Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malami82

Moi wspollokatorzy nie zgadzaja sie na wizyty mojego chlopaka

Polecane posty

Gość Malami82

Sprawa polega na tym, ze razem z jedna para wynajmuje dom w Londynie. Moj chlopak odwiedza mnie regularnie, 2-3 razy na tydzien zostaje na noc. Nie buszujemy po domu, staramy sie ograniczac tylko do kuchni i mojego pokoju, prawie wcale sie u mnie nie kapie (tylko jedzie do siebie a potem do pracy). Ostatnio moi wspollokatorzy zarzyczyli sobie podzialu rachunkow miedzy 4 osoby. Nie za bardzo wiedzialam o jakie rachunki chodzi, gdyz zaden z nich nie wzrosl poniewaz sa to oplaty ustalone i jedynie co wzrasta to opalata za gaz bo mamy okres grzewczy. Ostatecznie stwierdzilam, ze bede rezygnowac z umowy bo nie byla to pierwsza sprzeczka z tymi osobami na ten sam temat ale chcialabym sie was zapytac czy byliscie kiedys w podobnej sytuacji a jak tak to w jaki sposob konczyliscie takie konflikty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in it
ja kiedys mieszkalam z taka para w ynajmowanym pzrez nich mieszkaniu i wyobraz sobie ,koles mi pwoiedzila zebym nie przyprowadzala mojego chlopaka o 8 rano , bo DRZWI WEJSCIOWE SKRZYPIA!!!!! w sumei to nie zareagowalam, bo i tak nie mialam zamairu z nimi mieszkac na dlugo ,to byl tylko przejsiowy okres na 6-7 tyg. teraz sama wynajmuje dom ,i mi to tam nie przeszkadza ze ktos przychodzi (chociaz jedna babka jak dla mnie za czesto pzresiaduje ze swoim ukochanym w kuchni,jak gor=tuja i jedza to wiadomo ze beda tam min. 3 godziny, ale kuchnia jest duza,wiec mozna ja spokjnie uzywac,ale wiesz to takiez leskza niekomfortowe), i mysle ze takich rzezy nikt nie powinien zabraniac,zwlaszcza jak ktos jest cicho i nie robi problemow, z tymi rachunkami to pzregieli na calego!!! a co im niby wzroslo bo twoj chlopak przychodzi, ewentulanie woda jezeli masz licznik ,ale ilez on tej wody zuzyje ,biorac prysznic raz-2 w tygodniu.... chamscy jacys sa i ja bym sie pewnie wuprowdzila, ludzi nie zmienisz, probuja jak moge kase z ciebie wyciaganac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj szkoda ci kasy na swojego
fagasa??????? ile ci wyjdzie wiecej 10 funtow na tydszien, koles tam parktyznie polmieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzej zi
2-3 razy na tydzien zostaje na noc Wybacz, ale ja tez zazadalabym podzialu rachunkow na 4 osoby. Spanie w mieszkaniu przez pol tygodnia to juz pomieszkiwanie, a nie zwykle odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry
ale jak juz ktos napisal ,to co oni traca? co im zizywa,wiadomo ,ze to moze byc z leskza niewygodne,ale sorry, dziewczyna placi za swoj pokoj i powinna tam miec prawo robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malami82
No wiesz 10 funtow piechota nie chodzi a ja jako osoba z pewnymi prawami do tego domu i moim nazwiskiem na umowie nie mam zamiaru placic nikomu kto szuka dodatkowego zrodla pieniedzy. Rozumiem jezeli panoszylabym sie po calym pokoju goscinnym, w lazience urzadzalibysmy aromatyczne kapiele, a w kuchni zostawiali tony garow to moze wtedy bym sie zastanowila ale w sytuacji gdy ograniczam sie tylko do swojego pokoju (jemy, ogldamy filmy, rozmawiamy praktycznie tylko tam) to nie wydaje mi sie ze powinnam sobie cos zarzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bradzije ze jestes na umow
