Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mlecznaa czekolada

teraz na pewno się uda

Polecane posty

j atez lubie ser żółty i z tego nie zrezygnuje tak jak z innyc produktów, ja uważam , że trzeba jeść wszystko ale z umiarem, ja dziś zjadłam porządne śniadanie, w skzole kisiel i kanapke z bułką, później sporo suchego kakao z tym przeadziłam, ale ostatni posiłek zjadłam po 15 bo nie miałam OCHOTY JAKOŚ I ZALATANA byłam, JUTRO ZJEM śNIADANIe, pozniej cos lekkiego a wieczorem przychodzą do mnie kumpele bo maM URODIZNY więc NA PEWNO NIE będzie DIETETYCZNIE PIZZA TORT ALE TO RAZ W ROKU;dd mam nadzieję, że za bardzo sie nie objem, trzymajcie kciuki , ja tez trzymam;));*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośnico dobrze Ci idzie, oby tak dalej;)) ja bym poćwiczyła ale nie wiem czy sie wyrobie, bo sprzątam i będę się uczyła jeszcze;DD tyko u mnie tak jets, że jak o 1 w nocy jeszcze nie śpie to mnie najdzie na nocne ćwiczenia pewnie porobię tam jakieś brzuszki itp;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mysle, ze mozna jesc wszystko, ale z umiarem. Jakos sobie nie wyobrazam, ze do konca zycia nie moglabym zjesc pizzy czy frytek :) Czasem mozna. Ja dzis trzymam sie swietnie: na sniadanie dwie kanapki , potem banan ( owoce to nie sam cukier jak niektorzy pisza, to witaminy i skladniki mineralane i blonnik ), na obiad salatka z kuskusa z warzywami i feta. Kolacji nie jadlam, bo nie bylam glodna, ale za to teraz sciska mnie w zoladku, ale juz za pozno na jedzenie.. Do tego jak zwykle mnostwo roznych herbat i woda z cytryna. Co do cwiczen to oczywiscie ich nie bylo, ale za to dwugodzinny spacer. Podziwiam za te nocne cwiczenia, ja w nocy mam sile tylko z mezem pocwiczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszytko chyba powinnas jadac jakies lekkie kolacje, zeby sie metabolizm nie spowolnil. Podobno sprzyjaja temu zbyt dlugie przerwy w jedzeniu. Ale od czasu do czasu nie zaszkodzi, a szybciej sie schudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Wczoraj zjadłam dwie grahamki- jedną z serkiem i papryka, druga z ogórkiem i jajkiem, danio i pomarańczę polaną jogurtem. Ćwiczyłam wieczorem do upadłego, więc wszystko spaliłam! Tydzień zmagań i stopka zmieniona! Jupi! :D czekolada w urodziny można sobie pozwolić! Zawsze możesz następnego dnia więcej poćwiczyć. Ja też czasami nie jadam kolacji, jakoś potrafię się powstrzymać. Wypijam tylko trochę kefiru bądź maślanki i to mi wystarcza, za to śniadanie muszę zjeść duże bo inaczej klęska... Pozdrawiam. Damy radę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulet
Witam wszystkich, też baaaaardzo chciaąłbym schudnąć, od zawsze się odchudzam i jak juz cos spadnie tu i uwdzie to osiadam na laurach i w koło macieju ;( Jak tak was czytam to nie moge wyjść z podziwu.... jak zmusic się do ćwiczeń??? Mam o tyle kiepsko że w pacy cały czas siedzę. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulet
w pracy miało byc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatek - mleczna czekoladko - wszystkiego najnajnajlepszego! Spelnienia marzen, tych wagowych i nie tylko :) Anulet - ja wiem, jak to jest, po pracy cwiczenia sa ostatnia rzecza jaka chce sie robic..nie wiem jak daleko masz do pracy, ale moze na piechotke do pracy i z pracy? Ja niedawno wstalam....znowu w poludnie, nie cierpie tego, ale jakos ciezko zwlesc sie z wyrka..Zjadlam sniadanko, troche wieksze niz zwykle, ale bylam smiertelnie glodna przez ten brak kolacji wczoraj,teraz zielona herbata i niedlugo na spacer. Trzeba sie troche rozruszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulet
