z jakiego powodu zerwał z wami facet?

moj powiedział, że jestem zbyt impulsywna i że nie pasujemy do siebie, bo jesteśmy swoimi przeciwieństwami :D mówił też coś o despotyzmie :D

moj, ze jestem za spokojna dla niego

mogłam szybciej temat założyć, to byśmy się chłopami zamieniły :D

nie chcialam znim wpasc...po 1 m-cu znajomosci

bo myslał że ja go chcę tylko dla sexu.... Niedomówienie

kiedyś ktorys zerwał bo sie dowiedział, że mam juz nastepnego :O:O:O

to ja zawsze zrywam z facetami:D

Hm....mnie chlopak zostawil(dzisiaj jeste muz za to wdzieczna) argumentujac swoja decyzje tym ze jestem dla niego za dobra i ogolnie on na mnie nie zasluguje...heheh- powiedzialam mu tak(doslownie- "nie pieprz mi tu o mojej dobroci etc etc poprostu sie przyznaj ze wracasz do Anki(jego pierwsza powazna dziewczyna)- chlopaka zamurowalo i nie wiedzial co powiedziec ale jego wyraz twarzy byl dla mnie dopowiedzia:)))-reasumujac...troche poplakalam pouzalalam sie nad soba;)))I zapomnialam - poznalam swojego obecnego meza i jestem bardzo szczesliwa matka i zona:))))A na wspomnienie owczesnego chlopaka reaguje smiechem i ogolnie milo go wspominam:)))Pozdrawiam

dokładnie:)

bo juz mial nastepna a raczej ja bylam ta druga:O

A tak w ogole to mnie rok temu ten chlopak odnalzl na NK i napisal co slychac etc etc;)))I wiecie co.....okazuje sie ze jest juz zonaty (co w naszym wieku to juz raczej obowiazek;)))-ma 4 dzieci-pracuje i wiedzie normalne zycie...Stwierdzil ze wtedy to byly jednak beztroskie czasy i w sumie to byl glupi bo wrocil do swojej bylej ale to nie bylo to.....hehehe---i zaluje swojej decyzji bla bla bla... Nie rozumiem po co wracac do przeszlosci...to juz bylo i nie wroci:)))Moze jestem inna ale odpisalam mu grzecznie na meila , potem on znowu napisal ale ja juz nie odpisalam....Nie odczuwam potrzeby utrzymywania z nim kontaktow- nie widzialam go przez 10 lat- rozstalismy sie w wielkim gniewie a teraz mam udawac ze to moj dobry znajomy?:)Pozatym jak ma sie 19 lat to raczej pstro w glowie;))Bez obrazy moze dzisiejsza mlodziez jest juz DOROSLA w tym wieku ale ja i moj rocznik to......no comment;)))

ale zabolało mnie jak mi to powiedział, chociaż teraz doszłam do wniosku, że na dobre mi to wyszło :D niestety nadal nie umiem przeszłości od teraźniejszości grubą kreską oddzielić co skutkowało tegorocznym odzywaniem się do exa. potem nie było znów o czym gadać na gg (daleko ode mnie mieszka) i kontakt się urwał ;) ale jak patrzę na niego na nk to myślę sobie: gdzie ja kurwa miałam oczy :D

swojego starchu i braku odpowiedzialnosci i udawanej milosci z jego strony

Robaczku - i tak sobie powtarzaj - GDZIE JA MIALAM OCZY - wiesz mnie zawsze wszyscy zarzucaja (tak tak tak to nazywam) ze jestem bardzo silna osoba i nic mnie nie rusza etc etc-i w sumie duzo jest w tym racji ale to ode mnie i wylacznie ode mnie zalezy co i od kogo mnie zaboli;)) I dla mnie przeszlosc to przeszlosc i w sumie nie rozumiem ludzi ktorzy cos gdzies kiedys zakonczyli(przykladowo podam historie ex mojego meza , wczesniej chlopaka etc etc)- on ja rzucil po 3 latach uznal ze to nie to....3 miesiace po ich rozstaniu poznal mnie...moj maz jest takim typem czlowieka ze pali za soba wszystkie mosty-tak juz ma-czyli z byla dziewczyna nie chcial miec nic wspolnego.Jednak moja tesciowa lubila ja ;)I jej doniosla ze ma nowa dziewczyne;))Jezu......zaczal sie horror- chociaz minelo prawie 10 lat do dzis dnia mi wstyd...ZA NIA....nie wierze ze mozna sie tak upokorzyc przed drugim czlowiekiem..dzwonila , prosila , chciala sie oddawac tu i teraz....potem doszlo do tego ze zaczela nekac mnie- grozic;)))to potem zostac moja przyjacoilka, i radzila mi abym sie zastanowila z kim sie zwiazalam bo jaki to on nie jest.....naprawde przykre:)) Koniec koncem skonczylo sie tak ze moj maz ktory jest BARDZO spokojny i opanowany przemowil jej raz a dosadnie i mamy spokoj;))) I sama mam corke i zycze sobie aby nigdy nie doszlo do takiej sytuacji jak z ta dziewczyna...uwierzcie ja bym nie mogla na siebie patrzec po czyms takim:((((