ie nie powinnas wiecej placic. mieszkasz a chamami, wyprowadz sie asap. bo glupio mieszkac w takiej atmosferze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkalam keidys z dziewczyna i chlopakiem,kazde mialo swoj pokoj z czego chlopak najwiekszy i z duzym balkonem-ale wszystko placilismy na 3osoby. po pewnym czasie sie zwiazalam ze swoim facetem i czasami u mnie spal,czasami (wlasciwie wiekszosc czasu bo praktycznie od pon do pt gdy byly zajecia) ja spalam w akademiku.wiekszosc czasu mnie nie bylo,nie uzywalam ogrzewania,na weekendy czesto jechalam do domu,jak przyjezdzalam do mieszkania to np posprzatac,podlac wkiatki,czasami spalam. no i ten kolega tez stwierdzil ze oplaty kosztuja i kazal sie rozliczac na 4 osoby :o po kilku miesiacach spalam w meiszkaniu moze 3,4 razy na miesiac i powiedzialam,ze wiecej rachunkow nie place (oplat ruchomych prad,gaz,woda czy cos tam) tylko za wynajmem,czynsz i neta to dopeiro mu mina zrzedla jak musial tyle kasy zaplacic (w sumie to ja oplacalam ich przez kilkanascie tygodni:o) wyprowadzilam sie do akademika i teraz mam spokoj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzej zi
Jestes smieszna po prostu. To teraz wyobraz sobie, ze kazde z nich bedzie zapraszalo swojego znajomego na 3 dni w tygodniu, a ty np. nie. Bedzie uwazala, ze to fair, ze placisz 1/3 oplat mimo iz w chacie mieszka 5 osob? Czasami warto spojrzec na sprawe z boku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malami82
Mysle, ze po prostu jest to sprawa tolerancji. Ja podchodze do tego bardzo formalnie, mam swoj kat, swoje rachunki i swoje zycie a czy oni zapraszaja 5 czy 7 osob to juz mi wisi, oby tylko dostep do lazienki rano byl latwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malami82
Oczywiscie gdybym placila za kazda krople wody z osobna, za czas uzywania kuchenki czy internetu to wtedy rzeczywsice zwrocilabym honor i nikogo nie prosilabym o splate nadwyzki za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pzrejmuj sie
oni pzresadzaja zebys za to eztra placila. jak masz placic za niego tak jakbym on tam mieszkal ,to niech siw wprowadzi i wtedy zoabcza jak to jest roznica,gdy ktos przychodzi 2-3 wieczory w tyg. i siedzi w pokoju ,a jak ktos mieszka i wszystko uzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani steniaaaa
w sumie to racja lezy po obu stronach, wiadomo, ze jak masz swoj pokoj to mozesz zapraszac kogo chcesz, ale tak sobie pomysl, ze ich to tez moze wkurzac troche jak twoj chlopak spi 2-3 noce w tyg, nawet jak nie uzywa ani wody ani gazu ani pradu, tak jak pojdziesz do hotelu to np placisz za miejsce i nikogo nie interesuje czy sie myjesz, czy prad uzywasz, tak samo oni placa czynsz za dom i maja prawo byc zli . najlepszym sposobem jest usiasc razem i pogadac, ja tez bylam w podobnej sytuacji, mieszkalismy z dziewczyna ktora wiecznie zapraszala jakies koleznki i kolegow, a to niby jej znajoma starcila prace i meiskzanie i nie ma gdzi emeiszkac..a to kolejna chlopak wyrzucil..tez sie wszyscy wkurzali bo co chwila jakies osoby obce sie krecily po domu, wiem, ze to nei to samo co Twoja sytuacja, ale moze warto sie zgadac tak i zamieszakc razem z chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ellinka
Wiesz co, nie lubię takich typów jak ty. Skoro nie chciałaś płacić, nie mieszkałaś tam, to trzeba było zwolnić ten pokój wcześniej. Nie mieszkałaś, to twój problem. Zdecydowałaś się płacić, mieszkać. Ehhhh. A potem stwierdziłaś, ze nie mieszkałaś, to nie. Jak będziesz miała swoje mieszkanie, to co jak cię nie będzie przez miesiąc, czy dwa, to tez powiesz w elektrowni, że cię nie było to nie zapłacisz, czy w gazowni? A ich zostawiłaś na tzw. lodzie. Ciekawa jestem jakbyś się czuła gdyby ktoś ciebie tak potraktował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziwna a moze nie
