jak ubierają się zimą anglicy?

gdzieś obiło mi się o uszy, ze oni jakoś zimą chodza lekko ubrani np kobiety bez rajstop, dzieci to samo ciekawa jestem jak to wygląda, jakie mają temperatury

Anglicy przez caly rok chodza w klapkach :)

szalik, czapke i krotki rekawek :) roznorodnie ale nie za grubo. Na dziecmi anglikow nasze matki polki by zalamaly rece :D rzadko mozna spotkac zima dziecko w czapce :) bose nogi w samych skarpetkach w wozkach, starsze dzieci w krotkich rekawkach to tez nierzadki widok...odrazu widac cudzoziemcow ktorzy na tle anglikow wygladaja jak eskimosi :D

ostatnio sie smialam. Przede mna szla laska ubrana we futro, spodnie i buty bez piet a za mna szla laska z facetem miala ubrana miniowe, sweter i buty zimowe, mega grube z korzuchem :)

a z tymi dziecmi to prawda... faktycznie bez czapek chodza, boso w wozkach... masakra... :o

Dokladnie sama przezylam sozk bedac pierwszy raz w Anglii jak babka weszla do sklepu(styczen) w japonkach i takiej jak na moje oko wiosennej kurtce:)))

chodza wyrozbierani,juz pare razy zauwazyłam ze jak jest cieplo to ubieraja sie bardzo grubo a jak jest zimno chodza w krótkich rekawkach,dzieciatka w wózkach maja czesto gołe stópki ,bez czapeczek,takie 7 latki to bez rajstopek w klapkach smigaja jak na dworze jest temp 4 stopnie,mam w sumie znajomych angoli i zawsze sie z nich smieje ze zimno jak cholera a oni porozbierani !!Njalepsze sa dziewczyny z dyskotek,stojac na fajce przed klubem trzesa sie ,ale maja na sobie bluzke z olbrzymim dekoldem i do tego mini ledwo zakrywajaca pupe no i oczywiscie sandalki (zimowa pora) fakt przerazajace to troche ale oni sa przyzwyczajeni do tego:/ nie choruja,nie biora antybiotyków...

No mialam wlasnie pisac ze maja juz odpornosc i nie choruja tak jak to jest u nas:)Wiec moze cos w tym jest?Ale ja jednak podziekuje bo nie widzi mi sie abym teraz np pojechala na zal\kupy w japonkach i marynarce sztruksowej i moze jako dodatek spodnie rybaczki;)

no i nie zimno im? dzieciom nie zimno? jakoś mnie to przeraża nigdy nie byłam w WB, czy to tak wszedzie na wyspie? fajnie, ze piszecie ciekawi mnie to z tymi chorobami, bo u nas ciagle ktos chory a dzieciaki non stop łapia infekcje

Tez mieszkam w Anglii i 10 miesiecy temu urodzilam synka. Po tym jak polozna na mnie nawrzeszczala, ze nie wolno w domu niemowlakowi ubierac czapeczki zdecydowalam, ze zaczne postepowac wg ich 'zasad'. Czapke ubieram dziecku, jak jest temperatura ponizej 0 stopni,kurtki zimowej jeszcze na oczy nie widzial, jak bylo cieplo chodzil bez skarpetek i wydaje mi sie, ze to dziala. Jeszcze nigdy nie mial nawet katarku. Moi rodzice i tesciowie zalamuja rece jak to widza, ale jedo stan zdrowia mowi sam za siebie.

Odezwij się jak pojdzie do przedszkola :/ Oczywiście zyczę mu dużo zdrowia ale prawda jest taka, ze u nas dzieciaki glownie chorują kiedy zaliczą złobek lub przedszkole.

upup napiszcie coś wiecej

po angielsku :D

Anglicy to wariaci !! Mieszkam w Anglii, to jak oni chodzą ubrani w zimę to jest masakra. Przy 5 'C małe dzieci chodzą w krótkich spodenkach z gołymi nogami, dziewczynki w spódniczkach również z gołymi nogami, rzadko się zdarza żeby któraś miała rajstopki. Dziewczyny w wieku 15-19 lat chodzą przeważnie w balerinach z gołymi stopami, cieniutka kurtka i czapka to wygląda naprawdę dziwnie. Anglicy uwielbiają chodzić na boso. Np. moi sąsiedzi wychodząc z domu wyrzucić śmieci idą na bosaka. Niektórzy dorośli w zimę chodzą w krótkich spodenkach oraz na krótki rękawek i do tego czapka na głowie. Anglicy mają dziwaczny styl ubierania się, ale dużo młodych ludzi naprawdę ma fajny styl. Jesli chcecie wiedzieć coś więcej o życiu w Anglii, piszcie na maila julia0902@o2.pl. Pozdrawiam Julka

Otóż to ze nie biora antybiotyków to nie znaczy ze nie sa choruja to jest jedno a po drugie niewiem czy wiecie ze w anglii jest najwiekszy odesetek dzieciecego reumatyzmu....