Ocencie jak poszla mi rozmowa o prace..Myslicie ze ja dostane?

To byla druga rozmowa a zajela tylko 20 minut. Po tej pierwszej z inna osoba,powiedzieli mi ze poradzilam sobie dobrze z zadaniami. No i teraz ten facet pytal sie mnie dziwnych rzeczy,np skad wiesz ze wykonujesz swoja prace dobrze/zle(odpowiedzialam ze poznalabym to po kliencie,ze ejst zadowolony czy tez nie,a takze od moego szefa).Co Cie motywuje do pracy(odpowiedzialam ze praca ktora lubie wykonywac by mnie motywowala). Powiedzieli ze dadza mi znac,ze zadzwonia a ja sie boje ze pracy nie dostane bo strasznie sie zdenerowalam,chyba zrobilam sie czerwona z emocji,ale staralam sie byc mila ,usmiechnieta. Przezywam wlansie zalamke,bo to praca o ktorej marzylam.

Twoje odpowiedzi, ale moze bedziesz miala szczescie i Cie przyjmia! co to za praca?

No to co mialam powiedziec,oczywiscie odpowiadalam dluzej niz jednozdaniowo. Praca na obsludze klientow.

Myślę, że tej akurat pracy nie dostaniesz skoro zadają już oklepane pytania rekrutacyjne a sam przebieg rozmowy nie daje Ci odnieść wrażenia że zostaniesz zatrudniona.

nie martw sie! jesli nie bylo duzo kandydatow Twoje szanse rosna! mam nadzieje, ze dostaniesz te prace! a teraz jest piatek, nie mysl o tym, wyluzuj, czasu nie cofniesz! zrobilas wszystko by te prace dostac. czekaj na odp teraz! powodzenia!!!!

a dokladnie: praca w obsludze klienta w banku nasienia

Tadzio - nie dobijaj dziewczyny! a czego sie spodziewales po rozmowie kwalifikacyjnej? zwykle zadaja idiotyczne pytania i traktuja ludzi jak zlo konieczne by pokazac swoja wyzszosc. badz dobrej mysli i czekaj na odp.

Ta firma przewaznie wysyla maila ze sie nie dostalo tej pozycji(kolezanka tam probowala sie dostac)albo olewaja nie dajac zadnej informacji. A mi powiedzieli ze zadzwonia.Powiedzial ze dzis zadzwonia. Napalilam sie na ta prace, i chyba bylo po mnie wiadac.... PS.Nie podszywajcie sie,nawet w takim topicu probujecie zepsuc atmosfere.

Tadzio,na pierwszej rozmowie ,ktora trwala ok 2 godzin zadawano mi rozne pytania,zrobiono test,babka byla zadowolona.A dzis ten facet jakies pytania dziwne zaczal zadawac.

ale ze mnie gapa przecież nagrałam ją telefonem komórkowym zobaczcie sami:) http://pl.youtube.com/watch?v=6dYI3b1E4j0

Nigdy się nie napalaj na robotę bo później się tylko więcej będziesz denerwować. Druga rozmowa jest po to by doprecyzować warunki typu wysokość pensji i kiedy zaczynasz. Jak na niej powtarza sie to co na pierwszej to można dać sobie spokoj. Pewnie mają dużo chętnych i dużo rozmow, a to dlatego że albo praca nie wymaga specjalistycznych umiejętności albo że mają kiepskich rekruterów.

Dajcie spokoj z tymi podszywami. Jak myslicie mam szanse? Wlasciwie faktycznie,czasu nie da sie cofnac,teraz wystarczy czekac.Ale juz jest 17,prawdopodobnie jednak sie nie dostalam:(

Tadzio dzieki za realistyczne podejscie. Tak jak juz powiedzialam,kolezanka ktora rowniez aplikowala po ta prace,zostala zaproszona na pierwsza rozmowe,a na druga juz nie(chociaz jest starsza ale konczyla inne studia). Tadzio,a jest nietaktem zapytanie sie na rozmowie czy maja duzo kandydatow? Ja tego sie nie zapytalam,ale cisnelo sie na usta.

Ide teraz na spacer,wyluzowac sie troche.Bo taki stres mnie zjadl ,jak jeszcze nigdy. Ale wy piscie,wroce za jakas godzine.

A po co pytać? Jeśli to ogłoszenie z wyborczej albo z pracuj.pl czy coś w tym rodzaju to mają mnóstwo zgłoszeń i pewnie sporo kandydatów.

Tadzio,spacer nie podzialal dobrze,telefonu nie dostalam zadnego. A tak marzylam o tej pracy... PS.Jestem za granica,wiec to na pewno nie z wyborczej:) A krag chetnych na to miejsce, to moze kilkanascie osob. A jak wiec odpowiadac na te pytania,ktore napisalam wyzej?

helpp....

hahahaha wlasnie zadzwonili!!!dostalam!!!!!!!!!!!dostalam moja wymarzona praceeee!!!!!!!

No to dobrze w takim razie. Powodzenia!

a jednak te proste odpowiedzi poskutkowaly. Dzieki wszystkim ktorzy sie wpisali,bo potrzebowalam tego bardzoooooooooooo....!!! dzieki kochani!!!!!Zawsze wiedzialam ze moge liczcna kafeterianow:)

To 2 najlepszy dzien w moim zyciu!!!!!!