jak wygrac z nerwami?

mam serio duży problem... nerwy nie dają mi żyć... nie mogę spać a ostatnio podjęłam pracę którą zakończyłam po pół godziny bo byłam w obcym miejscu,sama wśród obcych ludzi-wpadłam w panikę,łzy napłynęły mi do oczu,serce zaczęło walić,było mi słabo. Kilka dni temu miałam egzamin na prawo jazdy. na jazdach wychodziło mi świetnie wręcz wzorowo,uwielbiam jeździć samochodem i świetnie się czuję za kółkiem. na egzaminie poczułam tylko lód w żołądku i wiedziałam ze szybko go zakończę. po dziesięciu minutach wjechałam na chodnik bo przez poduszkę strachu i stresu nie docierało do mnie kompletnie nic. paraliż. jak mam sobie poradzić?kiedyś brałam Mirtastad ale nic nie dawał poza sennością. czyżby Prozac miał wkroczył w moje życie? dodam że tabletki ziołowe(persen,deprim)łykam jak cukierki. Hydroksyzina też straciła dawno na mocy... czy ktoś może mi pomóc?

Moze ci pomóc jedynie psychiatra i psychoterapeuta. Wejdź na wątek "Moja nerwica."Przeczytaj od A do Z. Na pewno jakies rady znajdziesz.

idź do psychologa, same tabletki nic nie pomogą, musisz odrobinę popracować nad "sposobem" myślenia i trochę zmienić swe nawyki- po prostu terapia behawioralna to sie chyba nazywa :)

terapia poznawczo-behawioralna. najlepsza.

no właśnie kurczaku :)