elokwencja - mozna sie jej nauczyc?

mozna sie nauczyc kwiecistego wysławiania sie?

Kwieciste wyslawianie sie a elokwencja to nie to samo

kurwa mać, do kroćset złamanych pytongów i w chuj więcej - jak to nie to samo?

elokwencjia to posiadanie duzego zasobu słownictwa, a aby kwieciscie sie wysławiac potrzeba jednak tego duzego zaobu słownictwa:O

Czytaj Newsweeka i bedzie git

duzo ksiazek trzeba czytac, ale dobrej litaratury

właśnie w tym problem ze czytam bardzo duzo. i ksiazki i gazety, ale nie potrafie sie bogato wysłowić. moze dlatego ze mam 19 lat?

moze jestes niesmiala. a w pismie potrafisz ladnie sie wyslowic?

Jesli chodzi o kontakty miedzyludzkie to jestem bardzo nieśmiała i wstydzę się ludzi, szczególnie tych starszych, mądrzejszych. Poznałam Kubę Wojewódzkiego i nie mogłam, po prostu nie mogłam wykrztusic przed nim mniej wiecej prostego i niezłozonego zdania. Pewnie pomyslał, ze jestem przygłupia... A jeśli chodzi o pisanie to - pisać lubię bardzo, a to czy pisze ładnie czy nie jest przede wszystkim zależne od chęci i od weny. Czasami sama siebie zaskakuję tym co i jak napiszę, innym razem - jak na przykład tutaj - nie staram się i jakoś nie potrafię dopierac bardziej ambitnych słów. Chociaz z pisaniem, wiadomo, jest łatwiej, bo mam wiecej czasu na przemyslenie tego co chcę przekazać.

Kwieciste wysławianie się nie jest wynikiem czytania ksiązek. Moja mama czyta bardzo duzo literatury, a wysławiać się nie potrafi ładnie. To raczej zależne jest od genow i od nas samych. Bo wiadomo.. jak sobie wmawiamy ze nie potrafimy to dostajemy jeszcze gorszej blokady. Mysle ze trzeba duzo pisać i uczyc sie słow a nawet i calych zdan na pamiec.

mysle ze to trzeba od maleńkeigo duzo mowic i byc z charakteru gadułą, no i oczywiscie duzo czytac. musisz teraz duzo mowic. do znajomych, do rodziny, mowic mowic mowic a przy tym czytac. niesmialym ejst niestety z tym gorzej.

Mówiąc szczerze to nie wiem co ma wspólnego elokwencja z byciem gadułą. Przecież nie liczy się ilość, ale jakość tutaj:D