Czy poronienie zawsze objawia sie krwawieniem?

Przepraszam,ze zadaje takie drastyczne pytanie,ale mam pewne objawy co do tego... Jestem w 20 tygodniu ciazy i od 2 dni odczuwam bol w podbrzuszu z prawej strony,tylko podczas spania w pozycji prostej, czyli na plecach.Odczuwam go jeszcze zaraz po wstaniu z lozka.Potem ten bol przemienia sie w takie cieplo wewnetrzne w tym samym miejscu.Nie wiem co sie ze mna dzieje,ale boj sie,a wizyte u ginekologa mam dopiero jutro.Nie czuje tez ruchow dziecka.Prosze,jezeli ktos wie co to moze byc,blagam napiszcie..Moze powinnam udac sie do szpitala jak najszybciej? jak do tej pory ciaza przebiegala poprawnie,nie mialam zadnego krwawienia. Dodam,ze w nocy strasznie chcialo mi sie siku,tak ze az mnie skrecalo,czy to moze bys spowodowane tym wlasnie parciem pecherza??

a czulas juz wczesniej ruchy???? jesli tak,a teraz nie czujesz to mozliwe ,ze dziecku przestalo bic serduszko,wcale nie musi byc krwawienia. sorry,ze tak drastycznie,ale sama o to zapytalas. juz pierwszego dnia od ktorego nie czulas ruchow powinnas byc w szpitalu.

U mnie poronienie było poprzedzone krwawieniem, które sie nasiłało i bolało mnie delikatnie całe podbrzusze i to by ł taki ból jak na miesiączkę. Z tymi ruchami to niekoniecznie tak jest. Ja czułam ruchy a później przez ponad 3 tygodnie nic, a obydwa serduszka biją prawidłowo i teraz znów czuję ruchy, choć sporadycznie, ale to zależy od ułożenia dzieciaczków. A podobno powinnam czuć wyraźnie bo noszę bliźniaki. MOże Twoje dziecko tak się ułożyło, że naciska na jakiś narząd. W ciąży nie zaleca się spania na wznak, tylko dla lepszego dotlenienia dziecka na lewym boku. Dla pewności możesz podjechać do szpitala, niech Ci zrobią USG, albo zadzwoń do swojego lekarza i może on cos poradzi.

Jedź do szpitala. Lepiej "dmuchać na zimne".... !!!

Ja uważam że to normalne poniewaz jestem w 31 tyg i też mam dość czesto taką dolegliwość szczególnie wtedy gdy budze sie na wznak i strasznie chce mi sie siku .

dziewczyny,dzieki za opinie i porady.Bylam w czwartek w szpitalu i wszystko z dzidzia i jej mamusia OK :-)) Ufff..chwala Bogu,bo juz mi najczarniejsze mysli do glowy przychodzily,ale jak sie okazalo niepotrzebnie:-)