Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak zaręczyn

brak zaręczyn

Polecane posty

Gość brak zaręczyn

Planujemy z facetem ślub, terminy pozamawiane, a zaręczyn nie było. Szkoda, bo chciałabym miło wspominać ten dzień. A w praktyce to wyglada tak, ze jak facet daje pierścionek, gdy babka siego nie spodziewa, to już sam fakt jest niezapomnianym przeżyciem. A ja właściwie jestem pewna że to kiedyś nastąpi i tak sobie myślę, że im więcej z tym zwleka tym trudniej będzie mnie zadowolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
:-) no co ty gadasz. a czemu wy na odwrot? zamawiacie wszystko bez zareczyn.to dziwne. twoj przyszly byc moze maz pozbawil cie pieknej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak zaręczyn
mój na pewno przyszły mąż może jeszcze stanąć na wysokości zadania:) Poza tym już długo jesteśmy razem więc te zaręczyny i tak nie byłyby zaskoczeniem. Tylko teraz to już tak głupio, bo jak jest jakiś szczególny dzień (rocznica, mikołaj, świeta, sylwester) to ja sie zastanawiam czy to wtedy będzie czy nie. I tak wyszło, bo wcześniej narzeczony nie miał pracy, a jak pracę znalazł to trzeba było już zamawiać salę, zespół itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak zaręczyn
U nas akurat nie było wątpliwości, bo od razu postanowiliśmy, ze jak mamy stworzyć trwały związek to zakończy się on przed ołtarzem. Ale szkoda mi trochę, ze niespodzianki zaręczynowej nie było, teraz to juz trudno mnie będzie zaskoczyc, bo jestem zniecierpliwiona i czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chcącego nic trudnego
po co wam te zareczyny skoro ślub juz zaplanowany :o wszystko od dupy strony robicie a później tylko takie jeki jak Twoje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam tak powiem
jestesm 2 miesiace po slubie i nie mialam zareczyn. sama zaproponowalam slub. i tyle.nie bawimy sie w te ceremonie. wczesniej bylam 2 razy zareczona, z 2 innymi facetami i zawsze sie rozpadalo po jakims czasie. wiec stwierdzilam ze po co mi to.bez zareczyn, a jednak super szczesliwa. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wam powiem
my rowniez juz chodzilimy na nauki jak sie zareczylismy. decyzje podjelismy wczesniej wspolnie, podczas rozmow na temat przyslzosci, zwiazku i takie tam. pierscionek wybieralsimy razem, obraczki rowniez. zareczyny byly zaplanowane, wiedziala kiedy i gdzie i oprocz slubu nie pamietam w caly swoim zyciu innej tak romantycznej i cudowanej chwili. wiec zluzuj, i ciesz sie przygotowaniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prestensje sama do siebie zaltwiacie slub i wesele bez zareczyn wczesniej ci to nie przeszkadzało ??? siedzisz jak na szpili i poatrzysz mu na rece wyjmie to pudełko czy nie no cholera by wzieło i baz tu romantyczny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po 5 latach
doczekałam się zaręczyn, a teraz zbliża się mój ślub... 27.12. 2008 r. (2 lata po tym wydarzeniu)... i chociaż wybierałam z narzeczonym pierścionek zaręczynowy i przy mnie go kupił, to same zaręczyny wspominam bardzo przyjemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak zaręczyn
Tak wyszło, nie na wszystko mamy w życiu wpływ. Trudno było się zaręczać, jak nie było pracy i kasy na wesele, a jak praca się znalazła, to już trzeba było rezerwować terminy i tyle. Nie jest to jakiś najważniejszy problem w moim życiu, ale mała tęsknotka pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jeny to tylko
taka umowa miedzy narzeczonymi, tradycja. czy to oznacza ze zwiazek malzenski bez zareczyn jest nieszczesliwy?kazdy robi jak lubi.i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też najpierw było pytanie czy chcę z nim spędzic resztę życia i że może wzięlibyśmy slub, więc najpierw pozalatwialiśmypare spraw a potem zaręczyny, pierścionek też razem kupowaliśmy, mi to nie przeszkadzało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My najpierw poszliśmy na nauki (nie byliśmy jedyną parą, ktora tak zrobiła- okazało sie w trakcie). Wiedzieliśmy od znajomych, że są super prowadzone i że mozna sie w ich trakcie przekonać, czy pasujemy do siebie. Pod koniec (w naszą rocznicę) zaręczylismy sie. Jeżeli z jego ust padło pytanie w stylu "czy będziesz ze mna na zawsze" to uznałabym tę chwilę za zaręczyny,a że bez pierścionka? Da sie bez niego żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chcącego nic trudnego
"Tak wyszło, nie na wszystko mamy w życiu wpływ. Trudno było się zaręczać, jak nie było pracy i kasy na wesele, a jak praca się znalazła, to już trzeba było rezerwować terminy i tyle. " Ale łatwo było planowac ślub jak nie było kasy na wesele ?? :o Ktoś was zmuszał do tego ślubu tak na szybcika? Zaczeliście od dupy strony, na szybko to teraz jest tego efekt i miauczenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak zaręczyn
Nie rozumiem skąd takie śmiałe wnioski, że to ślub "łatwy" i na szybcika. W ogóle skąd taka agresywna postawa? Ślub planowaliśmy od dawna, a jego 'wdrażanie' w życie zaczęliśmy jak tylko nadarzyła się okazja, czyli kiedy przynajmniej jedno z nas dostało pracę, że by sobie wesele sfinansować. Co w tym takiego dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak zaręczyn
W ogóle to co napisałaś to sie z rzeczywistością mija, a jak nie masz ochoty czytać miauczenia to nie czytaj, nikt cie chyba nie zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiltka_klitka
jestem w podobnej sytuacji co autorka topicu. Od jakiegos pol roku mamy wyznaczona datę, a zareczyn jeszcze nie bylo... Bierzemy slub za 2 i pol roku. Na razie jest to tylko ustalone miedzy nami, jest jeszcze troche czasu, wiec na razie nie mamy jeszcze zamówionej sali ani nic, ale mysle ze data sie nie zmieni, nawet czesc rodziny juz ją zna. Date ustaliliśmy w trakcie rozmów o przyszlosci, jakos tak po prostu......to wyszło z tych rozmów. Jestemy razem 4 lata. , mamy obecnie po 22 lata.Hmm... nie czuje jakiegos zalu o to do mojego chłopaka, zareczyny bedą tak czy tak. Mysle ze po nich rusza po prostu jakies konkretne przygotowania i tyle.Wiem,ze wiekszosc par ma troche inną kolejność( najpierw zareczyny, potem ustalanie daty ślubu), ale mi to nie przeszkadza, zresztą ustalenie tej daty wyszlo przypadkiem, spontaniczne, ot tak po prostu w czasie rozmowy. Romawiamy ze sobą o wszystkim, nie ma miedzy nami tematów tabu, wiec rozmowy na tema przyszłego slubu nie byly dla nas jakims tematem na który nie mozna rozmawiac przed zareczynami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×