Nie chce brać ślubu!!

Autorko, to świetnie, że nie chcesz brać ślubu, tylko co nas to obchodzi? Każdy żyje swoim życiem i podejmuje swoje decyzje...

Az sie zdenerwowałam czytając niektóre posty!!! Nie dość że istnieje taka masakryczna presja a propos ślubów (bo spotykasz sie z kolezankami i wiekszosc po 25 roku zycia to tylko o planowaniu slubow chce rozmawiac, ze ludzie umieszczaja zdejcia pierscionkow na portalach spolecznosciowych (po co to? po co? uwazam to za zenujace pochwalenie sie kto ma drozszy pierscionek? to znaczy, ze co? ze moja milosc jest lepsze bo drozsza? ) ) to ponad to, jak jest watek pt. 'kiedy on sie w koncu oswiadczy?' sa tysiace wpisow i dziewczyny sie dopinguja ( przycisnij go! jak sie nie oswiadcza po 3 latach to strata Twojego czasu! etc etc)... no a jak kobieta zalozyla watek pt. 'nie chce brac slubu' to wiekszosc ja tutaj gani za jej poglady i pyta sie po co w ogole ten watek?? Masakra!!! Moim zdaniem, bohaterka ninejszego postu jest po prostu zagubiona bo wlasnie boi sie opini spoleczenstwa, i chcialabym tutaj tylko dodac Ci otuchy ze chyba nie ma nic gorszego niz wziecie slubu tylko dlatego 'aby miec spokoj i zabezpieczenie'...zeby nie 'byc na jezykach'... Badz odwazna i samodzielna. Sensem istnienia nie jest zaden slub...smuci mnie jak wiele kobiet sprowadza to jednak do tego....