poradzcie czy ja znowu cos zrobilam zle mam dosyc

witam bylam u swojego faceta jestesmy ponad 4 lata wszystko bylo ok rano wypisywal wniosen na telefon i zauwazyl ze pod pieczatakmi pracodawca sie mu zapomnial pospisac i mi gadac ze mam sie podpisac nie zgodzialam sie bo uwazam ze tak sie nie robi, zaczal krzyczec ze jestem glupia ze on dla mnie robi wszystko ze mam sie pozbierac i jechac do domu kocham go ale jest coraz gorzej chyba chce sie uwolnic z tego zweiazku ale nie potrafie boje sie samotnosci