Ciąża - czy to możliwe??Proszę o pomoc...

Witam wszystkie Panie:-) Jestem totalnie skołowana. Od dwoch miesięcy wiem, że mam PCO. Zrobiłam wszystkie badania, hormony raczej ok, brak owulacji. Bralam luteine na wywołanie @, udało sie po 5 dniach x3 tabletki. Mineło 40 dni od ostatniego @, zaczęłam brać luteine, 7dniX2 tabletki, dwa dni temu odstawiłam, @brak. Powiększone i bolesne piersi, bóle jajników od 2 tygodni. Dzisiaj rano zrobiłam (tak na wszelki wypadek) test ciążowy - dwie krechy, jedna lekko różowa. Nie mogłam w to uwierzyć więc poleciałam po drugi test - to samo, dwie krechy, jedna lekko różowa. Czy to możliwe, że jestem w ciąży??Co o tym myślicie?

Dziękuje:-) Nie mogę w to uwierzyć, boję się, że nic z tego, że to jakaś pomyłka, byłam pewna, że do rozpoczęcia leczenia nie mam szans na dziecko.

gratulacje ...:)

Amaleta przyjdzie i na Ciebie kolej .. Zycze Ci tego z całego serca :)

Masz rację, przestałam się starać i myśleć o tym, wmawiałam sobie tylko, że za kilka miesięcy musi się udać, lekarka kazała iść na żywioł i przygotować się do laparoskopii. Za chwilę umówię się na wizytę, nie wiem jak dotrwam.

mmmr ja miałam podobnie tylko mi lekarka powiedziała ze mam sobie darowac dzieci bo i tak miec nie bede ... 3 mies pozniej zaszłam w ciaze :) i mam córenke

Rozmawiałam z lekarką, śmiała się, że cuda się zdarzają, jutro wieczorem jadę do niej, zaczynam odliczanie.

dbaj o siebie kochana :)

Jeśli tylko przekaże mi tą wspaniałą wiadomość to będę dbać o siebie jak nigdy dotąd:-))Miotam się po mieszkaniu jak szalona, nie wiem jak wytrzymam do jutra. Rano zrobię jeszcze jeden test.

Hej...dzisiaj rano zrobiłam trzeci test - dwie krechy. 5 minut pozniej dostałam @, zaczęło się spokojnie, ale poźniej mocno rozkręciło. Byłam u lekarki, zrobiła USG (dowcipne) i wg niej nic tam nie ma. Wynik testów tłumaczy luteina. Wyczytałam, że luteina nie ma na to żadnego wpływu. Juz sama nie wiem co myślec.:-(