...

Impreza, alkohol... dobra zabawa... Hm... najgorsze, że skończyło się na tym że z koleżanką wylądowałam w łóżku... Jej chłopak za ścianą, mój kilkaset metrów od mieszkania... A ja spokojna dziewczyna odwala takie rzeczy... Tydzień mija a ja mam wyrzuty sumienia... Nie wie chyba nikt...no prócz zaufanego kolegi, który widział przypadkiem pocałunek w kuchni... Ech... duszę to w sobie od tygodnia...i nie mogę znaleźć nikogo komu zaufać bym potrafiła... Rzecz najważniejsza...czy powiedzieć chłopakowi... ??? Zazdrośnik straszny... ale o kobietę...??? Ech... tylko ochrzan dostanę że za dużo wypiłam... Nie potrafiłabym się postawić w jego sytuacji... On taki anioł...w życiu żadnych głupot nie odwalił...

jeśli nie chcesz zakończyć związku lepiej zostaw to dla siebie.

Dzięki... Ale niestety tak źle, a inaczej chyba jeszcze gorzej...

Powiedz... szczerość zawsze popłaca. Jeśli Cie zostawi, też będzie plus - wyciągneisz wnioski.

długo razem ejsteście? jak myslisz jakby zareagował?

W życiu nie pomyślałam, że będę mieć kiedykolwiek takie wyrzuty sumienia... A w naszej sytuacji... nie wiem czy mnie zostawi... Raczej nie. Ale nawet nie jestem w stanie powiedzieć jak bardzo mogę go tym zranić... I nawet jak na to zareaguje... Nigdy nie poruszaliśmy tego typów tematów... i nagle taki szok...

Jesteśmy razem 5 lat... niedługo ślub...

kurde no niby lepiej jest mówić ale w tym wypadku nie wiem czy jest sens tak go ranić?

I taki dylemat mam od tygodnia... On jest raczej chłopakiem trzymającym do pewnych rzeczy dystans... Ale tak próbuję się usprawiedliwiać czy można być zazdrosnym o kobietę...

można, oj można przecież to też człowiek, zdrada z kobietą jest taka sama, a dla faceta moze być nawet dgorsza bo może zdeptaćjego dume

Wychodzi na to, że muszę kolejną noc się z tym przespać...

współczuje Ci, w sumei sytuacja bez dobrego rozwiązania...

Najgorsze jest to, że sama nie wiem jakbym zareagowała... Mój chłopak w życiu nie dawał mi większym powodów bym mogła być zazdrosną... Sama też starałam się wszelakich pokus unikać... O ile jakąś jego reakcję na faceta mogę sobie wyobrazić... o tyle tutaj po prostu czuję bezsilność...

hmm jeśli miałabyś mu poweidzieć to przygotuj odpowiednią oprawe, przytul go mocno i wiesz.. tak żeby wiedział że to on jest strasznie ważny, że nie chcesz go okłamać ale się boisz przez tę szczerość może być źle

Dziękuję bardzo za pomoc...

żadna to pomoc eh... nie mam pojecie co bym zroibła na logike lepiej nie mówić ale jak uspokoić sumienie...

Uspokuj sumienie tym że to epizot i nie mów.