Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce z kamienia

Wyrodna matka.

Polecane posty

Gość ankaaaaaaaaaaaaaaaa
Jak się chce to się wszystko znajdzie! Jeśli masz dobre wykształcenie to szukaj pracy biurowej ,w urzędach itd które sa to czynne max do 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Wlasnie koncze szkole.Robie studium administracyjne.MOze po tym uda mi sie znalesc jakas prace w tych godz.Tak zebym mogla dac dziecko to zlobka i ja sama pojsc do pracy.Ale czy beda chcieli przyjac do pracy kobiete ktora ma malutkie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkjh
alimenty ma płacic!odwidzialo mu sie dziecko.tez mi cos!poszukaj mieszkania w zamian za opieke nad np.starsza osoba.szukaj pracy ,mieszkania codziennie.oddanie dziecka traktuj jako ostatecznosc. gdzie teraz mieszkasz? nie masz zupenie nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Ale ja mam teraz prace, tylko na 2 zmiany.Ale po urodzeniu dziecka raczej bede musiala ja zmienic.U mnie w miescie ciezko jest znlaesc jakies miezkanie do wynajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Mieszkam z ojcem,ale pije wiec jest nieciekawie.Niedoklada sie do oplat a ja niemam zamairu ciagle go utrzymywac.Mam rodzine ale wiadomo jak jest, nikt niecche pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wiadomo matka karmiaca może sobie na zakładzie pracy załatwić by pracować tylko na 1 zmianę... no a w międzyczasie mozna szukac innej pracy. Dach nad głową masz, więc nie rozumiem Twojego nastawienia. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Wydaje mi się, że w tym przypadku oddanie dziecka byłoby czystym wygodnictwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Ale niemam zamiaru meczyc sie z ojcem pijakiem.Caly koszt utrzymania mieszkania spada na mnie.On traktuje dom jak hotel.Ile tak mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nawet jak oddasz to dziecko to i tak będziesz tam dalej mieszkać skoro nie masz się gdzie podziać. Tak więc nie rozumiem Twojej mentalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Jesli znajde stancje i wyprowadze sie.Ja sama niewiem co mam jjuz robic.Niedaje sobie z tym sama rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggyyyyyykjrrrrrrrrrrrrrhh
Dla mnie jesteś Panią wygodnicką! Nie Ty pierwsza i nie ostatnia jest w ciężkiej sytuacji a wychodzą na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Ale maja bliskich, maja wsparcie a ja niemam.Wiec moja sytuacja jest o wiele trudniejsza.Nikt niepotrafi mnie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggyyyyyykjrrrrrrrrrrrrrhh
A co Ty myślisz że życie to bajka? Myślisz że każda kobieta ma męża/chłopaka/rodziców/pracę i dach nad głową? NIE KAŻDA!!!!! Trzeba się wziąć w garść bo siedzeniem na kompie i użaleniem się nad sobą nic nie zdziałasz! Dziecko nie wzięło się z powietrza tak więc radze zaangażować tatusia! Porozmawiaj z nim że chcesz oddać dziecko lub walcz o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Tatus ma nas gdzies.Moze ja niejestem na tyle silna co inne kobiety.Czemu mnie krytykujesz, ja naprwde jestem w trudnej sytuacji, potrzebyje jakies rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggyyyyyykjrrrrrrrrrrrrrhh
Bo niekiedy trzeba kimś potrząsnąć by wziął się w garść. Przecież głaskanie po główce nic nie da. Dziewczyny dały Tobie mnóstwo cennych rad ale Ty każdą pomoc negujesz. Na ojca też jest sposób-ALIMENTY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Tylko ze ojciec dziecka jest za granica.I niewiadomo czy wroci.I niewiem czy uda sie wyegzekwowac alimenty.Niewiem co mam juz robic?Potrzebuje pomocy.Naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggyyyyyykjrrrrrrrrrrrrrhh
To że jest za granicą nie znaczy że masz związane ręce. Znasz jego adres? Jeśli nie to niech Państwo jego ściga. A jak tatuś nie chce płacić to alimenty przerzucasz na dziadków.Niech płacą za synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
mam adres polski i ten zagraniczny tez.Boje sie jak sie dziecko urodzi.Moze bardziej tego ze mam trudna sytuacje mieszkaniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radzaca
mysle ze powinnas wziasc sie w garsc!Jestes w na takim etapie ciazy kiedy wszystko wydaje sie czarne!Burza hormonow =bezsensowne gdybanie o przyszlosci w czarnych barwach! Dziewczyny(niektore) maja racje jest zlobek!Prace znajdziesz ale masz tez swiadczenia alimentacyjne!warto postarac sie o lokum z urzedu miejskiego!Daj tez ogloszenia na slupy ze samotna kobieta z dzieckiemszuka schronienia-Ktos moze prywatnie przyjmie Cie na jakis czas do siebie!(nie wszyscy ludzie sa zli) Do sadu zloz pozew o alimenty i czekaj! Nie zakladaj z gory ze nie dasz sobie rady! Pomysl kto bedzie bardziej kochal to dziecko niz Ty sama! Fakt moze znajda sie dobrzy ludzie ale czy tego chcialoby Twoje dziecko! I nie jestes wyrodna matka tylko daj sobie sznse! Wiem ze napiszesz LATWO CI TAK NAPISAC ale to nie prawda!Sa gorsze sytuacje niz masz Ty-uwierz! glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×