Cześć Enida pobudka wstać..... alez ja Ci zazdroszę, tak sobie pospać do 11.00 hmmm Z tym spacerkiem do pracy to za bardzo szans nie ma bo pracuję 12 km od domu.. a bym sie złaziła :p Musze się przyzanć że wciągnęłam już bułę z dżemem, potem dwie kajzery z serkiem i teraz dwa banany... :( ale może usprawiedliwie sie tym że ubierałam choinkę w miedzyczasie więc może trochę się spaliło ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enida dziękuję bardzo za życzonka;* Anulet ja mam tak samo, jak tylko coszrzuce to się zaczynam objadac, niedawno zrzuciłam 1kg, może nie dużo ale napracoiwałam się strasznie nad tym i później z ajakiś tydzień, ważyłam znów o kilogram więcej;/ eh:( już choinkę;D wcześnie dośc, jas to chyba będę dopiero przedsamą gwiazdką;D na dziś na razie tyle: ryż z sosem słodko kwaśnym 3 mandarynki 2 małe jabłka a później to wiadomo, ale postaram się za bardzo nie objeść;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się cieszę ;) rozpoczęłam dietę 1.12 1,2 XII - piłam tylko herbaty ze słodzikiem i wodę 3,4,5 XII - piłam sok jabłkowy bez cukru i wodę jutro zaczynam dietę niskokcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianna - witamy u nas :) Podziwiam silnej woli, ze wytrzymalas tyle bez jedzenia! Ja juz po obiadku - pieczony losos, ziemniaczki i surowka, na deser 4 kostki czekolady. Nie wiem co z kolacja, planowalam serek wiejski, ale dzis bedzie jeszcze piwo, pewnie sporo, wiec lepiej byloby nic nie jesc, ale po piwku apetyt dopisuje..zobaczymy. Po paru dniach diety mam zdecydowanie bardziej plaski brzuch, to dobrze, ale najbardziej zalezy mi na udach i boczkach..ee..wlasciwie to na calym ciele :) Pamietam jak rok temu, czy dwa, wazylam 57kg, wtedy tez probowalam sie odchudzac, ale nic z tego nie wyszlo, a na dodatek przytylam..teraz chce wazyc ok 52kg, moze wiecej, moze mniej, w zaleznosci jak bede wygladac. Nie wiem dokladnie ile teraz waze, bo nie mam wagi, ale w stopce zamiescilam aktualne wymiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeju Dziś cały dzień w domu i przesadzam z żarciem :( zjadłam już: * 4 kromki Wasy (80kcal) *4 łyżki serka wiejskiego *2 pierogi gotowane z kapustą i grzybami *sałatę z kefirem 0% i szczypiorkiem przegięłam a, dopiero jest godz. 12.30 ;( dziewczyny, co robić? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianna - ja mysle, ze powinnas ustalic sobie jakies godziny posilkow i kategorycznie sie ich trzymac, absolutnie nie podjadac pomiedzy, bo chyba z podjadaniem masz problem..Zjesc konkretne sniadanie, obiad i lekka kolacje, ewentualnie cos malego na drugie sniadanie i bedzie dobrze. Ja dzis caly dzien poza domem bylam, ale sie nie poruszalam, bo samochodem jezdzilam..ale jutro nadrobie napewno dlugim spacerem. Dzis zjadlam: s: jajecznica z mala kromka chleba i pomidorem o: pol malego hot doga - pol bulki, pol parowki, mala buleczka z serem ( wiem, ze niedobrze, ale nie mialam mozliwosci zjesc nic innego) k: talerz zupy kapusniak, ale bez ziemniakow, pol kromki chleba z serem i wedlina, kawaleczek torcika wedlowskiego Dzien taki sobie, bo za malo warzyw, za duzo weglowodanow, ale jutro sie poprawie. A co slychac u reszty dziewczyn? Mleczna czekoladko - jak sie udala impreza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bardzo fajnie, ale jedzonka za dużo było, dziś tez przegięłam torcik itp, jeszcze byłam u koleżanki a tam ciasto i czekolada, ale jutro to naprawie, obiecuję;) Enida a u Ciebie ładnie, nawet z tym hot dogiem nie było źle, trzeba jeśc wszystko ale w rozsądnych ilościach;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boniooo P
Hejka dziewczyny :) Postanawiam sie przylaczyc. Nie jeste ze mna az tak zle (mam dokladnie takie same wymiary jak mleczna czekoladka :P),ale przez moj wyjazd do Irlandii nabieram cialka. Najgorsze sa nie regularne posilki i brak czasu na cwiczenia. Ale postanawiam ze od jutra(tzn. dzisiaj) sie za siebie biore :) Moim celem jest ogolne schudniecie, ale przede wszystkim okolice ud,posladkow i tłuszczyk na brzuszku. Moj plan to: 1. Zero slodyczy 2. Duzo warzyw i owocow 3. Codzienne 30 min cwiczenia (8min ABS,LEGS,ARMS) Mam nadzieje ze razem nam sie uda. