Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wnerwiona i to bardzo

Już dwie godziny spóźnia się weterynarz

Polecane posty

Gość wnerwiona i to bardzo

:P:P:P cały dzień mam zaplanowany a siedzę i czekam aż jaśnie wielmożny pan podjedzie do moich zwierzaków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiona i to bardzo
gdybym mieszkała na wsi, to pewnie bym nie czekała, to uroki miasta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybys mieszkala w miescie to bys nie mialazwierzakowi bys nie czekalana weterynarza.A gdybys miala zwierzaki to bylby to np pies a wtedy to bys musiala sama isc do weterynarza:) Ale wymyslilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiona i to bardzo
no toś wykombinowała :) mam trzy koty i psa, trudno taka menażerię brać z sobą do weta, zwierzaki są zdrowe, czeka je okresowe szczepienie i odrobaczanie. Biedne koty zamknęłam w łazience, żeby mi pod łóżko nie zwiały przed wetem, już trzecia godzinę tam spędzają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiona i to bardzo
chyba zmienię weta :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiona i to bardzo
nie zmienię :) zadzwonił i się wiarygodnie usprawiedliwił, będzie w sobotę. Po co ja to piszę :P chyba to kafe na mózg mi padło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×