MÓJ NARZECZONY PIJE BARDZO CZĘSTO I..CZY PO ŚLUBIE SIE TO MOŻE ZMIENIĆ ?POMOCY.

ON MA DOPIERO 29 LAT A PIJE STRASZNIE ..NAJCZESCIEJ Z KOLEGAMI ALBO SAM PRZED TV .. PRZYSIEGAL STO RAZY ZE JUZ NIE TKNIE KIELISZKA ALE ZA KAZDYM RAZEM TO BYLA NIEPRAWDA A JA WIERZYLAM w dodatku po pijanemu ma cos takiego ze mnie nienawidzi i traktuje jak smiecia..wyzywa ze jestem kurwa choc jestek cholernie niewinna i nie wiem skad to wynika../nigdy go bym nie zdradzila ani nic i on o tym wie..bylam dla niego naprawde super..gotowalam mu pyszne obiadki itd..w dodatku rzucilam mojego poprzedniego chlopaka z którym bylam chyba 10 lat dla niego..ale tamten nigdy by mnie tak nie potraktowal..BOZE CO JA MAM ROBIC..

rzuc smiecia i wroc do tamtego albo czas na terpie...

ZASTANWAIAM SIE SKAD SIE BIERZE TA NIENAWIŚĆ DO MNIE KIEDY ON PIJE ..uwierzcie mi ze wtedy nawet oczami mi okazuje tą nienawisci twierdzi ze wszystko co zrobil to moja wina..to naprawde chore..kiedy jade na studia zaoczne i nocuje u brata wtedy przez weekend to wtedy on jak nie idzie do pracy znowu pije bo nikt go nie kontroluje..:(

rzuć go, dla własnego dobra

nie zastanawiaj sie skąd b ierze się nienawiść tylko od tej nienawiści zwiewaj..... nie rozumiem, źle ci w związku, facet pije, obraża a ty dalej z nim jesteś i jęczysz.....

ale ja go kocham.. jestem nieszczesliwa ale go kocham :(tak marze ze on sie zmieni i ze bedziem i okazywac milosc ale czuje ze jemu na mnie nie zależy.. on nawet nie chce sie spotykac ze mną jak gp prosze zeby przyszedl do mnie nieraz ..kiedyś bylo inaczej :(mam 24 lata ale naprawde czuje sie jak stara baba po przejsciach..3 razy odwolywalam ślub z nim ..moze to jakiś znak..a to kasy nie bylo a to coś innego ..naprawde 3 razy przenosilam date slubu ..już 2 lata bylabym po slubie ..ale moze to dobrze ze nie jestem jeszcze..

zę ci:O Nienawiść bierze się stąd, że KAŻDY alkoholik jest taki sam. On nie radzi sobie ze światem, ze sobą i podświadomie jest zły na samego siebie, a najłatwiej mu jest ranić kogoś, kto o niego się martwi i dba. Takie: na złość mamie odmrożę uszy. Jedyna metoda, żeby się otrząsnął, to zostawić go samego, żeby nie miał na kogo przenosić negatywnych emocji- albo się stoczy albo się zajmie sobą i doprowadzi do porządku. Jednocześnie pamiętaj- alkoholizm jest chorobą. Nie jest to uzależnienie psychiczne. Alkohol wpływa na ludzi uzależnionych tak, że każdy z nich przestaje być sobą, a staje się alkoholikiem. Więc zniknie twój narzeczony, a będziesz się musiała męczyć z jednym z tysięcy żuli. Pewnie po takich akcjach nastrój zmienia mu się o 180stopni i jest miły i kochający. A Ty nie wiesz, o co chodzi i czujesz się jeszcze bardziej zeszmacona. Jeżeli on się tak naprawdę zachowuje, to już nie jest twój facet. pamiętaj o tym. Potraktuj go jakby umarł lub odszedł i zajmij się sobą.

jesteś głupia. czasem trzeba włączyc rozum, ty go wyłączyłaś na stałe.

jako córka alkoholika .. no dokladnie coś w tym jest chyba wiem bo sama mam ojca alkoholika niestety :(

ale jesteś głupia, w taki sposób własnie powstają rodziny patologiczne

jak masz ojca alkoholika to już klasyka, będziesz powielać schemat i twoje dzieci będa miały takie życie jak ty, sama im to zapewnisz wiąząc się z kimś takim

Aha, no tak, i wszystko jasne:D Weź dziewczyno zajmij się sobą,m bo mnie szlag trafia jak czytam takie pierdoły:O Kto normalny bierze ślub w wieku 22 lat?:O I faktycznie- masz czego żałować. Miałabyś od 2 lat męża alkoholika:) Super. Tez mam 24 lata i nawet nigdy nie byłam w powaznym związku. A ty płaczesz, ze nie jesteś mężatką:O Weź zmień pracę, skończ studia, idź na podyplomowe, zajmij się karierą, kup mieszkanie, pojedź na jakieś fajne wakacje, a nie myśl o użeraniu się z menelem:O

potrafi być super mily i moze ja w to głupia wierze ze to przejdzie ..ze sie zmieni powiem wam kochane ze tak naprawde to JA CHCE WIERZYĆ W TO chce..... ale czy wierze nie wiem ?:( nie mam szczescia w milosci niestety cholera..moze coś ze mną jest nie tak...:(

