jak dac nauczke facetowi ktory zalozyl sie z kolegami ze mnie zaliczy?

macie jakies pomysly?

nie daj sie zaliczyć i przegra :p

Ja kiedyś taką szopkę odstawilam facetowi który za punkt honoru postawil sobie zaliczenie mnie ze teraz nawet po tych 10 latach od tamtej pory mnie nienawidzi :p ale ogólnie szkoda zcasu na debili

na jego oczach odegrać szopkę, że też się założyłaś (podstawić jakąś dobrą psiapsiółę) o 'zaliczenie', i tu do wyboru; a) najbardziej obleśnego faceta ( że niby musiałaś się zmusić) b) faceta który uwierzy w Twój udawany orgazm (bo gadałyście akurat z koleżankami, jak to zrobić żeby frajer się nie skapnął) c) faceta z małym /krzywym/ zielonym itp fiut.m oczywiście wszytko w miarę naturalny sposób ;)

wiii ---> jaka prawdziwa stopka:P:D

tez mi sie podba :p

w szczegolnosci ostatnie zdanie..dranie:P:P:D

idź do kolegów dowiedz sie o co się załozyli, zasugeruj im podbicie stawki i wynegocjuj sobie 20% za nieprzelecenie :P oraz skomentuj oczywiście przyczynę jakoby chłopak był kiepski w "te klocki", o czym słyszałas od jego ex ;)

ale zaliczył cie czy nie?

nie

Nie kukmam jak niby miał udowodnić, że zaliczył :P przecież to nie takie proste...

powiedz cos kompromitującego przy jego kolegach

ja cie zalicze bez zakładania sie załozysz sie ze mną?

narób mu wstydu przy kolesiach-uwierz to boli najbardziej!a na koniec skwituj to liściem;)