Ciąża, a może nie?

Witam! Szukam po forach odpowiedzi i nie mogę jej znaleść, otóż próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby nie jestem w ciąży. Niby proste pytanie, ale w moim przypadku bardzo pożądane jest odpowiedź pozytywna. Z moim lubym staramy się o dziecko już ponad rok i dlatego właśnie wynik na tak jest aż tak bardzo przez nas wyczekiwany. Po ostatnich badaniach hormonalnych mója gin zapisała mi duphanston ze względu na straszną nieregularność miesiączek ( czasem nawe 5 miesięcy), który zażywałam 2 miesiące między 16-25 dniem cyklu. Tydzień temu skończył mi się 25 dzień i czekałam na okres, a on się nie pojawił, no i tu się zastanawiam. Jeśli miałby się pojawić to przed okresem (czyli teraz) miałabym dni niepłodne, czyli suchość popchwy itp.,a tak nie jest. Sprawa nr 2 występowanie bóli w dole brzucha, przeczytałam, że często występują we wczesnej fazie ciąży i są podobne do tych bóli związanych z miesiączką. No i jest jeszcze 3 rzecz - powiększone piersi i brodawki - też niby powiązane i z miesiączką i z ciążą. No i bądź tu mądra. Tak, jasne, test mógby wszystko pokazać, ale w zasadzie dopiero po ok. 3 tygodniach można prawidłowo go odczytać. Do tego dochodzą wątpliwości, po co go robic, skoro może pokazać tylko 1 kreseczkę. W ostatnim czasie dużo ich zrobiłam i raczej to nie jest to miłe uczucie zobaczyć znowu negatywny odczyt, robiąc go chciałabym byc raczej pewna, i dlatego się waham czy go w ogóle przeprowadzić. Poradzcie coś. Please