ja kiedys mieszkalam z 3 osobami. u jednej zatrzymala sie kolezanka potem okazalo sie, ze zostanie dluzej, bo inna osoba miala sie wyprowadzic. wiec stwierdzilismy, ze wytrzymamy ten miesiac. przedluzylo sie do 3. juz mialam tego dosyc, bo mieszkalo nas 6osob ona dorzucala sie do rachunkow. jak zwrocilam jej uwage, ze moze powinna sie skladac na czynsz, bo wkoncu wszyscy traca, na tym ze jest kolejna osoba np do lazienki. to ona stwierdzila, ze rozlicza sie ze znajomym i to nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzej zi
bo wkoncu wszyscy traca, na tym ze jest kolejna osoba np do lazienki. Dokladnie. Dlaczego ktos kto korzysta regularnie z lazienki i ogranicza moj dostep do niej(chyba mi nie powiesz, ze twoj facet sie nie myje i nie zalatwia) ma za to nie placic? Ja np. zawsze wynajmowalam mieszkanie z maks dwiema osobami, aby nie bylo tloku do lazienki i nie po to placilam wiecej za wynajem, aby teraz kazdy przyprowadzal na 3 dni w tygodniu nowych lokatorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabama01
do autorki-ja mysle, ze twoj facet powinien placic 1/8 calosci miesiecznych rachunkow, bo w kocu mieszka u was prawie co drugi dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie,zalezy jak na to spojrzysz... Ja mieszkam w domu z 3 sypialniami z moim chlopakiem i 5-letnim dzieckiem, jedna z sypialni9z osobna lazienka) wynajmujemy pewnemu Francuzowi. Fajny facet, zaprzyjaznilismy sie ,ale lubi przyprowadzac laski na noc. Nie moja sprawa, niech spi z kim chce,ale moj syn rano wstaje i pare razy atknal sie na te panienki,opuszczajace rano chate. No i czeka mnie rozmowa, bo koles wiedzial,ze wprowadza sie do rodziny z dzieckiem w sumie, a inna dziewczyna w sypialni co 3-4 dni to chyba przesada? Czy to ja przesadzam? Pomijam fakt,ze placi z jedynke, nie 2-osobowy pokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziwna a moze nie
---->aaniaa ja uwazam, ze mozesz mu zwrocic uwage. bo mieszka z dzieckiem, a dziecko lepiej, zeby nie bylo swiadkiem takich zachowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to mi wlasnie chodzi, nie chce wyjsc na pruderyjna idiotke, nie mam nic przeciwko imprezkom( w miare cichym)czy gosciom, my tez jestesmy dosyc towarzyscy, ale moje dziecko nie pojawilo sie nagle w domu, bylo tutaj kiedy sie wprowadzal. W ogole mam dosc dzielenia mieszkan z innymi ludzmi, wychodzi taniej,ale ... zawsze jest jakies 'ale'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche dziwna a moze nie
ja teraz mieszkam sama i jestem najszczęśliwsza osoba na swiecie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje ze
jak sie wprowadzil to powinnas mu to pwiedziec, a nie teraz jak juz tak robi, poza tym to co ze masz dziecko? w sensie, uparwiaja sex i jest glosno czy on po porstu widzi wychodzaca z domu kobiete. Prawda taka,ze to nie jest twoja sparwa, jak koles chce sobie dupczyc kilka to nieh tak robi,a w jakim sensie to ma wplyw na twojego synka? boi sie ich czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mu mialam powiedziec? Jak chcesz sie bzykac to masz limit -1 panienka na tydzien? Moj syn nie boi sie, ostatnio jedna z nich nawet zagadywal, jak to dziecko,tylko chodzi mi o to,ze nasz dom to nie hotel, przez ktory przewija sie tysiace osob. Jasne, moge uslyszec,ze to nie moja sprawa i koles sie wyprowadzi, ale akie jest moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malami82
Dziekuje za wszystkie komentarze od was, zarowno te za jak i przeciw. Tak jak juz wsponialam bede rezygnowac z mieszkania ale bede wiedziala jak rozne osoby zapatruja sie na takie sytuacje. Jedno wiem, ze zazdroszcze wszytskim tym ktorzy maja ta mozliwosc mieszkania we dwoje,tylko i wylacznie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dop anniii
