proszę o cytat na temat dawania szans

Byłem z dziewczyną rok, na poważnie pokłóciliśmy się dopiero drugi raz i to w sumie o duperelki. Oczywiscie, ja próbowałem się pogodzić, ale ona odmówiła, tłumacząc że ma tego dość i ma dość kłótni (chociaż w wiekszosci to ona zaczynala). Pamiętam że kiedyś słyszałem cytat, może wiersz, a może jakieś przysłowie o dawaniu szansy. Coś w stylu że dopoki jest miłość, to szanse by naprawiać związek są nieograniczone. Wiem że możecie pisać że ona ma mnie gdzieś albo nie kocha, ale sęk w tym, że ona mówi że kocha mnie ale nie wrócimy do siebie, co jest dla mnie zupelnie bez sensu - przecież jak się kocha, to chce się naprawiać, prawda? Dlatego bardzo was proszę o ten cytat, jesli ktoś zna.

Napisałem że w wiekszości, bo takich mniejszych sprzeczek było trochę. Ale taka wielka kłótnia to dopiero druga.

Tylu szans nie zwraca czas...

ktoś jeszcze?

Widocznie tak gada, bo jej głupio, a tak naprawdę szukała pretekstu, żeby Cię spławić....

Wybacz, ale jak kocha to będziecie ze sobą znowu razem, o ile zmienisz się trochę w tej kwestii(pewnie chce ci dać coś do zrozumienia), a jak nie to gówno a nie kochała

no wodzisz ja z moim chlpoakiem tez sie kocham ale juz pare lat. i tez sie klocimy.i on tez chce to zakonczyc przez te klotnie. ale ja tez tak mysle ze skoro sie kochamy to po co sie rozstawac zamiast sie docierac..? :/ tez mysle ze to bez sensu przeciez sie kochamy

http://www.cytaty.info/milosc

Zamiast sentencji \"na górze różne na dole fiołki...\" może lepiej coś zmienić w swoim zachowaniu. Zacząć rozmawiać konstruktywnie, co jest może trudniejsze ale daje lepsze efekty dla związku. No chyba, że macie po 18 lat. W takim wypadku odwołuję co napisałam.