napisze mi ktos prace magisterską??

jw

mi tez?:P

zapomnij, kawał życia w plecy, przeżyłam to , powodzenia

a tak swoja droga to jest bezsensu ze za napisanie pracy tyle kasy sobie zycza, wiem ze to sie ceni...ale ludzie bez przesady, samochód za to zmozna kupic

i jak później ma się mieć do czynienia z takimi magistrzynami :O strach się bać...

..leniuchu ,nie obijasz się ,zmuszasz i napiszesz:)

to sobie kup samochod i prace sam napisz :P

tak prawde mowiac, mi szkoda byloby wywalic tyle kasy na prace, ktora moze sie okazac do kitu:O lepiej samemu napisac, tylko jest jeden problem...nie chce mi sie:P

nie jestem jedną z tych lasek co na studia poszły...nie wiem do zabawy dla szpanu czy cos.nie jestem cizią które nie wie co to jest seminarium. przez całe pięc lat chodziłam rzetelnie na zjecia, batrdzo lubie moje studia, jestem na nich z powołania i nie skromnie przyznam jestem nie głupia, ale jestem leniwa, leniwa jak cholera, nie znosze pisac obszernych prac, gubię z sie w tym , lubie konkretne zadnia, testy, dyskusje, projekty, ale nie takie lanie wody, ciurkiem pisac pisac i pisac. nie znosze tej formy wyrazania swojej wiedzy. niestety, ale takie jest zycie!!!!!!!!!! to jak jacys chetni???he he!!

też byłam leniwa, tematu nie miałam prostego, ale mój promotor gdyby widział, że nie piszę sama wywaliłby mnie na zbity przysłowiowy psyk.....