bez zabezpieczenia

od roku nie biore tabletek, przez ok. 2 miesiace od odstawienia uzywalismy gumek, od tamtego czasu nie zabezpieczamy sie...mam nieregularne, dosc dlugie cykle, wiec ciezko okreslic dni plodne, z reguly wiec kochamy sie do konca. Mimo to nie jestem w ciazy....czy zaczac sie martwic?

martwić się czym?

może masz farta :) ale to raczej przejaw Twojej głupoty bo pewnie za pare miesiecy bedziesz płakac że nie jestes gotowa na macierzynstwo :o

ja tam na bakier bylam z antykoncepcja zawsze heheh :P i tez do pewnego czasu sie udawalo ba nawet dosc dlugo bo 3 lata az tu nagle hlups zaciazylam w wieku 18 lat..... wiec nie polecam takiej metody, ja raz gumki, raz bez gumek, a tabletki to moja zmora bo ciagle zapominalam :P:P

Rozumiem, że starasz się o dziecko i pytasz, czy masz się martwić, bo nie zachodzisz w ciążę? Dwa miesiące to nie długi czas, a Ty masz długie cykle, więc ile to minęło? półtora cyklu? Jeszcze nie masz się czym martwić, a od końca okresu zacznij sobie mierzyć temperaturę i obserwuj śluz, a szybko się zorientujesz jak wygląda Twój cykl i czy masz owulacje.

Tak, martwic sie wlasnie tym, ze NIE zachodze w ciaze...i nie trwa to dwa miesiace, tak jest od marca. prosze czytac uwazniej i nie wypominac glupoty z powodu nie zrozumienia tekstu...

Dzidzia bylaby pożądana, bo wiem, ze im wiecej zaczne planowac, tym trudniej bedzie mi sie w 100% zdecydowac :). A teraz sytuacja wyglada tak, ze "nieoficjalnie" chcielibysmy maluszka...

zrozumiana... A Ty na przyszlosc zakladaj tematy w odpowiednim dziane. Na tym sie PRZECIWDZIALA CIAZY! :O

zrozumiany- mialo byc ;)

a Antykoncepcja ;) Nie udawaj Amaleta, ze nie dzidzisz prowokacji. Autorka dobrze wiedziala, ze jak tak sformuluje ttytyl i tresc posta to jednoznacznie bedzie to wskazywalo na fajkt, ze boi sie ciazy, a nie tego ze jest bezplodna :P

skoro autorka STARA sie o ciaze, a nie chce jej przeciwdzialac ;)