Co myślicie o tych butach? warto kupić buty z mikrofibry?

http://www.allegro.pl/item495633325_botki_z_guzikiem_czarne_553004_black_38.html pytam, bo z wyglądu podobają mi się, ale zastanawiam się, czy nie jest to jakiś shit. no bo imitacja zamszu może być trochę chujowa. z mikrofibry to ja rajty kupuję :O

up

fajne ;)

no wiem, ale czy warto :P jeszcze się nie spotkałam z butami z mikrofibry

pierwsze, co rzuca się w oczy to do dupy założony flek jednego buta. i to są raczej botki na jeden sezon, wątpię, czy przetrwają dłuższy okres. z wyglądu dość zwykłe - co może i być zaletą bo są uniwersalne. ale wydaje mi się, że mikrofibra się będzie ścierać od wilgoci, więc buty raczej na suche dni.

oluska. no też tam myślę. ej no, ale ja nie kupuję tych butów na 3 lata :O jeden sezon gdyby wytrzymały to by było ok! tylko ta cholerna mikrofibra

zaryzykuj i kup

no domyślam się, tak tylko napisałam :) jednak co nieco wiem z autopsji - kupiłam sobie gdzieś w październiku fajne kozaczki, baaardzo mnie urzekły, nie były drogie - miały wytrzymać tylko jeden sezon. niestety, podeszwa się już zaczyna odklejać, jeden guzik (ozdobny oczywiście, przymocowany był za pomocą zagiętej blaszki) odpadł - blaszka się przełamała, sama nie wiem jak to możliwe. i najgorsze ze wszystkiego - buty przemakają, więc o chodzeniu w nich po deszczu czy śniegu nie ma mowy, a szkoda :(

ryzyk fizyk też tak myślę. majątku nie kosztują, a są dość ładne. zimy i tak ma nie być więc...

oluska. ja to mam w ogóle hopla na punkcie butów tyle, że jak wyjdę na zakupy to nic nie ma. za to na allegro zawsze znajdę.. właśnie znalazłam śliczne baleriny, ale ja już nie mam pieniędzy :(

oj, ale trochę śniegu na święta by się przydało. wiele nie wymagam, ale święta bez śniegu nie mają żadnego uroku :( potem se może topnieć.

buty ok, ale jak wam się widzi propozycja stylistki z tą wymiętoloną pseudoskórzaną kiecą ;P

ja za to nie lubię kupować w necie, zawsze wolę przymierzyć, bo naprawdę sklepy mają przeróżne numeracje :/ ale fakt - w sklepach NIC ciekawego nie ma, ile ja się tych kozaków naszukałam.. http://www.allegro.pl/item495636562_deezee.html te saszki mi się podobają ;)

fokczyca modelki robiące `karierę` na allegro zazwyczaj wyglądają jak idź stąd :D oluska. dla mnie święta bez śniegu to nie święta. żadnego uroku, w ogole nie czuje, ze są święta :(

http://www.allegro.pl/item500659931_atmosphere_czarne_czolenka_balerinki_r_39_nowe.html a co myslicie o tych balerinkach jak juz rozmawiamy o butach? :P (myślę już o wiośnie) :D

proste, ładne i niedrogie :) ogólnie całkiem fajne. kurcze, zima nie nastała jeszcze a ty już o wiośnie ;DD śnieg, spadaj! :)

oluska. `śnieg. spadaj!` nie no to zabrzmiało jakbyś kazała mu spadać w sensie negatywnym:P kurka no mam nadzieje, ze przysypie trochę na święta tudzież przymrozi (uwielbiam szadź na gałęziach i drzewach-super to wygląda), ale słyszałam, że nic z tego :(

głupi efekt cieplarniany :/ to miał być jak najbardziej sens pozytywny, żeby nam ładnie spadł z nieba i pokrył świat białą pierzynką ;D (kurcze, jaka ja poetycka w ogóle jestem ;d)

jesli chodzi o snieg to pobijam eskimosow przy nazewnictwie jak odniezam rano autko

pierzynka.....hehehe a czy kolezanka rano odnieza samochod???

oluska. ogólnie to kocham lato (urodzona w sierpniu), ale zima to powinna być zimowa a nie wpól letnia a wpół jesienna:O

niestety, nie dana mi jest narazie ta możliwość ;) ale przyznaj proszę, że święta bez śniegu to dupiate święta :?

a propos botki niezle

samochód to chwila, gorzej jak masz 50 metrów chodnika miejskiego wokół domu :P a niech ktoś nogę złamie to płacisz mu odszkodowanie :O chory kraj...

ja jestem z lipca, miło mi ;) taak - lubię lato. ale - lato to lato, zima to zima. każda ta pora roku jest charakterystyczna i tak ma pozostać. lato - upał itd, zima - ŚNIEG! XD

owszem dupiate, jakbym ni byla dobrze wychowana to dosadniej bym to okreslila ;)

no popatrz, a ja z sierpnia, pozdrawiam

chrzanie snieg a no dzięki :P

a więc pozostańmy przy tym delikatnym nazewnictwie ;)

hohoho, ale nam sie temat zmienil...