no a teraz co mu pwoiesz? moglas mu to pwiedzie wczesniej i tyle, nie chodzi o to ze panienki ,bo porstu zeby nie przyjmowal za woelu gosci z aczesto bo to nie hotel i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka z IT
Miałam podobną sytuację, ale byłam po drugoej stronie, tzn. moja współlokatorka gościła u siebie swojego chłopaka. W sumie mieszkamy w trójkę (3 dziewczyny) w 3 pokojach 1-osob. Mnie odwiedza chłopak raz w miesiącu, czasem rzadziej, na kilka dni (ok.3-4). Naotmiast jedna z wspołlokatorek gościła u siebie swojego chłopaka. Ale to była inna sytuacja niż u Ciebie. W tej sytuacji co opisujesz, nie prosiłabym o płacenie w 4 osoby, tym bardziej, że tamci przecież też mają prawo czasem kogoś do siebie zaprosić. Jeśli kogoś zaproszą do siebie, kogoś przenocują, to zażądaj za to zwrotu kosztów. A u mnie było tak, że chłopak tej dziewczyny codziennie spał u niej w pokoju. Zdaje mi się, ze na pocz. nie kąpał się u nas, ale potem, latem, brał już prysznic.Doszło do tego, że miał też kopie kluczy i pod nieobecnosc swojej dziewczyny zaprosil kiedys swojego kolegę oglądać film, oczywiście musieli przy tym włączyć też klimatyzację. My i tak byłyśmy tolerancyjne bo dopiero po 7 miesiącach obserwacji tej sytuacji poprosiłyśmy o płacenie rachunków w 4. Czyli wtedy, kiedy chłopak zaczął u nas się kąpać, o gotowaniu nie wspomnę, bo zawsze gotował dla siebie i swojej dziewczyny. Na pocz. tolerowałam to ze wzgledu tez na mojego chlopaka, tyle ze co tu porownywac 3-4 dniowa wizyte mojego chlopaka raz na miesiac czy rzadziej z codziennym pomieszkiwaniem u nas. Ta jak pisalam: w sytuacji ktora opisujesz, JA nie poprosilabym o kasę za rachunki. Bo teraz Ciebie odwiedza chlopak, a kiedys mnie moze zechciec odwiedzic ktos inny. A moze niech Twoj chlopak wkupi sie jakos w ich łaski i w ramach wdziecznosci kupi im piwko czy pudełko czekoladek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinatra
ja mieszkalam kiedys ze swoim chlopakiem , kolezanka i jej chlopakiem. Ona jest strasznie pazerna na kase i powiedziala kiedys ze my sie czesciej kapiemy i powinnismy wiecej placic za wode. Podkreslam ze rachunek za wode to byla oplata stala, a kolezanka kapala sie raz na dwa dni, co wy na to ???? To tylko jeden z jej wydzimisi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze ci powiedzieli
mieszkalam kiedys z laska ktora nie dosc ze miala najwiekszy pokoj to jeszcze sprowadzala prawie na kazda noc swojego faceta. Sorry ale to nie sa zwykle odwiedziny tylko normalne pomieszkiwanie wiec czemu skoro on korzysta ze wszystkiego mam za niego placic. jak Ci nie pasuje to sie wyprowadz - i postaw sie na ich miejscu - moze nie chca zeby w mieszkaniu caly czas ktos obcy sie paletal. Skoro mieszkanie macie na 3 osoby to chyba oznacza ze oni nie chcieli miec wiecej - albo drugie wyjscie zaproponuj chlopakowi zamiesznie wspolne i wtedy juz legalnie bedziecie placili na 4 a chlopak nie bedzie musial placic za dodatkowe mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambi2000
nie wroze ci rozowej przyszlosci w nastepnym domu, chyba ze razem ze swoim chlopakiem tam zamieszkacie, bo takie pomieszkiwanie mnie tezby wyprowadzalo z rownowagi, ciagle po domu kreci sie jakis gosciu, postaw sie w ich sytuacji Ten temat nie powinien brzmiec ze twoi wspolokatorzy nie zgadzaja sie na wizyty twojego chlopaka tylko razcej na POMIESZKIWANIE TWOJEGO chlopaka, a to juz inna sprawa, w koncu to jest dom, a nie jakis hotel, czy schronisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×