nie chce ze mna gadac kiedy wraca z pracy

kto mąż ,chłopak ,siostra , mama ?

chomik :(

chlopka z ktorym mieszkam

bez slowa, zaraz po powrocie wskakuje mi w odbyt :( juz nie mam do niego zdrowia :(

wczoraj sie wkur.. i poszlam spac do drugiego pokoju. napisalam mu eska ze jest debilem, kretynem, idiota i ze go nienawidze. a i jeszcze wczesniej powiedzialam mu ze zaluje ze go w ogole poznalam i bede pracowac nad tym aby sie odkochac

To po co z nim mieszkasz jak nie rozmawiasz ;) ? może On ma 'Ciche Dni'

glupi siersciuch nic mi nawet nie odpisal :o wiadomo...chomiki nie potrafia utrzymac telefonu :(

mowi ze jest meczony. wiec wczoraj spytalam sie czy uszami tez pracuje.

ciekawe kur... jaki. caly wieczor sporzatalam dom, pralam itp. a jemu ciezko bylo cebule obrac. przyszedl i sie polozyl

Toz to upadek cywilizacji jak wy rozmawiacie przez sms'y co to za chłop niemowa.

nie rozumiem go.

>nie rozumiem go. Zapytaj się czy ma jakieś problemy.

o co kolwiek go pytam to mowi "daj mi spokoj, zmeczony jestem'

a ty mu mówisz ? czy on ma sie domyslic ? POowiedz, że jak cały dzień się nie widzieliście, to chciałabys, zebyście pogadali i spytaj, dlaczego on nie chce. Moze naprawdę jest zmęczony. Mój mąż jak wraca to musi sie rzucić przed telewizor i przez godzinę tak siedzi jak ziemniak i odreagowuje. Telewizor cos tam gada, on go słucha jednym uchem i po godzinie juz jest w przysiadalnym nastroju. Sorry, ale jakieś smsy, ze jest debilem i ze go nienawidzisz - co to w ogóle jest ? On wie, na czym polega problem, o co ci w ogóle chodzi ?

ma jakies takie naloty co pare dni. we wtorek byl normalnie

Ma prawo byc zmeczony, w koncu jest po pracy. Musisz koniecznie przeczytac ksiazke Kobiety z Wenus, mezczyzni z marsa.

wlasnie tak robie. siadam przy nim i mu mowie. "jak ci minal dzien kochanie". chce zeby tez wiedzial jak mi. jestem gadula i nie lubie jak milczy

śmieszna jest ta ksiażka

a i jeszcze najbardziej deneruwje mnie to ze nie pomaga mi w zadnych obowiazkach domych. przeciez nie jeste jedynym pracujacym mezczyzna na swiecie

kocham go i serce mi peka jak sie tak zachowuje.

powiem tak jestem kobieta ale jak przychodze zmeczona do domu i ktos mi od progu truje co robil,kiedy i jak- to mnie trafia... zamknij to swoje gadulstwo przywitaj go calusem na przytiwanie podaj mu obiad czy cos takiego i wyjdz na plotki do kolezanek, niech chociaz w domu na chwile spokoju a nie jeszcze infantylne sms jaka to Ty biedna jestes bo facet zmeczony...

to samo mówię Zostaw go na godzine w spokoju, w głowie mu huczy, a ty mu od razu zawracasz dupę

no dobrze. to daj mu wiecej dzis spokoju niz kiedykolwiek... dalej bede nozowac w drugij pokoju bo nie wyobrazam sobie dojsc dzis do porozumienia

a ty nie pracujesz?

no jak nie pracuje... wlasnie napisal do mnie sms-a o ktorej bedzie w domu dodajac male slowo "sublokatorko"

a i jeszcze sie spytal czy przygotuje mu obiad dzis...

że tak że gotujesz zupkę grzybową, a przepis znalazłaś w powieści kryminalnej

nie chce nawet z nim rozmawiac juz... zajade do domu poloze sie spac na jakis czas. pozniej wstane wezme kapiel i dalej pozjde spac i tak dzien zleci