Ludzie, pocieszcie mnie!

Właśnie skonczył się mój związek, a miało być małżeństwo, dzieci.... Parę tygodni temu skończyłam 28 lat, niektórzy \"życzliwi przyjaciele\" mówią że na mnie jest już krzyżyk, bo w tym wieku nie znajdę już nikogo. Chyba trochę racji mają, bo faceci w moim wieku lub trochę starsi są albo zajęci albo takie za przeproszeniem \"odpady\" (ale nie chcę nikogo obrazić) - alkoholicy, bez pracy, pokręceni, których po prostu nikt nie chce. WSZYSTKIE moje koleżanki są pochajtane, nie lubię się z nimi nawet spotykać bo patrzą na mnie z litością. Boję się strasznie że skończę sama, że umrę jako samotna, stara panna.

???? Tak wlasnie skonczysz i tyle ,jesli uwazasz ze wszyscy po 30 to jakies menele i bumy.

tak masz racje po 30 napewno sami tacy!!! ja jakosnie pije mam prace jestem normalny a jokos jestem sam bo taka jedna szm*** postanowiła że znajdzie sobie młodszego i pięknego. i też nikt mnie nie chce! taki los

i tak soknczysz bo juz jestes stara,aha wez pod uwage ze wczesniej dojrzewacie od facetow to tak jakbys juz miala 35!

Nie napisalam że wszyscy to menele. Ale mam kolegów w tym wieku, któzy są sami, ale... ja się nie dziwię dlaczego. Jeden przepija wypłątę w kilka dni, drugi ma jakieś problemy z psychiką, trzeci to nieuleczalny maminsynek. Oczywiscie że wierzę że gdzies są NORMALNI, ale nie mam pojecia gdzie szukać.

Jest cała masa normalnych wolnych facetów po 30 , zauważ ,że nie wszyscy faceci wiążą się z kimś na stałe w wieku 20 lat . Jeśli Twoje nastawienie do życia nie zmieni się , to na pewno będzie tak jak przewidujesz .

jak poznalam mego meza to mial rowno 30 lat i byl lekko podpity. zreszta ja tez. poznalismy sie w pubie. tez jestem z 1980.

dizel, ty jednak głupi głupek jesteś.... nie ma się co łamać... to nie taki straszny wiek jak na dzisiejsze czasy