obiad z bylym facetem

dzis moj byly facet ktory mnie zostawil dla innej przychodzi do mnie na obiad...kocham go nadal...on jest w zwiazku z nia...jak sie zachowac?wspominac cos o nas czy nie??a jesli nie to co mowic?

poradzcie bo niebawem bedzie u mnie i naprawde nie wiem co robic...

obiad doprawiłac cyjankiem arszenikiem czy czyms taki. Na poczatek polecam temat ciepłej zimy to sie zawsze sprawdza, może poki temat sie wyczerpie jego juz nie bedzie.

Nie wspominac, po co? Normalnie się zachowuj, skoro on kogoś ma, to zachowaj godność. Ps: po co były je z toba obiad? dziwne:O

ale szczerze teraz. Skoro przychodzi do Ciebie a jest z tamta to chce sprawdzic czy ma u Ciebie jeszcze szanse. Radzę Ci pokazać mu ze już jej nie ma. Wtedy oszaleje i dopiero bedzie sie o Ciebie starał

zaproponowal by cos razem ugotowac...a ze mieszkamy w akademiku jednym to razem... kurcze ale ardzo chcialabym cos wspomniec o nas... tyle ze jakos nie wiem jak zeby sie nie blaznic przed nim

nie wiem czy dobrze zrobilam ale delikatnie spscikalam meskim perfumem kolegi pokoj zeby poczul jak przyjdzie heh...wiem ze wariatka ze mnie:)

eeeeeeee w akademiku!!!!???? Kochana to on po prostu jest głodny i chce się najesc Twoim kosztem!!!!

nie nie- na pewno nie jest glodny hehhe tego mozesz byc pewna...

obiad doprawiłac cyjankiem arszenikiem czy czyms taki. Na poczatek polecam temat ciepłej zimy to sie zawsze sprawdza, może poki temat sie wyczerpie jego juz nie bedzie. :D, :D, :D, :D Kocham twoje poczucie humoru autorko ;)

cos nie tak z moim poczuciem humoru??nie zrozumialam aluzji?? kurcze jednak chcialabym mu cos wspomniec ale widze ze nie poradzicei...

kurde dziewczyny npiszcie co mam powiedziec bo naprawde zaraz bedzie...

a dlugo jest z tamtą? w ogole zresztą pewna jestes ze z nią jeszcze jest? bo to byloby bardzo dziwne jakby go tak bez skrepowania puszczala do ciebie na obiadki

Jak zechcesz to i tak mu coś powiesz o was, więc na nic tu nasze rady

nic nie mow, udawaj ze jestes z kims umowiona, ale nie wdawaj sie w szczegoly kiedy on bedzie sie dopytywal i cie dreczyl z kim, powiedz tylko: ze jest mily, fajny i przystojny, ale wiecej nie mozesz zdradzic bo nie chcesz zapeszac, na koniec jak bedzie wychodzil powiedz mu : "milego dnia i pozdrów...(tutaj imie jego dziewczyny) i zacznij sie szykowac, zobaczysz jak mu gula skoczy :P:)

no jest z nia od jakichs 3 miesiecy... ze mna byl przez cale studia oczywiscie bez Vroku bo zostalam porzucona... ale tak bez celu wpada myslicie... a rady sa mi potrzebne bo nawet jesli bardzo chce mu cos napomknac to nie wiem co ewntualnie...tak delikatnie chcialabym

acha i idz chocby na 2- godzinny spacer, albo do kina, zeby sie po akademiku nie roznioslo, ze siedzisz w swoim pokoju, a najlepiej wyskocz gdzies na piwo, zeby wrocic w jak najlepszym nastroju...ooo i kup sobie kwiatka po drodze, to dopiero bedzie dla niego miażdzące

kurde ten patent ze niby umowiona jestem odpada...nie umiem go oklamywac- powaznie!!!!on dokladnie wie kiedy sciemniam...

Ja nic bym nie napominala o Was, zostawil Cie dla niej, jest z nia nadal wiec nie wiem po co ten obiad:O

a ja ci radze, nic o was nie wspominaj, zrob tak jak napisalam, to na niego zadziala jak plachta na byka

oj przestan, uda ci sie...jak bedziesz tak siedziala i przyjmowala go za kazdym razem bedzie wiedzial ze u ciebie zawsze ma otwarte drzwi

ale juz kiedys o nim pisalam- to nawet nie chodzi o ten obiad on wpada do mnie codziennie... ojejku co mam powiedziec... pomalowalam sie jak dekiel zalozylam bluzke taka sexi heheh jak debileka jakas sie czuje przed pierwsza randka:P chcialabym jak najwiecej z niego wyciagnac- tzn. chcialabym tak pokierowac rozmowa by on cos powiedzial

kurcze slabo grzeja w tym pieprzonym akademiku...zimno mi w tej bluzce:)

a w jakim miescie to akademik? warszawa?

nie nie na polnocy:) kurde nie umiem mu klamac poza tym i tak dekiel nie uwierzy zbyt dobrze mnie zna...rady kobiety prosze

Upij go, zgwałć - tylko się nie zabezpieczaj!!! a później go szantażuj że nie pozwolisz mu na kontakt z dzieckiem jak sie z Toba nie ożeni!!!:P

lenka coz za poczucie humoru hehhe:)) powaznie sie pytam...oj baby baby

Moim zdaniem powinnaś zrobić taka jak radzi Sweet Dreams. Zrobisz z siebie głupka jak w sexi ciuszkach będziesz wpatrywać się w niego maślanymi oczyma i jeszcze coś chcieć gadać o"o was" Przecież "Was" już nie ma! A jak chcesz żeby wrócił to musisz być miła, ale niedostępna, żeby chciał Ciebie zdobywać na nowo. Miłość to taka gra niestety- nic nie jest proste.

kurcze wiem ale chcialabym by to on cos zaczal mowic chcialabym tak ukierunkowac rozmowe i uwierz nie bede patrzyla na niego maslanymi oczami:)

anix jak będzie chciał to sam zacznie. A ja nie będzie chciał, to możesz dwoić się i troić i i tak nic z tego nie będzie.