Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszkanie po ślubie

MIESZKANIE PO ŚLUBIE!!!!!

Polecane posty

Gość mieszkanie po ślubie

Biorę ślub we wrześniu 2009, w czerwcu po licencjacie wyjeżdzam do Anglii, do narzeczonego i mamy, razem z moją siostrą. No i ja z narzeczonym chcielibyśmy zamieszkać po ślubie sami, a moja mama jak to słyszy to się denerwuje,że jak ona sobie poradzi z jednej wypłaty utrzymać mieszkanie( jak by dostala socjalne tj 300F na mc przy zarokach 800na mc) , z ojcem nie są razem, że ona nie da rady itp. A jak z nią mieszkam, to ciągle: naczynia nie umyte! okruszki nie pościerane! ciagle za was musze pranie ściągać z suszarki, po 22 bądźcie cicho bo ja chce spać bo rano do pracy, tyle że ja też do tej pracy co ona chodziłam i na ta sama godzine. No i ciągle tylko nakazy i zakazy, a jak byśmy mieszkali sami to byłoby inaczej. Czy macie podobnie? Moja mama ma 40 lat a ja 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj
Poważnie- to chyba jesdna z gorszych rzeczy dla małżenstwa mieszkanie z rodzicmi. Jakby to nie brzmiało- masz prawo do własnego życia i odcięcia pępowiny. Inaczej sytuacja staje się niezdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
no wlaśnie też tak myśle;/ Tym bardziej te nakazy i zakazy... a co mam mamie powiedziec jak ona mi mowi ze sobie nie poradzi sama z siostra ona ma 15lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale nie jesteś po to
żeby niańczyć własną matkę! przecież ona ma 40 lat!!! masz prawo do własnego osobnego życia. mnóstwo ludzi utrzymuje samemu mieszkanie i jakoś żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to szantaz emocjonalny
Musisz być na to odporna. Matka jest ważna, ale nie urodziła cię po to żebyś przez całe życie z nią siedziała, niańczyła ją. To jest niepoważne podejście ze strony twojej matki. Powinniście zamieszkać sami tym bardziej że mieszkanie z matka ci przeszkadza. to co piszesz że ci wypomina że cos nie jest zrobione to nie są błahostki, to sa małe problemiki które w przyszłości a nawet teraz mogą byc jednym wielkim problemem. Nawet się nie zastanawiaj, bo jeśli zamieszkasz z matka i sytuacja ci nie bedzie odpowiadać to to może się odbić na twoim później małżeństwie. Jeśli masz wyrzuty sumienia i boisz się że mama sobie nie poradzi finansowo i jeśli masz możliwość to wspomagaj ją czasem (nie finansowo), nic nie obiecuj żadnych pieniędzy ani płacenia rachunków, ani nic, po prostu zrób jej raz na jakiś czas zakupy. Nie daj sobą manipulować w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
po slubie mieszkanie z rodzicem to najgorsze co moze byc. nie ma sily. zaczynaja sie sprzeczki itd. niezdrowa atmosfera. to nieuniknione. dlateg ja np tez biore we wrzesniu slub i juz szukamy mieszkania. natomiast moja mame juz nastawilam na to ze sie wyprowadzimy i choc z poczatku bylo jej przykro to zrozumiala ze to najlepsze wyjscie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
chciałabym żeby moja to w końcu zrozumiała :( Bo mi jest przykro... Ona się obraża, no ale jak byśmy ,żyły w polsce to napewno by nie chciała żebym z nią mieszkała w mieszkaniu 2 pokojowym, zresztą ja też bym nie chciała. A co do tych rzeczy o które się czepia to już mnie to na wakacje denerwowała, a mój kategorycznie mówi,że chce mieszkać sam. A ja jestem między młotem a kowadłem:( Myślicie,że jak bym się wyprowadziła to mama by się obraziła, ale po czasie by jej przeszło? Tym bardziej ,że zaraz po ślubie będziemy się starać o dziecko... i co wtedy będzie? Każdy płacz będzie jej przeszkadzał, albo nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przekonania
dziewczyno facet chce poslubic kobiete a nie dziecko. Podejmuj zyciowe decyzje, tu przeciez chyba jest oczywiste co wybrac. Mame sobie bierzesz za meza? Kobieta ma z 4 ekady doswiadczenia zyciowego nie zginie... a jak bedzie miec jakies problemy finansowe zawszemozecie nieco pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
no tez tak mysle wlasnie:) A jak wasi rodzice zareagowali na to ze wychodzwyprowaedzacieicie z domu rodzinnego i się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
moi normalnie choc mojej mamie czasami wieczorem poleci lezka jak siedziym wieczorem i sobie gadamy i uswiadamnia sobie ze od wrzesnia juz tego nie bedzie. ale cieszy sie moim szczesciem i rozumie ze to kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
no to fajnie masz :) Ja z moja mama zaczne gadac o tym po świętach, zobaczymy jak się to ułoży:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
napewno z czasem sie pogodzi z tym.zobaczysz:-) musicie tlyko na spokojnie pogadac bez zadnych klotni aby jeszcze bardziej przykro jej nie bylo. bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
