Facet 15 lat starszy ode mnie...

Witam serdecznie! Mam... hmmm to nie jest problem, jest to sytuacja dla mnie nowa i chciałabym jakiś porad. Zdarzyło sie w moim zyciu tak, że zakochal się we mnie swietny męzczyzna... niedawno zdałam sobie sprawe z tego, że ze wzajemnoscia, zalezy mi na nim. Jest między nmi 15 lat roznicy. Ja mam 21 a on 36. jest swietnym, inteligentym facetem i jego uczucie jest takie glebokie, ale jeszcze nie jestesmy oficjalnie para... mysle ze moze sie to niedlugo zmienic. oczywiste jest, ze jestem pelna obaw. Moze ktoras z Was kochane kobietki ma podobna sytuacje? Lub zna podobna sytuacje? Czy to jest duza roznica wieku? Czy tego sie nie zaowaza? Prosze o opinie. Dziekuje!

a ma zone i dzieci?

bo w tym wieku to wiadomo, pewnie i dzieci też ma sprawdź dokładnie bo moze jestes tylko pokątna kochanką żonatego a na kochankę są poszukiwane dużo młodsze

pytanie czy on jest wolny

Miał zonę i ma dziecko, jest rozwiedziony juz 3 lata, ale ma z zona i dzieckiem dobre kontakty. ten watek mnie nie martwi, ani nie mam watpliwosci czy mnie kocha, czy nie - martwi mnie tylko ta roznica wieku.

kochana, dobrze zastanów sie nad tym, kiedys Ci te dobre kontakty moga zacząć przeszkadzać

ja bym się na taki związek nie zdecydowała. dla mnie to za dużo. zdecydowanie. Ty będziesz miała 30, a on już 45. jednak najważniejsze są Twoje uczucia. nie jest powiedziane, że nie możesz być przy nim szczęśliwa. więc jeśli nie ma żony, a Tobie zależy, to nie widzę problemu. powodzenia:)

Obawiam sie, ze to Ty musisz zadecydowac. Dla mnie bylby za stary. I to nie dla mnie, gdybym byla w Twoim wieku, ale OBECNIE.

ja mam 27 lat, moz maz 41 i jest dla mnie najcudowniejszym facetem na swiecie. Nie zamienilabym go na zadnego innego.

czy ta historia z rozwodem jest potwierdzona przez osoby trzecie, albowidziałas jakies dokumenty? faceci opowiadaja niestworzone rzeczy czasem... ;) ( przykład: "z tą kobietą nic mnie juz nie łączy, ona tylko tutaj mieszka" :D albo" rozwodzę się z żoną"- wtedy trzeba dopytać ile juz było rozpraw, bo z reguły się okazuje , ze zadnej i nawet pozew nie złozony :D )

moja koleżanka jest z facetem 17 lat starszym od siebie. ona 24 on 41 są ze sobą 6 jat mają 4 letniego syna i jeszcze ze soba wytrzymują:)

trochę starawy, no i ten balast w postaci rozwodu, nieciekawie. Choć on przy tobie odmłodnieje, Ty przy nim będziesz wyglądała staro; więc i tak będziesz w pozycji straconej, a to że starszy wcale nie musi być mądrzejszy, no i ten rozwód, może jest taką cholerą nie dożycia, że go żona kopła w zadek

jest lekarzem, oprocz tego ma jeszcze mnostwo innych zajec, kiedys poprpstu chcial do czegos dojsc i dlatego jego zycie prywatne leglo w gruzach, ale teraz juz jest spokojniejsze i chce je sobie ulozyc ze mna.

acha zapomiałem dodać że ta koleżanka jest z nim bo koleś ma full kasy. taki mały drobiazg.