Związki damsko-męsie....kto mi wytłumaczy?????

Dlaczego tak jest ze jak ide na randke i jest beznadziejnie, gadka sie nie klei, nie wyczuwam chemii to wtedy facet proponuje kolejną randke i jest zainteresowany...Natomiast jak randka jest super, rozumiemy sie bez slow, wyczuwa sie chemie i flirtujemy oboje to konczy sie na jednaj randce....ktos mi to wytłumaczy?:(

Bo nie masz chemii w sobie;)

płakac mi sie chce:(to znaczy ze musze sie zwiazac z kims kto jest nudny i mnie wcale nie interesuje????

widze ze tylko ja mam taki problem...

Dlaczego po pierwszej randce od razu skreślasz? Daj kolejną szanse, jeśli powtórzy się to kilka razy wtedy dopiero działaj.

miłość jest jak cień człowieka- uciekasz, to Cie goni... a kiedy ją gonisz ucieka, jak cień, jak cień... jakiś czas temu zakończyłam kolejną zabawę "w berka"

nie potrafie spotykac sie z kims kto mnie nawet troche nie zauroczyl...albo cos iskrzy albo nie, jesli nie to zwijam manatki i ide dalej....

To po co zakładasz ten topik, skoro wiesz co dalej masz robić :o?

Po to żeby poklepać ją po pleckach i utwierdzić że dobrze robi:)

po co?sama nie wiem.Poprostu zastanawiam sie czemu tak jest???czemu stworzenie zwiazku jest tak trudne???

czemu jak jest super to wtedy facet nie zadzwoni? czemu jak jest beznadziejnie to facet chce sie umawiac ponownie??? jakie to bezsensu:(

to jak juz dojdziesz do tego po co, to zaloz raz jeszcze i wtedy chetnie wytlumacze o co w tym biega zreszta poczytaj tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3916290&start=0 pozdr.

chcialabym tak jak zapewne wiele z was zwiazac sie z kims kto jest fajny i czekać az milość i zauroczenie przyjdzie z czasem....ja jednak tak nie potrafie.

bo tego nie ma na zawolanie pozdr.

teraz tez. poznalam faceta ktory udawal bardzo zainteresowanego, podrywal mnie ewidentnie poprosił o numer telefonu zeby sie umowic na kawe i co?? i miesiąc juz milczy.... nie kumam

a co tu kumac??? zdobyl, utwierdzil sie w tym ze jest macho i szuka nowej ofiary

wiem ze nie jest na zawolanie ale dalczego facet z ktorym sie swietnie dogaduje na randce nie chce sie spotkac ponownie?? przeciez spodobalam mu sie skoro zaprosił na randke, okazalo sie ze dogadujemy sie super i on juz woicej nie hcce sie spotkać

myslisz ze faceci tak robia??zeby udowodnic sobie jak są wielcy???? ale po co sie nami bawia????ja przez te jego bajerowanie juz się napaliłam i teraz mija miesiac i ciagle o nim mysle

Heh A może chodzi o to, że ci z którymi iskrzyło na pierwszej randce się zniechęcają tym...iskrzeniem...myślą, że coś za szybko poszło,pewnie jest łatwa itp. A ci z którymi nie zaiskrzyło,nie czuja się jeszcze osaczeni. Widza w tobie "tajemnice" i dlatego w jakimś sensie chcą cie bardziej poznać... Ogólnie facet to zdobywca, jak za szybko cie zdobędzie, to się zniechęca...

moze cos w tym jest o czym piszesz:( ja w kazdym razie ejstem zalamana bo co jestem zachwycona po randce to facet sobie odpuszcza a jakies ofermy to ciagle mnie przesladują:((( chyba bede starą panna skoro tak to wygląda....

bedziesz stara panna jesli sie nie zmienisz, przeczytalas moj poradnik? pozdr.

Jak to mówią "każda zmora znajdzie swojego amatora";)(bez urazy) powodzenia;)i nie dramatyzuj, kiedyś któryś Cie dostrzeże na poważnie

Bo nikt nie lubi być zachcianką, przedmiotem, zabawką....

jaka zachcianka, przedmiotem?o co ci chodzi??? przeciez to oni mnie tak traktują....bajeruja, podrywają pozniej prosi taki o numer zeby sie umowic na kawe i milczy....po cholere bierze moj nmer????

:) no właśnie po cholerę:) :) ja bym nie wziął:) :)

hahaha Filozof :-) dokaldnie tak ;-) pozdr.