no właśnie moja mama jest bardzo nerwowa... i sama nieraz mówi ,że nie wie po co te nerwy... także bez wymiany zdań raczej się nie uda... ja jestem za to spokojna, ale zaraz płaczę..ehhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie wszyscy
rodzice potrafia powolic dzieciom na wlasne zycie. U mnie niby mama rozumie... ale bylo fatalnie. Do dzis sytuaja nie wyglada ciekawie. I niestety wiem,ze to jeden z licznych przypadkow. Ale musisz sie usamodzielnic, jak nie chcesz za kilkanascie lat chodzic na terapie .. powodzenia PS. Na pewno Twojej mamie jest trudniej ze wzgledu na brak meza. A na pocieszenie dodam,ze woja siosra naprawde bedzie miala przechlapaane. Bo jak ona wyjdzie za maz , mama zostanie sama. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to szantaż emocjonalny
Dziewczyno przecież to normalna kolej rzeczy że się wyprowadzasz. Juz w biblii napisane było że mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoja i łączy sie ze swą żoną, to samo się tyczy kobiety. Każdy normalny człowiek ci to powie. A twoja mama, może i się obrazi ale nie ma prawa się śmiertelnie obrazić za to że wstępujesz w kolejny etap dojrzałości, jeśli tak zrobi to to nie będzie normalne z jej strony, będzie tylko znak to znak że dobrze postąpiłaś. Odwiedzaj ją, pomagaj jej ale nie kosztem samej siebie i swojego związku. Przecież dzieci nie robi się po to żeby mieszkały z toba do ustranej śmierci, żeby nie zostać samemu na starość. Jeśli twoja mama tak myśli i oczekuje tego od ciebie to jest egoistką. Myślę że nie tylko powinnaś postąpić tak jak uważasz ale powinnaś urabiac mamę (masz jeszcze rok) mówić jej, że chcesz mieć własne gniazdo (nie buduje sie gniazda w gnieździe), że chcesz tam kłaść się spać o której sobie życzysz tak jak ona to robi, że chcesz zbierać pranie kiedy chcesz i co najważniejsze nie chcesz żeby ci ktokolwiek wypominał że zyjesz po swojemu. Twoja mama musi to zrozumieć, bo po pierwsze jeśli to zrozumie to bedzie jej łatwiej zaakceptować to co chcesz zrobić (i że jej nie opuszczasz tylko zaczynasz własne życie), a po drugie twoja mama w przyszłości może zniszczyć życie i tobie i twojej siostrze ciągłymi pretensjami i szantażem emocjonalnym. Jeśli chodzi o mnie to moi rodzice zaakceptowali to że się wyprowadziłam już dawno jak na studia szłam, ale teraz jest inaczej bo mieszkają w innej miejscowości i po ślubie mam już nowy dom, nie przyjeżdżam już na tydzień a góra na 2 dni. Taka kolej rzeczy. Natomiast moja teściowa to do póki jej syn się nie wyprowadził to ona nie wierzyła że się wyprowadzi z domu. Nawet na odchodne rzuciła mu tekst że bez domu długo nie wytrzyma. Nie wiem jak ona sobie wyobrażałaby jego mieszkanie tam: Albo my w jednym pokoju mieszkający z jego bratem, albo wogóle on mieszkający z bratem a ja na doczepkę mieszkająca gdzieś w mieście tak jak przed ślubem. Kiedyś podczas obiadu przy gościach to się kłóciła z moim mężem i wmawiała mu że się nie wyprowadzi bo mu nigdzie nie będzie lepiej jak u niej. Teraz jak jesteśmy tam 2 razy w miesiącu to jest dobrze, po prostu mąż nie chce wysłuchiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
no moja mama ma faceta... bo z tatą nie są już długo, ale ona nie chce z nim mieszkać i tego żeby pomagał jej finansowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcb xvv
no to tym bardziej śmeiszne jest zachowanie Twojej matki, skoro ma faceta i nie chce z nim meszkać, ja bym się jak najszybciej wyprowadzała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
dzieki dziewczyny:) No moja mama z nim mieszkala i sie kłocili o kase i nie che powtórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcb xvv
kłóciła się z facetem który musiał ją kochac skoro z nią był, amysli że nie będzie kłócić się z córką któa chce się wyprowadzić i wziąść ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
nie no ona sie kłóci, tzn. mi gada ,gada ale nie o kase, tylko o to sprzatanie i nocne gadanie, ja jej nie odpyskuje ide do pokoju i już mówie nie ma bata wyprowadzamy się po ślubie, ale przez kolejne kilka dni znowó powtórka... i tak w koło... A mieszkacie może w innym mieście niż rodzice i macie dziecie? JAk sobie wtedy radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie po ślubie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspóółczuje... Twoja mama jest nieodpowiedzialna i moim zdaniem powinna przyjac to do wiadomości ,że jesteś już dorsła zakładasz rodzine i chcesz mieszkać sama... zycze powodzenia w rozmowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×