studia doktoranckie - temat pracy - doradźcie

Witajcie. Mam taki problem. Jestem po filologii germańskiej, wybieram się na studia doktoranckie, ale nie mam wymyślonego tematu. Może jakiś germanista mi doradzi. Interesuję się Kafką i wpływami biblijnymi na literaturę niemiecką, ale może być coś zupełnie innego, bo cala literatura niemiecka jest "w moim guście" ;) Pomocy dobre duszyczkiiiii... aha i jak ktoś wie, jak rozmawiać na rozmowie kwalifikacyjnej, żeby promotor przyjął na te studia...

tutaj same ciołki siedzą, więc raczej nikt Ci nie pomoże... ;) Hiszpański wita :) ale dr nie zamierzam robić, bo brak mi czasu. A nie lepiej iść na zaoczne?

Witaj Iberystko :) Ale ja widzę, że czasem ludzie pomagają z niemieckiego potrzebującym, może akurat ktoś się trafi... Zaoczne doktoranckie? a to tak można?? jestem dość zielona w tych sprawach... ale szczerze wolałabym trochę popracować ze studentami i takie tam... :)

Pewnie, że można :) Mój chłopak właśnie skończył zaocznie dr :) Pracował i studia skończył- chyba lepsze rozwiązanie :) A może popozmawiaj ze swoim opiekunem na studiach mgr, może on Ci podpowie i udzieli wielu cennych wskazówek :) Jemu bym prędzej zaufała ;)

a możesz coś więcej powiedzieć o zaocznych???? BARDZO mnie to interesuje :) jak się na nie dostać i ile trwają? Promotorkę zapytałam mailowo,, ale na razie nie mam odpowiedzi i się trochę denerwuję :(

zeby podac przy rekrutacji... pozaniej i tak sie zmieni ;) I dopiero przed otwarciem przewodu sie zajmiesz formulowaniem ;) Mi zmienil sie jeszcze przed sama obrona ciutke :P Choc to niedozwolone

Myślę, że na uczelni, gdzie chcesz startowac udzielą Ci wszelkich informacji; też jest rozmowa kwalifikacyjna, ale wydaje mi się, że mniej restrykcyjna, trzeba złożyć lm, życiorys zawodowy, kwestionariusz, oczywiście trzeba mieć mgr :) Trwają 3 lata, zajęcia w weekeny no i są odpłatne oczywiście. Gdzie chcesz studiowac?

Chcę studiować na UNiwerku Warszawskim, tam zrobiłam magisterkę... no właśnie na zaoczne odpłatne mnie teraz nie stać :( tak w ogóle doradźcie, jak znaleźć dobrą pracę z językiem niemieckim? znam biegle, ale jestem nieżyciowa i bieduję :( daję korki kilku osobom i to wszystko... :( jak mi coś doradzicie, to Was ozłocę chyba :):)

No faktycznie jesteś nieżyciowa ja z uczenie wyciągam 5 tysięcy. No tyle że angielski.

Hmm... a jak szukasz pracy! Wklejaj wszedzie swoje ogłoszenia o lekcej, korepetycje, tłumaczenia pisemne ustne, wyślij aplikacje do szkół językowych. Wertuj ogłoszenia; często firmy międzynarodowe szukają osoby na stanowsiki np. asystentki prezesa z biegłą znajomoscią niemieckiego, a taka asystentka ładnie może zarobić w duzej korporacji :) W Warszawie nie powinnaś mieć problemów :)

tutaj na tym forum gdzie jak ktos wyzej napisal siedza same ciolki pytasz o takie rzeczy?????? sorrry ale mnie rozbawilas :D i ty na studuai dr chcesz isc? no comments... no tak tutaj sporo doktorow i profesorw siedzi, bo nic innego do roboty nie mają

czy profesorow to nie wiem... Ale doktorow to tu troche jest :P

fff napisz coś więcej proszę ja naprawdę jestem nieżyciowa, nie śmiejcie się ze mnie, ale byłam kujonem i nie patrzyłam jak tu finansowo sobie poradzić :( mieszkam w małej dziurze wiem, że w Wawie prędzej bym znalazła pracę

Sorry, doktorów jest jednakowoż trochę, ja następny.:)

Ja pracuje dla szkół językowych. W tecj chwili jest całe mnóstwo dobrze płatnych (50 zł i więcej za h) szkoleń dla firm. No ale to faktycznie musiałabyś przenieść się do dużego miasta.

Ja mam działalność gosp, działam jako firma, czasami bez pośrednictwa szkoł językowych.

No i mam samochód. Ale z samych lekcji prywatnych mam ze 2 tys miesięcznie.

powysyłaj cv do wszystkich niemieckich firm działających w Polsce, załóż konto na pracuj.pl. możesz też wysłać cv do wszystkich związków sportowych, jak PZPN, PZPS, itp. tam często szukają tłumaczy. Moja kuzynka kończyła germanistykę, zaczynała od korepetycji, tłumaczeń, zrobiła tłumacza przysięgłego, i trafiła do niemieckiej firmy. Zaczynała od bycia tłumaczem, teraz jest vice prezesem w innej firmie. Znasz biegle język, więc wykorzystaj to.

aaa to tak mozna sobie chceić pójść na doktoranckie studia? u nas to uczelnia musi cie wybrac a nie ze chcesz i idziesz na rozmowe cóź wszedzie inaczej

to bardzo mnie to dziwi, ze na takim forum siedza doktorzy. myslalam ze to jdnak ludzie bardziej inteligenti ale jak widac mylilam sie :) takie tematy sa czasem na tym forum, ze naprawde ktos kto ma troche mozgu w glowie wiecej juz by nie zajrzal jakby zobaczyl jakis glupi temat....

Ale nie każdy wchodzi na głupie tematy. Ja mam swoje wybrane działy, tematy i na inne nie zaglądam.

aby promotor zgodzil sie cie przyjac na studia obowiazkowo musisz zrobic mu fellatio. oprocz tego radze odbyc tradycyjny stosunek misjonarski ku chwale spuscizny KK w naszej ojczyznie. a tak na marginesie przyszla pani dr radze zaprzyjaznic sie bardziej z zasadami polskiej gramatyki, gdyz slowo "niewiedzaca" pisze sie razem a nie osobno, wedlug nowych zasad. :)