pozamiatane. kontynuacja sprawy żabiej

juz po wszystkim. spotkalismy sie dzis. zaba, nie mial nic sensownego do powiedzenia, poza tym, ze stresuje go myslenie. wszytsko zgodnie z przwidywaniami. wiec powiedzialam mu, ze to jest niestety koniec naszej znajomosci. teraz pozostaje mi tylko wytrwac. trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny. nastepne kilka wieczorow przerycze na bank.

lubie Cie :)

poza tym, ze stresuje go myslenie. :D, :D, :D

Dziki laski. Mnie tez to rozwalilo, ze go myslenie stresuje :) Ja pierdole, gdzie ja oczy mialam. Ale cierpie strasznie... I do tego ktos mi nika zahaslowal!!!