mam spory nos i waskie usta czy przegralam zycie?

jw:(

rozumiem ze przegralam?:O

widocznie tak, skoro to komentarza nie wymaga :o

a ja mam doże oczy i ponętne usta i co....i guzik każdy ma to co ma i nie rob z tego wielkiej tragedii:)

jak tylko spory to da sie przezyc,jakby byl duzy to juz gorzej ;)

jak masz duze oczy i ponetne usta to masz super! tez bym tak chciala

Czyli jesteś brzydka i pospolita, ale nie łam się to taka uroda 3/4 Polek- wielki nos i dwie kreski zamiast ust. Pamiętaj że istnieją operacje plastyczne

i co ze istnieja, myslisz,ze tak latwo jest im sie poddac? nie...

Oczywiście że nie jest łatwo :D Dlatego tyle paskud w naszym ciemnogrodzie jest. W Polandzie operacje plastyczne to wielkie haaalo i tabu. A co do autorki- albo zaakceptuje to, ze wyglada jak Baba Jaga, albo skalpel Proste

wlasnie wiem ze jestem pospolita jak 3/4 polek i boli mnie to strasznie:(

Still Nasty - tu nie o tabu chodzi glupolu tylko o strach przed komplkacjami:/

oj bez przesadyzmu ,ja tez nie mam najmniejszego nosa i w dodatku klaunowaty troche, moze -jak bede miec na to kase-to zdecyduje sie na operacje,ale narazie i tak potrafie sie czuc piekna... a podobno 'najwiecej witaminy maja polskie dziewczyny"- prawda li to czy nie??

No więc własnie mówie- albo poniesie jakieś ryzyko i bedzie wyglądała lepiej, albo nie bedzie ryzykować i zostanie kaszalotem. Ja tylko odpowiadam na zadane przez autorke pytanie. A w Polandzie laski to były, ale ze 20 lat temu- w porównaniu do niemieckich Helg na przykład. Teraz nasze rodaczki na Ku-damm po borsuku na łbie i białych skajowych kazaczkach poznaje :D

no tak ale spory nos i waskie usta to porazka, ktory facet chcialby taka dziewczyne?

still nasty jakbym miala kase to zrobilabym sobie operacje, chociaz powiekszyla usta, bo nos balabym sie operowac jednak chyba, ale nei mam na razie kasy, studiuje moze po studiach...