Jeżeli masz ojca alkoholika i mimo wszystko interesujesz się kolejnym śmieciem, to współczuję ci... głupoty. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek mogła związać się z kimś, kto pije ponad miarę. Nigdy, po prostu nigdy nie chciałabym mieć w ogóle w jakikolwiek sposób do czynienia z menelami. Musiałam to znosić w rodzinie i NIGDY więcej. Nie rozumiem ludzi, którzy sami z siebie robią ścierki. Każdy normalny człowiek jak go bija to spierdala, ale widać niektórzy lubią być okładani...

w wieku 22 lat chciałam wziąć ślub bo byłam zakochana do szaleństwa...poważnie:( to byl nowy facet ..zajebiscie przystojny i wszyscy mi go zazdroscili..byl inny niz moj poprzedni chlopak..moze zauroczyl mnie tez ten wygląd w obecnym . ..ale moj eks mnie kochal i nadal kocha..mimo ze ma inną juz..chyba zle wyszłam na tym wszystkim..

Ale po co w ogóle jesteś z nim? Tzn. co ci to daje? psychicznie, fizycznie, życiowo? Jakie są pożytki tego związku?

Właśnie to jest nie tak z toba że trwasz w takim chorym układzie, wybacz ostre slowa ale musi jakoś do ciebie dotrzeć. Jako dziecko z rodziny alkoholowej moze nie wierzysz że może byc inaczej, normalnie. Poczytaj sobie o psychice DDA.

Podobno corki alkoholikow bardzo czesto wiaza sie z...alkoholikami.

wiem ze jestem glupia.. wiem ale ja nie chce znowu być sama.. nie nawidze samotnosci.. moze to lęk przed byciem samemu mnie trzyma w tym związku.. zreszta juz sie tak przyzwyczailam do niego.. ALE NIE CHCE BYĆ SAMOTNA gdzie ja znajde innego faceta ..a moze trafie na jeszcze gorzego?:(

No właśnie. Współczuję.... Skoro uważasz, że bez faceta jesteś nikim chyba faktycznie tak jest.

z tego co piszesz wynika że jesteś słabą osóbką... Musisz bardziej w siebie uwierzyć i przede wszystkim siebie pokochać.

Ja w siebie nie wierzę. Tez mam zwichrowane wzgórza. Ale to nie chodzi o psychikę:O Chodzi o to, że inteligentny człowiek się nie nudzi sam ze sobą, zawsze wie, co robić i jak korzystać z życia. Nie chcę być niemiła, ale osoby kiepsko wykształcone i z niższym IQ częściej dziedziczą alkoholizm, bo myślą tak jak autorka. Problemy potem ma każdy, kto musi użerać się z rodzicem menelem wtedy, kiedy ktoś powinien go wychowywać i kochać. Ale żeby dobrowolnie godzić się na takie traktowanie do końca życia, kiedy wkoło jest tyle możliwości, a życie może się toczyć, jak tylko chcemy- trzeba być po prostu głupi i ograniczonym. I dotyczy to każdej laski, która "nie chce być sama", bo jak musi zostać sama ze sobą na pół godziny, to ją przeraża pustka we własnym mózgu, w którą się chcąc nie chcąc wsłuchuje. Tyle

zaraz wróce bo mnie interesuje co piszecie ale na razie niemam czasu odpisywac..potem sobie poczytam co piszecie.. dzieki za porady..naprawde nie mam sie komu wyżalić

na gorsze:)

mam studia i znam biegle angielski .. czy ja jestem niewyksztalcona nie wiem :(

moja mama ma natomiast 52 lata i trzy fakultety skonczone i nadal sie uczy ciagle czegoś .jest niesamowicie inteligentna a tez z mezem alkoholikiem sie musiala uporać i nie miala sil walczyć czasem wiec nie jest tak ze osoby niewyksztalcone tylko maja problemy z tym:(

ale kiepskie i zaoczne:D:P a tak serio nie chodzi o wykształcenie tylko inteligencje z tego jak piszesz widac ze jeste durna i ze pochodzisz z durnego srodowiska zero aspiracji zero zainteresowan jestes z facetem bo jest ladny i kolezanki zazdroszcza:O on pije i cie obraza ale nie chcesz byc sama:O jestes dziecinna i nie myslisz w ogole pewnie z kolezankami scigacie sie, ktora pierwsza wyjdzie za maz i zrobi sobie"bejbika":O

wiesz, nawet zwierze unika sytuacji stresujacych i nieprzyjemnych jezeli ktos daje sie ponizac i upokarzac bo nie chce byc sam to nie moze byc inteligentny

Kuzwa kobieto spieprzaj od niego jak najszybciej. Po slubie bedzie tylko gorzej!! Nie popelniaj tego bledu i nie wiaz sie z nim! Ostrzegam! Ja tak zrobilam i teraz mam ciezki krzyz z moim mezem, ze jestem na psychotropach. Naprawde, radze ci jak najszybciej z nim zerwac.

studia zaoczne nie są wcale kiepskie . oprócz tego jestem na trzecim roku dziennych na prawie też ale stwierdzam ze wiekszy poziom na zaocznych jest .mowie serio nie jestem glupia i mam milion zainteresowań wiec nie obrażaj mnie łaskawie ..popropstu kocham tego faceta ..chce kochac..a dodalam tylko ze jest super przystojny bo jest a to nie jest najwazniejsze dla mnie.