Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bidullllaaaa

NIE MAM KASY!!!AAA DLACZEGO

Polecane posty

zgadzam sie w 100% jak pracowalam na pół etatu jak jeszcze studiowałam z korków zawsze mialam na studia a kosztowaly 900 na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
a dojazd na uczelnię, tam ksera, książki, jakieś jedzenie, czasem trzeba bylo zostac w akademiku, imprezki ;), ciuchy, telefon, jakies prawo jazdy cokolwiek? jak można żyć bez grosza wkieszeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
a moze mieszkasz w większym miszkanku/domu i dwoje dzieci do opieki? CAŁKIEM NIEZŁA KASA I PRACA SATYSFAKCJONUJACA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
juz nie wspomne o domowym przedszkolu jakie terazmożna załozyć, masz wykszt. pedagogiczne, umawiasz się z rodzicami na daną kwote, pańtwo doplac do kazdego dziecka 400zł, tylko musisz trzymac się progamu i mieć warunki lokalowe i duuużo chęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidullllaaaa
naprawde, zrezygnowałam ze wszystkiego, nie kseruje, nie jem w szkole , no na dojazd czasem biore od rodziców. ale chyba zrobię tak jak mówicie, na poczatek opieka nad dzieckiem. pewnie tu mnie nie zrozumiecie, bo kto tak nie miał to nie zrozumie, ale nawet sibie niewyobrazacie jak ciezko jest wrócic do pracy, po latach siedzenia w domu, u mnie to było 4 lata. to jest paniczny starch ze sobie nie poradze ze jestem do tyłu i wogóle i nawet jak teraz mysle ze dam ogłoszenie ze sie dzieckiem zajme, to juz mam mysli ze nie dam rady, ze nikt mnie nie wezmie, ze sie wstydze. ale wezme sie w garsc, musze, dam dzis ogłoszenie.... tak na marginesie, moim ogromnym marzeniem jest perfekcyjnie umiec angielski, ale aguska ty pewnie od dziecka sie uczyłas i umiesz lepeij niz rodowity anglik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidullllaaaa
a CV lepiej ze zdjeciem zanosic czy moze byc bez?? i powiedzcie mi tez czy mozna tak robic ze roznosze moje CV do róznych firm placówek itp, zosatwiam je poprostu i wrazie gdyby kogos szukali to zadzwonią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
hahahah to sie ucz angielskiego a agusia napewno!!!!! zna lepeij niż rodowit anglik bo rodowici brytyjczycy to strasze nieuki :D i między sobą dogadać się nie potafią,najśmiszniejsze jest to że czasem nie rozumieją przekazu telewizji publicznej ale o juz inna historia. 4 lata bezrobocia powiadasz, przeiez to cale Twoje studia, zaoczne czyli co robisz od poniedziałku do piątku? Słuchaj moja rada, zrób dzisiaj ogłoszenia, masze najlepiej z 40 tak żeby Ci to zajeło sporo czasu, jutro (jeli nie masz szkoły) budzik nastaw na 5 tą i nie ma przekladania na potm, wstajesz, myjesz sie, jesz i 5.40 wyjscie z domu na ten ziąb. Jak tak pobiegasz z 4 godziny rozwieszjąc ulotki to zmieni Ci sie myslenie uwierz mi, zaczniesz kombinowac bo mózg przewietrzysz, potem reszta dnia w internecie oglaszasz sie wszedzieeeee a wieczorem biegiem z zapasem ogłoszen popoprawiac czy nikt nie zerwał !!! tobie potrzebny jest porzany kop w tyłek, pisze to nie w złosci a dla Twojego dobra. Jak Ty sie boisz jednego dziecka to jak hcesz byc pedagogiem? dzieci nie gryza (no może czasami ;) ) taki dzien to pierwszy dzień Twojej pracy - bo szukanie pracy to tez praca, ale musisz temu poświęcić conajmniej 8 godzin dziennie, telewizor, fora, żale w odstawke i weź ycie w swoje ręce, odciąż rodziców bo im sie należy a z pierwszej wypłaty kup sobie coś fajnego :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
nie pytaj tu nas sa od tego strony wpisujesz w google "profesjonalne cv" lub "europejskie cv" i tam masz wszystko. Widze że chcesz to na zasadzie wrzuce teczkę przez otwór na listy może mnie nie zuważą, ale to nie tedy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
