Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie-Julia

nad przepaścią...

Polecane posty

Gość Nie-Julia

Pytasz czego masz mi życzyć. No właśnie... czego? Spełnienia marzeń? Przecież ja nawet nie mam marzeń. Nie śmiem marzyć. Miałam takie uporządkowane życie: mąż, dzieci, stała praca, dom. Nagle, nie wiadomo skąd pojawiłeś się w moim życiu ty. Kto by pomyślał. W życiu nie związałabym się z kimś takim: arogancki, prostacki, sypiący siarczystymi przekleństwami, do tego tchórzliwy. Nie w moim typie i nie dla mnie. Zresztą już dawno rozdział w moim życiu pt. „mężczyźni” został zamknięty. Ja już wybrałam i nie zamierzałam tego zmieniać, bo było dobrze. Ty zacząłeś mnie podrywać. Rozdrażniłeś mnie tylko, bo wiedziałeś przecież, że ani ja ani ty nie jesteśmy wolni. Ja takich „żartów” nie lubię. Chciałam dać ci nauczkę, żeby ci się odechciało raz na zawsze i wtedy....Stało się coś, czego zupełnie nie rozumiem. Kiedy rzuciłam ci kolejne uwodzicielskie spojrzenie, ty spojrzałeś na mnie tak, że ciarki przeszły mi po plecach i ziemia zadrżała. Od tego momentu zaczęła się moja walka z „tym”. Bezskutecznie. Nie pomogły żadne wczasy, żadna dłuższa rozłąka. Po powrocie do pracy spotykałam ciebie i wszystko zaczynało się od nowa. Twoje spojrzenia, przyspieszone bicie serca, dotyk dłoni przedłużający się w nieskończoność i chęć bycia blisko ciebie. Kiedy stało się jasne, że nie chcemy, nie możemy być razem, coś zaczęło szwankować, pokłóciliśmy się. Myślałam, że to nawet dobrze, bo przynajmniej nie będę myśleć o tobie....a jednak nie potrafiłam zapomnieć. Takich „powrotów” było kilka, a po każdym...nasza „więź” umacniała się. Teraz już nie chcę, nie mogę z tym walczyć. To wszystko skłoniło mnie do przemyśleń o swoim związku, że może czegoś mi w nim brak, że nie potrafię wyplątać się z tego dziwnego układu. Wiem, że nie umówię się z tobą, nie będę nigdy z tobą, ale jesteś w moich myślach. Mój rozum mówi nie, ale serce....wciąż przy tobie. Chyba oszalałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Docinarka
Heh, fajna historia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roobocop2
Trzeba było dać mu d.... i po sprawie :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
znowu jakiś palant się znalazł (wyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tylko wtrącam..
....a seksu nie było? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
Jak ktoś uważnie czytał to wie, że nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze..
daj mu dupy szybko przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
dziewczyno zastanow sie co robisz! to do niczego dobrego nie prowadzi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
wiem, ale to nie jest dobre wyjście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
co robię? właśnie ja nic nie robię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZONA***
Witam-tez to przezylam.poczatkowo wydawalo mi sie że to nie dla mnie-nic z tego nie bedzie-coz,zgodzilam sie na piwko-ot tak dla zabicia czasu i ,,,moze z ciekawosci-a potem przezylam coś co do konca życia będzie dla mnie zagadka-najpiękniejsze chwile w moim zyciu.Jestem mężatkA od kilkunastu lat i tez myslalam ze to mnie nie spotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze..
i sie pusciłas. gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
robisz ! pakujesz się w GÓWNO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
kwestia czasu: pie....lisz. w nic się nie pakuję. ja w tym tkwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
to wylaz z tego gowna poki czas.. jak jeszcze troche poczekasz bedzie tylko gorzej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
kwestia czasu...łatwo ci mówić, widać, że nigdy nie przeżyłaś czegoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
a mnie po prostu wyć się chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze..
ja przezyłam. przejdzie ;) oczywiscie dopiero wtedy stwierdzisz ze faktycznie to wcale taki wyjatkowy nie był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
wyc to bedziesz jak maz sie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
może- ja wiem, że on nie jest wcale wyjątkowy. wyjątkowe jest to uczucie, chociaż cholera wie, może to zwykłe pożądanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze..
zadne wyjatkowe uczucie na cipsko i głowe ci sie rzuciło. i wiecej o tym myslisz tym dłuzej bedzie przechodzic. a i syf bedzie..... daj spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
nie czuję się winna, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
przeczytaj co napisalas Miałam takie uporządkowane życie: mąż, dzieci, stała praca, dom. Nagle, nie wiadomo skąd pojawiłeś się w moim życiu ty. Kto by pomyślał. W życiu nie związałabym się z kimś takim: arogancki, prostacki, sypiący siarczystymi przekleństwam i, do tego tchórzliwy. w koncu wyladujesz z tym dupkiem w lozku i jes wielce prawdopodobne, ze bedziesz rozczarowana tym sexem ... zrujnujesz swoje poukladane zycie dla "tchorzliwego prostaka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli nie czujesz
sie winna, to opowiedz te wzruszajaca historyjke mezowi, jak reka odjal bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
po pierwsze: nie wyląduję, po drugie: mąż i tak by w to nie uwierzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele....
powiedz mu i sie okaze, tylko zebys sie nie zdziwila jak uwierzy i ci wystawi walizki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najlepszy w tej
jakze uroczej opowiesci rodem z harlekina jest "nagle nie wiadomo skad pojawiles sie ty" sranie w banie, skoncz myslec macica to wszystko wroci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia czasu ...
przeciez napisalas to po to zeby uzyskac poparcie na swoje kurewskie zamiary, a teraz jak zobaczylas ze poparcia nie ma zgrywasz biedna cnotke !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-Julia
seks mamy udany i on wie, że nie może być osób trzecich (i nie ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
jak napisal(a) kwestia czasu, zreszta tak wyglada 95% postow w identycznych sytuacjach - a kazda mysli jaka to jest super wyjatkowa - smiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×