przyłapanie na ruchaniu

Przypominam sobie jak sie kiedys bzykałem z blondi cycatką a tu jej matka wchodzi do domu a ja ją pompuje od tylce... - ona do kibla chyc sie schowała a ja zamykam drzwi do pokoju - ale matka (fajna babka nawiasem mówiąc cycuszki ok dupcia wystająca idp) kumata wyszła z domciu. Wrocila za kwadrans - my - kutasek i cipka umyte, podaje nam kanapki i życzy smacznego. Az mi kutas staje na sama myśl jak to było A wy mieliście tego typu numery?

noo raz mojego Azora przyłapałam z Saba pana Ludwika.tez wyszłam a po 12 min wróciłam i dałam im po misce chappi az im uszy skakały

brac sie za mamusie,

No cóż. Przytrafiła mi się przygoda w podobnym stylu. Z tym że mnie przyłapał mąż. Wcześniej przez całe życie miałam tylko jego i zawsze byłam wierna. Jednak zapragnęłam choć raz spróbować z kimś innym. Los był akurat aż tak dowcipny ze tego dnia mąż, choć nigdy tego nie robił wrócił wcześniej z wyjazdu służbowego. I pierwsze co zobaczył to jak oddaję się innemu. wyszedł z domu i jakis czas nie wracał. Byłam załamana, i pewna że sie ze mną rozstanie. pod wieczór wrócił i nawet nie wspomniał o incydencie. Zjedniśmy razem kolację, rozmawialiśmy i śmialiśmy sie. Wszystko jest nadal ok. Zdarzyło się to w to lato i nadal nie jestem pewna co mam o tym myśleć ale seksu z tamtym facetem raczej nie żałuje :)

powiem ci co jest grane twoj mąz na wyjazdach nie jedną dupe obracał dlatego pomyslal ze i tobie na to pozwoli zeby samemu nie miec wyrzutów sumienia zycze milych kolejnych kolacji ;)

Do: Sylwiaaa... Żebyś Ty kobiecino ile on obrócił dupek na wyjazdach... On więcej fifoli miał w innych cipkach niż włosów na głowie (chyba że jest łysy) hehehe Prawdy nie należy się bać, z prawdą należy się godzić :) A Ty miej więcej takich kolacji ;)

hah, mnie dziewczyna nakryła z murzynką z Roksy, niestety nie była tak wyrozumiała jak mąż sylwii, ale było warto!