a w jakiej furmie chesz pracować, co umiesz? jakie masz wykształcenie czy kursy w tym kierunku, jakie doświadczenie, ile języków znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he nie od 12 roku:) ale swoje powolanie odkryłam w liceum w 3 klasie więc miałam 17 jakoś lat teraz mam 27 i nie narzekam:) wczoraj poszlam na zakupy i wydałam 2000:)) ale na początku było ciężko studia były drogie jak cholera zaczynałam w 2002 roku pracowałam 4 dni w szkole i 3 byłam we wrocławiu w szkole. konczyłam w niedziele o 16 i w poniedzialek szłam na 8 do pracy i tak czasem nawet 4 tygodnie bez ani jednego dnia wolnego jak były zjazdy tydzien w tydzien napewno az tak ciężko nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jak ty chcesz być pedagogiem jak ty prawie z domu boisz wyjść? bać się jednego dziecka? a jakbys miala 25 pięciolatków jak ja kiedyś?:) zastępowałam koleżanke przez pół roku bo była na wychowawczym to dopiero było wyzwanie:) po miesiącu chodzily jak w zegareczku hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
aguśka :) ale to nawet śmieszne sie wydaje po latach (ja też mam 27, mature robilam w 2000 i od razu na studia poszlam) ja do szkoły jeździłam 3 ma pociągami w jedna strone :D z Oświecimia do Cieszyna i spowrotem znowu 3 przesiadki i tak jedziesz i modlisz sie zeby następny pociąg stal bo nie wrócisz do domu ;), apropo łącznia nauki z praca to ja wpiatki zamieniaam sie dyzurami z kolezanką i szłam do świetlicy na 6:30 do 12:30 a o 12:03 miałam PKS do Bielska i musiałam pani dyrektor pisać podanie o 15 minut zwonienia i ZAWSZE bylo pytanie a kiedy Pani to odrobi :D jak ja bym chętnie do tych czasów wróciła ;) kiedy wychodziło sie z domu o 5:00 na dyżur a wracało przed 24 tą z uczelni :D na drugi dzień 3 pociągi w jedną strone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
dlaczego to "w" laczy mi sie z nastepnym wyrazem - nie wiem :D przepraszam wrażliwych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
U nas na swietliczy były 2 sale i jak w porze obiadowej jedna z nas szła na dyżur to druga stała w przejsciu między jedna i drugą salą żeby się dzieciaki nie pozabijały :D fizycznie niewykonalne było zebrac dzieciaki w jednej sali, wtedy to mozna sie bac że sobie czlowiek nie poradzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w niedziele wstawałam o 4.30 rano na trzecim roku. i autobus 5.20 do dzierżoniowa ( pierwszy w niedziele) wszyscy śpia a ty wstajesz w środku nocy:) o 0 6.00 do wroclawia chryste panie nidgy tego nie zapomne:) snieg zimno jak cholera a ty jak wariat stoisz na przystanku i czekasz albo biegniesz za autobusem. o 17.00 powrót o 20.00 jesteś w domu padasz na ryj doslownie bo to juz drugi tydzień taki a jurto trzeba o 6 rano wstać i do pracy na 8 lekcji jechac a po lekcjach korki zeby na studia starczyło życ nie umierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracy jest dużo, nie ścimniaj. trzeba tylko chcieć. A może wymagania masz za wielkie? Czasem trzeba zacząć od sprzątania, żeby uzbierać na lepsze życie. Wiem co mówię - różnych zawodów się imałam, żeby stać mnie było na szkołę. Moja pierwsza wypłata wynosiła 600zł, szkoła kosztowała 200zł, na paliwo tracilam 200zł, a resztę miałam dla siebie. I nie dostawałam nic od rodziców, bo sami nie mieli. Często jeszcze ich wspierałam. Jak się chce to się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona narzeka :) ech babo weż sie za siebie ja sie zaloże ze tam u ciebie w miejscowości nie jeden rodzic by zaplacil zebys jemu dziecku w lekcjach pomogla. ogloś się z tym rodzice nie mają zazwyczaj ani czasu ani ochoty dziecku pomagac ani w matmie ani w pisaniu wypracowania material z podstawówki z matematyki i polskiego to chyba znasz? :) z procentami i ułamkami chyba sobie poradzisz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym wiedziała gdzie mieszkasz może bym ci coś doradziła. jaka to miejscowosc ? nie musisz pisać nazwy powiedz ile ma mieszkańców tak na oko i kolo jakiej większej leży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenistwo az swieci
aaguska to ja widze ze my obie takie postrzelne ;) ale człowiek sie hartuje dzięki temu a to chyba na tym zycie polega :) Pozdrowionka i ucz porzadnie ten nasz kwiat młodziezy polskiej bo ja teraz widzę (mieszkam w Anglii 3 lata) ze przyjeżdża taki jeden z drugim z matura z angielskiego w kieszeni a w banku prosi o tłumacza bo konta zalożyc nie umie to witki opadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×