ale co, nie wyszło ci to na dobre ? :)

no niestety ale kobiety potrafią się poniżyć dla faceta i dla miłości :o niekiedy jest to baaardzo żałosne :o ps. bardzo dużo etc używasz pomarańczko :D

Robaczku- wlasnie sama to zauwayzlma ze uzywam bardzo duzo ETC- nawet piszac nie panuje nad tym...hm...musze cos na to poradzic- zaczne od zoltej karteczki na monitorze "uzywaj mniej etc";)))) Ale tak to juz ze mna jest....

ja dużo przeklinam :o wolałabym mówić więcej etc :D pozdrawiam póki co

Rzucil Cie z powodu ciazy i co?Jak jest dzisiaj?Lepiej Ci bez niego?Napisz cos:) A swoja droga to nie rozumiem facetow-zrobia dziecko a potem strach:((Ja nigdy nie zapomne jak moj maz sie cieszyl jak lekarz stwierdzil ze nasza corka(wtedy jeszcze nie znalismy plci) ma juz 5 cm;)))Heheh:)

nie jest lepiej... od tamtej pory brak kontaktu z nim...nawet nie wie, ze jego dziecko juz jest po tamtej stronie...

zdradzal mnie pare miesiecy a pozniej przestal sie odzywac,tchorz tez mi mowil ze czuje sie niemeski,ze nim gardze,pomiatam,nie traktuje jak faceta i ze ma dosc ciaglego mojego rzadzenia sie w zwiazku. bylismy razem 2lata,w lipcu zakonczyl zwiazek i praktycznie od tego czasu rozmawialismy(przez esy i gg,zenada) kilka razy i raz sie spotkalismy.nie gadamy ze soba mam wrazenie ze wpadl z ta swoja nowa,ale w sumie to co mnie to obchodzi teraz:)

No to smutne co co piszesz o tej ciazy i dzieku:(( 2 lata to juz w sumie dlugo prawda?Ale widzisz moze to i dobrze sie stalo...piszesz ze chyba wpadl- moze i tak a moze to wlasnie jedna jedyna;))Wychodze z zalezenia ze nic nie dzieje sie bez przyczyny i nie ma przypadku:))

Hmmm....jeszcze ze mna facet nie zrywal. Jakos tak dziwnie sie ukladalo, ze to ja zakonczylam moje 2 zwiazki- jeden po roku, drugi gdzies tak po 4 miesiacach. Jednej decyzji zaluje.

nie wiem,moze to ta jedyna.wszystko sie kupy nie trzyma,jakos jak wlasnie raz spotkalismy to zazartowalam czy aby z nia nie wpadl to sie strasznie oburzyl i odpowiedzial zebym sama na siebie uwazala:) czas pokaze,jak narazie mija 5miesiecy i nie powiem ze nie mam do niego zalu ze tak sie w stosunku do mnie zachowal. licze,ze spotkam jeszcze jakiegos normalnego faceta,chociaz wydawalo mi sie ze ex to wlasciwie ideal z charakteru,no ale coz pozory myla

niektórzy faceci to debile :o

Hmmm Gdy zauważył, że randkuję z nim i zarazem z dwoma innymi facetami.:D:D:D. zauważył nas na dyskotece :) W sumie spłynęło to po mnie bo był to początek znajomości. Nie wiem czy to było zerwanie bo związek był raczej nieformalny :D

-że kłamię -nie jestem wierna -nie jestem kreatywna,nie okazuje uczuć ani incjatywy -i nie mam pasji :O:O:O:O:O:O:O:(

"zerwał z WAMI" ? może był monogamistą?

zerwał,ponieważ po roku znajomosci nie dałam się seksualnie skonsumować ;)

Dziwisz sie ze po roku bycia ze soba nie "dostal tego na co liczyl" i Cie zostawil?Ja sama zostawilabym takiego faceta;PP Kazdy ma jakies swoje przekonania , zasady i ja je szanuje ale niekoniecznie sie z nimi zgadzam i chcialaby zyc wg takich wlasnie idealow:))