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim, witaj bonioo w naszym gronie :) Ja jeszcze leze w lozku, ale niedlugo trzeba wstac, bo wybieram sie po prezenty swiateczne. Srednio chce mi sie dzis isc, bo w weekendy to pelno ludzi w sklepach, ale z koleji te weekendowe wyprzedaze i promocje.. bonioo, a dawno wyjechalas z Polski? Jak sie zyje? Ja siedze w Anglii od ponad dwoch miesiecy i coraz bardziej mi sie tu podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pustki dzisiaj..w sumie nie ma sie co dziwic - weekend :) Ja mam dzis spokojny wieczor z mezem, filmy na dvd ogladamy. Powiedzial, ze widac juz efekty diety, bo brzuch mi zmalal. Wczesniej przedstawial soba, jak to ujal, stan przedkrytyczny....nie wiedzialam, ze az tak zle bylo, heh. Dzisiejsze menu ( tez nie super, bo pol dnia poza domem - ale za to sporo ruchu ): s: dwie male kanapki z serem, pomidorem i ogorkiem o: kanapka na cieplo z kurczakiem, bekonem i serem plesniowym, kawa k: kanapka mala z serem i pomidorem, mandarynka, kawalek torcika wedlowskiego - na szczescie nie ma go juz wiecej, to byl prezent, a normalnie nie kupujemy w ogole slodyczy Piszcie co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki... widze że nowe koleżanki dołączyły :) im nas więcej tym lepiej... uff dobrze że nie tylko ja w weekend pofolgowałam z jedzeniem, co prawda mało go było bo całe dwa dni albo załatwianie spraw na mieście.. albo zakupy w centrum handlowym, ale jakie kolejki,ile ludzi wrrr a jakby tego było mało to drobny remoncik w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleczna czekolada- chionkę musimy ubierac w pracy wcześniej, najlepiej przed 6 grudnia bo jest tu pełno dzieciaków i żeby na mikołaja miały "klimacik" świąt ;) teraz w pracy siedzę, co najgorsze głodna ;( bo poleniuchowałam troche i tramwaj mi uciekł... więc nie miałam czasu nic kupić. Może później wyskoczę na cos małego. Jak narazie wypita kawka neska 3w1 Tak patrze po waszych opisach i stopkach, to wy strasznie wysokie jesteście, tylko pozazdrościć centymetrów. ja mam 157cm waga 58kg cel 48kg mam nadzieję ze kiedyś go osiągnę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boniooo P
Helołł girls :) Enida : Wyjachalam 5 miesiecy temu i ogolnie jakos zyje. Narazie w Irl. pogoda depresyjna :/ ale nie ma sie co lamac jeszcze 180 dni do przyjazdu do Polski :) Ja jestem bardzo dumna, juz 2 dzien bez slodyczy :) Ogolnie to motywacja marna, ale jest :) Moje menu: Sniadanko: 3 male kanapeczki z szynka, pomidorem, szczypiorkiem i salata Obiad: Ryba pieczona w sosie smietanowo-szpinakowym I narazie tyle :) Anulet: Ja tam mam 170 a czuje sie niska :) Ale nie dogodzisz nikomu :D Waze 62 i moim celem jest tak gdzies 56, ale bedzie ciezko. Bo u mnie to juz rodzinne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boniooo P ja jeszce nie zdążyłam sie przywitać, więc to robię;) witam i życzę powodzenia;) ja w weekend tez sobie pofolgowałam;P a dziś jak do tej poty: śniadanie: ryż+ sos słodko kwaśny 2 śniadanie: 3 mandarynki obiad: barszcz+ 1 pasztecik chwile potem gruszka i 2 pomarańcze kolacja: 2 kromki chleba razowego+ sałatka+ szynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boniooo P
Dziekuje za mile powitanie mleczna czekoladko :) Ja dzisiaj przegielam zjadlam 3 czekoladowe lizaki :( Mam nadzieje ze Wam idzie lepiej :) Nie ma co biore sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz to tylko lizaki;) dobrze, że nie cała CZEKOLADA ALBO DELICJE ITP;) wczoraj u mnie było cakiem nieźle a dzisiejsze menu: śniadanie: 3 kromki chleba niestety białego nie było innego w szkole: 2mandarynki, jabłko, zupka w proszku i kawa obiad : 1 naleśnik z serem i2 kromki wasy z sałatka: szynka, ser żółty, ser mozzarella i pomidor + ketchup jeszcze będzie kolacja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno mnie tu nie było, nowe odchudzaczki widzę, witam witam Muszę się przyzanć że poszalałam ostatnio, tak sobie mówiłam że sie odchudzam i.... nic z tego nie wynikało. Wczoraj miałam impreze koleżanki i .... szok, nie mieszcze się w ciuchy w które wchodziłam jeszcze pod koniec wakacji.Oczywiście na imprezce troszkę potupałam więc może ze 100 kcal spaliłam , ale to kropla w morzu potrzeb. Więc postanowienie wziąć się MOCNO za siebie i nie ściemniać że jutro zacznę :~ Dzis na śniadanko kawka z mleczkiem + sok owocowy. Ale dziewczynki co tam u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wy dziewczynki macie jakies konkretne diety, czy jecie wszystko tylko w mniejszych ilościach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×