kurcze..jestem zalosna

No i znowu zjadłam pół lodówki a potem znowu do łazienki wszystko zwrócić, brzydzę sie sobą i tym ze to robie, jest to dla mnie tak ohydne ale nie potrafię zapanować nad tym. I tak już d kilku miesięcy czasem co 2 tygodnie a czasem kilka razy na dzień. Gdy zjem trochę wiecej niz sobie zaplanowalam juz wiem co bedzie dalej i poprostu wrzucam w siebie wszystko nie patrząc czy zagryzam kapuste kiszoną ciastkami, to jak amok, zle mi z tym strasznie...

wiesz jak to sie nazywa.... idz po pomoc teraz bo i tak ja otrzymasz za jakis czas ale wtedy choroba sie poglębi i ratowac beda wraka czlowieka.... uwierz mi i tak skorzystasz z pomocy.zrob to teraz.bedzie latwiej. trzymam kciuki powodzenia

wiem, ze potrzebuje pomocy, ale jest mi wstyd, nikt z mojego otoczenia nie podejrzewa mnie o takie historie, ja nawet nie potrafie przed soba sie przyznac ze cos jest nie tak i nazwac to po imieniu, nie wiem co robic, chcialabym sama dac sobie rade chociaz czasami chcialabym poprostu komuś sie wygadać co sie dzieje, dostac troche wsparcia..eh

Po pierwsze nie planuj ile zjesz ale słuchaj swojego ciała, kończ posiłek gdy jeszcze czujesz lekki niedosyt po drugie jeśli czujesz sie przejedzona bo zjadłaś za dużo napij się gorzkiej mięty lub zielonej herbaty, to uspokoi Twój żołądek zamaist rozmyślać nad tym ile zjadłaś idź na spacer lub zajmij się jakąś aktywnością możesz też kupić jakieś ziołowe tabletki na wątrobę lub herbatki wspomagające trawienie np Verdin, gdy zastosujesz je może zmniejszą one Twoją potrzebę by opróżnić żołądek by pozbyć się nadmiaru jedzenia a opórcz tego koneicznie znajdź jakiegoś psychologa który Ci pomoże, zapomnij o wstydzie, chorób nie należy się wstydzić lecz je leczyć trzymam kciuki, nie wstydź się swojej choroby ani tego jaka jesteś, każdy miewa chwile słabości, walcz o siebie