Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nutellaaa

gdy brakuje siły do miłosci

Polecane posty

Gość nutellaaa

chyba konczy sie moj zwiazek, ktory mial istniec cale wieki...nie ogarniam tego, co czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Po 1 jesteś na złym temacie :) Ale jak juz tu jesteś to napisz coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
pisalam byle gdzie... on twierdzi ze go nie akceptuje...sądzi ze chce dominowac i uczynic z niego pantoflarza. Ja nie znosze pantoflarstwa, ale nie lubie jak ktos nie liczy sie z moim zdaniem..zwlaszcza moja milosc...Kocham go bardzo i nie wiem jak mam postapic...ale nasze klotnie doprowadzaja mnie do rozstroju nerwowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
No powiem Ci szczerze, że ja jestem już w 3 letnim związku i niestety pomimo wielkiej miłości między nami strasznie się kłocimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Przez nasze kłotnie jestemy strasznie nerwowi... ja często płacze bo boli mnie to i nie chce aby za każdym razem co się widzimy sprawiamy sobie bół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
to juz jest nasza druga proba...raz blismy 8 miesiecy, potem milelismy roczną przerwe, teraz mila 11 miesiac...jak stracimy siebie strace cala nadzieje na szczescie, ale brakuje juz mi wiary w ten zwiazek...za duzo uslyszalam przykrych słów Nie wiem co zrobic, a to pewnie do mnie nalezec bedzie decyzja co dalej...postawil mi wybor: albo bede go akceptowac ze wszytkimi wadami, ktorych nie cierpie, albo nas przekresle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
podobnie jest z nami, choc sie tak bardzo kochamy to tak bardzo siebie ranimy Nie wiem gdzie tu sens..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Tez tak mam... nie widze sensu chciałabym zakonczyć to ale tak kocham że szok!!! Nie potrafie odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
najgorsze jest to ze jestesmy oboje bardzo uparci i zadne nie chce ustapic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
o co sie najczesciej klocicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
"najgorsze jest to ze jestesmy oboje bardzo uparci i zadne nie chce ustapic..." >> U nas jest to samo!! A kłocimy się tzn zaczyna się od pierdół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
ale to Ty sie czepiasz, czy on...moj mnie zarzuca ze to ja nie potrafie go zaakceptowac, ze probuje go zmieniac; ale przeciez milosc polego na poswiecaniu sie dla drugiej osoby...czy ja za duzo wymagam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Piszesz jakbys pisała o moim związku... poważnie!! Też tak robie bo chce dla niego dobrze :( Chyba to normalne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
ja jestem w stanie bardzo duzo poswiecic dla niego, ale do niego to nie przemawia On twierdzi ze wolno nikogo zmuszac do rzeczy ktorych nie chce - zgadzam sie, ale przeciez trzeba troche sie "nagiać" zeby dopasowac sie do tej drugiej osoby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Tak samo uważam jak Ty... Ja nie wiem dlaczego niektorzy faceci tacy są :( Też potrafie sie bardzo poświecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
wczoraj mi powiedzial, ze pewne rzeczy (ktorych nie znosze) robi swiadomie i premedytacja zeby przekonac sie czym jest dla mnie nasza milosc...Jak twierdzi to ryzyko inwestycyjne na poczet naszego przyszlego malzenstwa Czy to jest okej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka888
kurcze jakbym czytała o sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Czasem mam wątpliwości... chce to wszystko zakończyć ale jak sobie uświadomie że nie ma idealnego związku to co niby znajde kogos kto nie bedzie się ze mną kłocił? Nie ma takiego związku... ale boje sie jak to bedzie sama jestem w zakłopotaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Z tego co tu czytam to bardzo dużo kobiet ma ten problem... moze to juz tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewrfwerf
SĄDZĘ ŻE NOWY KOLOR WŁOSÓW LUB FRYZURA ISTOTNIE WPŁYNĄ NA CAŁĄ SYTUACJĘ, A PRZYNAJMNIEJ NA TWOJE ODCZUCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
fewrfwerf czemu niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
wiesz...zastanwiem sie czy mu nie postawic tez ultimatum...skoro on moze mi mowic abym wybierala jego z w jego anomaliami, badz nie, tak samo moge ja: albo przestanie tak mowic i dojdziemy do kompromisow albo nie...bo mnie juz brakuje sił...tylko co, jesli nie podejmie wyzwania...bo on nie znosi szntazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
No właśnie.. ja tez bym chciała dużo zrobic ale boje sie reakcji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
no ale skoro kocha...bo wierze ze kocha...to pozwoli zebym tak po prostu odeszła... Boje sie, bo u nasz juz nie bedzie trzeciej szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
moge wiedziec w jakim wieku jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
20 i 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
ja mam 25 on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
trudna jest miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellaaa
mam juz za soba kilka zwiazkow i wybralam ten, w ktorym jestem szczesliwa tzn. bywam jak sie nie kłocimy; ale skoro to ma byc na cale zycie chcialabym zeby bylo blisko idealu...bo jak inaczej przetramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaabinaaa
Ja mam taki sam problem... i sama nie wiem co o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×