Problem z kobietą

Witam mam prośbę w sprawie sercowej (i nie chodzi o chorobę serca) na początek przedstawię sprawę od Jakiegoś czasu spotykam się z fajną dziewczyną, widujemy się 2 razy w tygodniu, mam wrażenie , że miło się rozmawia, wybraliśmy się do kina, pochodziliśmy po parku, kawiarnia, restauracja itd. I mam takie odczucie, że ona nic tego. Że nic nie czuje. To nie jest typ kobiety, która leci na kasę, bo dała mi to do zrozumienia mówiąc, że nie może być tak, że ja za wszystko płacę. A ona Traktuje mnie jak kolegę. Trafia mnie jak tak mówi. Może faktycznie nic nie czuje, może działam za szybko Mnie bardzo na niej zależy wiem, że to ta, z którą chciałbym spędzić resztę życia . Nie chcę tego zepsuć. Co mam robić, by ją do siebie przekonać, by ona też poczuła coś więcej do mnie niż znajomość lub koleżeństwo? Nie mogę przestać o niej myśleć. Proszę o mądre rady

A długo to wszystko trwa? Może daj jej trochę czasu. Nic na siłę :)

Nic na sile ! Niech sie zastanowi jeszcze z 5 lat :)

Nie 5 lat, ale np. miesiąc...

Tak ale mnie chce roznieść. Spotykamy się krótko. ale ja czuję, że to jest to

?

A próbowałeś ją przytulić na pożegnanie albo dać buziaka w policzek?

No tak z miesiąc ale jest naprawdę fajna, mamy wspólne zainteresowania, podobne charaktery. Miło sie nam spędza razem czas. Boję się tylko, żeby ona nie uznała mnie za kolegę do końca życia

Jesteśmy pełnoletni. Spoko. Przytuliłem ją, ona swoją dłoń wcisnęła do mojej, na pożegnanie przytrzymała mnie za rękę. Widzę, że wysyła mi sygnały. Choć chyba traktuje mnie jak kolegę

moze uwaza ze to Ty masz ja zdobywac i pokazywac ze Ci zalezy, a ona sie kryje ze swoimi uczuciami...

Jak daje Ci sygnały to wszystko na dobrej drodze. Nie oczekuj od kobiety że sama zrobi pierwszy krok :)> Potrafimy być bardzo nieśmiałe. A jeśli umawiacie się na randki 2 razy w tygodniu to chba niezupełnie traktuje Cię jak kolegę. Ja kolegów za ręce nie trzymam :D

Z jej wypowiedzi wnioskuję, że mimo, iż dobrze się bawi ze mną i miło spędza cza, to uważa mnie za kolegę. Boję się ją zapytać, zbłaźnię się ona mnie oleje i po ptakach będzie

To praw jej komplementy:ślicznotko, kotek itp. Powiedz otwarcie, że Ci się podoba

wtedy na pozegnanie przytrzymał na krótko moją reke wcześniej czule prowadziła mnie pod ramię, dobrz nam się gada

Ale ona o tym wie, mówiła nawet że ja traktuję ją jak by była moją dziewczyną a ona mnie uważa tylko za kolegę

wtedy na pozegnanie przytrzymał na krótko moją reke wcześniej czule prowadziła mnie pod ramię, dobrz nam się gada Bardzo jej się podobasz :D Tylko więcej odwagi :)

mówiła nawet że ja traktuję ją jak by była moją dziewczyną a ona mnie uważa tylko za kolegę] oj to źle.... W takim razie możesz być tylko wytrwały i czekać... Dziewczyny potrafią zakochiwać się z czasem.

Pewności nie mam. może ona jeszcze sie nie chce angażować

Nie chce żebym to ja płacił za kino, w kawiarni itd. Twierdzi, że będziemy to robić na zmianę. To mnie wqurz, bo facet sie wtedy czuje jak ciota.

jesli ona zna twoj adres mailowy, to trudno sie dziwic jej reakcjom

adresy mailowe mam 4 więc spoko

jedna czy tez 4?

dzieki za ironię. Nie ma co.

zawsze mozesz na to liczyc don juanie

\"Tak ale mnie chce roznieść. Spotykamy się krótko. ale ja czuję, że to jest to\" Ona najprawdopodobniej tak nie czuje.

tylko jeszcze o tym nie wie, a don juan jej to wyjasni

Okej. :D

Prosze o poważne porady a nie drwinę

pytanie to bedzie powazna porada

Co mam zrobić? działac dalej? powiedzieć jej jakie mam zamiary?