Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mkk

jak wyglądała aklimatyzacja w żłobkach waszych dzieci?

Polecane posty

Zosia poszła do żłobka jak miała 1i 9 miesięcy .Płakała przez 5 dni .Teraz jest zachwycona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
amelka poszła do przedszkola jak miała 2 lata.Bardzo się cieszyła-siłą sie jej nie dało wyciagnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meerr
u mnie bylo jak u Rity. I jeszcze dodam, ze dziecko wspaniale sie rozwinelo, uspolecznilo, nauczylo czystosci, wzbogacilo slownictwo. Same plusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bylą 2 dni wiec nie wiem czy to sie liczy. w 1 dniu bawila sie balonami i byla troszke przestraszona ale wogole nie plakala. 2 dnia nie chciala wracać do domu. Niestety na tym przygoda ze żłobkiem się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak z chorobami? bo ja tez uwazam ze zlobek to superrr sprawa jak popatrzylam na te maluszki ile one potrafią i jakie są otwarte do innych to coś wspanialego... ale moja przyniosla coś z czym walczymy już dlugoo i konca nie widac a do tego zarazilą malego. wasze dzieci nie chorowaly w żlobku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam,że z moją córką nie będzie kłopotu bo bardzo lubi przebywać z innymi dziećmi ale początki były trudne, chciała chodzić ale z mamą, płakała ale już jej przeszło i teraz lubi chodzić i nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meerr
szczesliwie nie chorowala, najwyzej jakis katarek. a co jest Twojej malej, MaMani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi Sandra trochę choruje ale to chyba nie jest powiązane ze żłobkiem bo kłopoty zaczęły się wcześniej Ale tak jak piszą inne mamy widać różnicę w zachowaniu córeczki i nie żałuję,że ją puściłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciezko wyczuć. zaczelo sie od kataru- widzialam ze w tym zlobku panie wycieraly dzieciom noski bo wiekszosc miala katar... myslalamz e sie na katarze skonczy a tu okazalo sie ze zapalenie krtani. dostala antybiotyk i przeszlo ale maly sie zarazil, a teraz maly wyzdrowial ale mania zlapala spowrotem i ma zapalenie gardla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
moja amelka często łapie choroby w żłobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meerr
MaMani, to przejdzie. lekarka mi tlumaczyla, ze w zlobku dziecko spotyka sie z obcymi bakteriami i musi sie na nie uodpornic. Dyrektorka zlobka mowila nam, ze nawet nowe opiekunki czasem choruja na poczatku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meer ja nie moge ryzykowac bo synek jest za malutki na takie uodparnianie a on lapie wszystko co siostra przyniesie do domu. Musze sobie darowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkk
pociesyzlyscie mnie troche..moja córka idzie do żłobka od stycznia i będzie miała wtedy 20 miesięcy...mam nadzieje, że będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja poszla do zlobka jak miala 10 miesiecy. Pierwszy miesiac plakala, drugi miesiac plakala, trzeci miesiac chorowala, czwarty.... placze mniej i jeszcze nie chora chociaz ja zlapalam grype :P Idzie ku lepszemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaret35
witam mój synek poszedł do żłobka jak miał prawie 2 latka.Nie jest łatwo bo często choruje i płacze. Nie chce bawić się z dziećmi, woli być na uboczu.Ta sytuacja trwa już prawie 2 m-ce i zero poprawy.Co robić?Na dodatek zaczął się bujać i jest nerwowy i histeryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×