tym bardziej oddziałuje na twoją psychikę

ja do tej pory nie mogę sobie wybaczyć ze dałam sobie tak 3 lata wyciąc z zycia, nie warto wierz mi, przyjdzie zrozumienie, jesli jestes rozwazna to przyjdzie

hmm kazdy ma własne doświadczenie, ciekawe jakie dobre rady dałaby kobieta starsza która żyje z takim juz sto lat ....skoro zyje tyle to peweni nie jest tak żle

kasa, bo żyjąc przy księdzu nawet pracować nie musi, tylko tyle bo co to za zycie jak ona w ukryciu i jej dzieci z nim

och cóz taka kobieta licząca na jego kase , nic nie daje z siebie zero kreatynośći odpowiedzialności, smuktów , trosk , obaw kurcze życ nie umieerać tylko po złotnikach latac :)wspólczuje takim płytkim a jeszcz bardziej głupim facetom ks

Zawsze marzyłam przy masturbacji o takim porządnym księdzu, który nie może mi się oprzeć. Mój chłopak czasem się specjalnie tak przebiera do seksu za księdza i udaje niewinnego, bo wie, że mnie to kręci. Ale macie szczęście, że mogłyście naprawdę zrealizować taką fantazję. :)