czy utraci prawojazdy??

witam!1mam takie pytanko moj znajomy mial prawo jazdy kat.ABTCE prowadzil samochód pod wplyw alkocholu .mial nie grozna stłuczke .Czy zostana mu odebrane prawo jazdy wszystkich kategorii czy tylko B podobno zmienia sie prawo moze mial ktos podobny przypadek i wie jak teraz to sie odbywa!prosze o pomoc

mam nadzieje ze mu zabiorą wszystkie kategorie. PIJANYM DEBILOM ZA KIEROWNICA MÓWIMY STANOWCZE NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

to nie chodzi o to!!!to skomplikowane opowiadanie chce wiedziec tylko jakie to jest prawo!!

JECHAł PIJANY!!! mam nadzieje, ze mu je zabiorą - może sie czegoś wtedy nauczy!

napewno zabiorą

zabieraja cale prawko. tak samo jak np jedziesz pijana rowerem to tez ci prawo jazdy moga zabrac :o

a co w tym skomplikowanego????????? siadł za kierownicę pijany i jest DEBILEM.

on nie jechal pijany w miescie ani publiczna drogą i!!ale nie w tym rzecz ja chce wiedziec czy ktos z was słyszał czy wszystkie kategorie

i serdecznie mu życzę utraty wszystkich kategorii, i najlepiej odsiadki:o a ty autorko marsz do szkoły bo tan alkoChol aż mnie na kolana powalił:o

przeciez mu nie wytna z prawka prostokącika z kat.b zabierają caly dok. i papa

Niestety zdaje sie ponownie wszystkie kategorie. Jest wtedy trudno zdac bo jak egzaminator dowie sie za co byla utrata prawka to wtedy mozna zadawac i nascie razy . Wiem co mowie bo moj kuzyn w taki glupi sposob stracil prawko na piec kategorii i egzaminatorzy sie nad nim pastwili, na sama kat. B zdawal 10 razy, to nie zart :(

jezeli został złapany w aucie i był piany to zostaje uznane za jazdę... tak samo jak prowadzisz rower, w świetle prawa nim jechałaś

to dalczego policjant powiedział mu ze osobowe utraci a reszty nie??czy policjant był debilem czy chciał debila zrobic z tego gościa

hahahahahahahhahahaha i na drugi raz pomysli zanim wsiądzie do samochodu pod wpływem %. nie ma żadnego pobłażania dla takich idiotów !!!!!

no skoro jest zawodowym kierowca to napewno zabiora mu wszystkie kategorie bo tym bardziej nie powinien jezdzic pijany i takiego stanu nic nie usprawiedliwia. ma szczescie, ze nikomu nic sie nie stalo bo poszedlby do wiezienia.

co do iloscie zdawania na prawko to egzaminatorzy nie mogli sie nad nim pastwic bo nie wiedza czy ktos juz mial prawko czy nie i za co je stracil.

Ale ten m bank i tu sie mylisz, bo maja wglad w papiery i jest tam adnotacja z a co dokument byl utracony. Niestety, ale taka jest prawda.

nie maja wgladu bo jest cos takiego jak ustawa o ochronie danych osobowych, ktora chroni kzdego z nas przed przekazywaniem takich informacji roznym instytucjom. egzaminator nie ma nawet informacji o tym, ktory to jest egzamin. na jego kracie znajduje sie tylko imie i nazwisko osoby podchodzacej do egzaminu. widzialam taka karte.

tak sie sklada , ze pracuje w szkole jazdy i wiem, ze nie masz racji. Egzaminator ma wglad w papiery i wie ktory raz podchodzisz do egzaminu. Moze zajrzec w te papiery ale nie musi. W wiekszosci przypadkow zagladaja.

nie wiem o jakich papierwach mowisz skoro dowodem na ilosc takich egzaminow jest tylko dowod wplaty za egzamin i adnotacja w systemie, ze egzamin zostal oblany. ludzie powtarzaja mity o zlosliwych egzaminatorach bo nie idzie im zdawanie, a prawda jest taka, ze nikt nie sprawdza ilosci podejsc setek osob, ktore zdaja kazdego dnia. wam sie wydaje, ze nie maja nic innego do roboty jak sledzic czyjes niepowodzenia. podczas egzaminu nie ma ze soba takich dokumentow, ktore o tym mowia.

Na dowodzie wplaty juz na samej gorze masz numerek dowodu wplaty i kazde podejscie mozna rozszyfrowac po tym numerku. Uswiadomie cie, ze egzaminatorzy studiuja papiery, ktore skladasz po kursie zapisujac sie na egzamin i tam w karcie jest ilosc podejsc i adnotacje za co sie oblalo.

owszem studiuja po kursie przed pierwszym egzaminem. pozniej jest wszystko w systemie i maja drukowane tylko karty egzaminu na ktorych znajduja sie podstawowe dane i elemanty egzaminu. jesli chcesz wierzyc w swoja teorie spiskowa to prosze bardzo, ale nikt nie ma czasu przed egzaminem zapoznawac sie z taka iloscia informacji. wiem to od samych egzaminatorw i nie zamirzam sie sprzeczac. znam tez osoby, ktore stracli prawko i nie mialy zadnego problemu z jego odzyskaniem po czasie odbycia kary.

poza tym po co rozszyfrowywac kazde podejscie po numerze na dowodzie wplaty skoro i tak wszystko jest w komputerze jesli ktos chcialby sprawdzic, tylko pytanie po co.

Ty wiesz swoje a ja wiem swoje. Wiem tez od moich kursantow, ze sa wertowane papiery, malo tego wiem to bezposrednio z odrodka egzaminowanie i wcale egzaminatorzy nie sa tak zajeci ja ci sie wydaje. Maja bowiem duzo czasu zwlaszcza, ze z grupu zalozmy 20-osobowej obleja 10 osob i maja kolejna duza przerwe na kawke czekajac na nastepna grupe.

to ja nie wiem w jakim miescie ty mieszkasz, ze egzaminatorzy maja tyle czasu wolnego hehe. a kursanci po oblanym egzaminie napewno sa obiektywni.

Mieszkam w duzym miescie w pomorskim. Moj kursant mial takie zdarzenie, ze podchodzac do egzaminu juz kolejny raz(4) wsiadl do samochodu i egzaminator po przedstawieniu sie i sprawdzeniu danych powiedzial, no panie M. za czwartym razem to wypadaloby zdac. I co ty na to? Masz jakas logiczna odpowiedz? Wiedza wszystko jesli chca wiedziec. iI uwierz mi , ze sprawdzenie tego to nie wymaga nakladu czasu. Ok. ide bo o 13.00 mam jazde z kursantem. Pozdrawiam wszystkich.