bujak w lekarzu...

2 tyg temu mialam operacje w szpitalu prywatnym, lekarz niczego sobie ale zadużyłam się w jego asystencie (facet po 30-stce) , inteligenty, ładny.... był w trakcie operacji i po, przychodził na kontrole.. nie wiem co mi jest, cały czas o nim myślę, mam fantazję.... zaczęłam szukać o nim informacji w necie, okazało się że również ma zapaloną pasję jak ja (narciarstwo) i że jest instruktorem dyplomowanym z doswiadczeniem. Rozmawialiśmy o tym, ale on nic nie zdradzał ze jest tak dobry tylko pytał mnie jakie mam dalsze plany (studia itp). Wydaje mi sie ze zabujałam się bo nikogo takiego do rozmów nie miałam z kim tak dobrze bym się dogadywała.... niby żadnych znaków nie było z jego strony, ale ja totalnie wpadłam. Kilka dni po operacji zadzwonilam do niego i nie odzywałam się, wiem ze kompromitacja ale tak jakos....pozniej zadzwonił i powiedziałam ze zasiegu nie miałam, spytał jak sie czuje i tak zakonczylismy rozmowe. Znalazłam jego mail, nie wiem chcialam niedawno pisac ze cos czuje ze nie radze sobie, ale znalazłam info ze ma zone i czeka na dziecko................... tez mialyscie takie zaduzenie ??