Co może być przyczyną nieprzyjemnego zapachu skóry głowy?

Z góry zaznaczam, że włosy myję codziennie (innej opcji nie ma, bo w przeciwnym razie mam `smalec` na głowie), a mimo to już w kilka godzin po umyciu włosy nieprzyjemnie pachną :O wstydzę się tego, bo jeżeli ja to czuję to osoby z mojego otoczenia również... Dodam, że kiedy używałam head & shoulders było lepiej, ale bez rewelacji. Czy to może być grzybica? nie chcę tak odrazu iść z tym do dermatologa

up

wyprobowalam juz wszystkie szampony jakie tylko sa na rynku, od tych tanich opartych na naturalnych skladnikach np. bammino, hipp - dla niemowlat do tych najdrozszych z gornej polki, nic nie pomaga, ostatni dermatolog jaki mi sie trafil to tez byla porazka, powiedzial, zebym poradzila sie farmaceuty, ze cos doradzi.....:o A to nazywa sie prawdopodobnie Łojotokowe zapelenie skory glowy.... moze prowadzic chyba do grzybicy, hmm strasznie utrudnia zycie:o myje a za pare godzin ... eh.. szkoda gadac:( jak cos znajdziecie nowego dobrego i wyprobowanego to dajcie znac!

acha jak nei chcesz isc do dermatologa to wybierz sie do apteki, moze akura tobie cos pomoze:P ale ja bym radzila tez dermatologa, bo pozniej moze byc tylko gorzej. na mnie juz nic nie dziala:(

a macie przy tym łupież??

nie jest on zabardzo widoczny

A wiecie co ja zrobilam? Nie mylam glowy tydzień. Myślalam że umrę, wlosy byly tluste, okropne i wogóle jedna wielka porażka, ale bylam twarda i wytrzymalam :p i od razu jest lepiej. teraz myję glowę dwa razy an tydzień i jest ok :) mi zaszkodzilo to że zbyt często zaczynalam myc wlosy, myślę że Wam też. Spróbujcie mojego sposobu, za dra,mo to można eksperymentować, a nóż pomoże :p

a jaki to zapach? bo są różne brzydkie zapachy:P może łoju? ja osobiscie na tłuste włosy polecam tak: wyrzucić wszysto co ma silikon, head& shoulders ma ich baaaaardzo dużo! osobiscie używam szamponu chmielowego z apteczki babuni- joanny jako odżywke amle, rycyne, i maseczke studio gloria poleny malwy. co do grzebienia to powinen być drewniany;)

Moze to dieta ? Za duzo cukru, kawy, bialego pieczywa. Kandydoza, czyli grzybica. Poczytaj w necie jest duzo o tym. Jej objawy nie musza byc takie wyrazne. Jesli masz zakwaszony niewlasciwa dieta organizm, to toksyny usuwane sa przez skore. Sam zapach zlagodzi sok z cytryny wcierany w skore glowy. Mozesz go rozcienczyc. Przed myciem wlosow (jakies pol godzny) polecam masc z wit - odrobina roztarta w cieplych dloniach i wtarta w skore. Odzywia skore glowy, co dla wlosow tez ma znaczenie. Dermatolog polecal przy lupiezu i wypadaniu wlosow.

ta masc to masc z wit A do kupienia za grosze w aptece

u mnie to nie jest zapach łoju, tzn inny zapach niż jak wtedy kiedy mam tłuste włosy u mnie te włosy po prostu śmierdzą ale zaczęło się to od niedawno, nie wiem, może ma to związek z grzaniem w grzejnikach? i pojawiło się to razem z łupieżem, już zakupiłam nizoral i będę działać.

a jak ktos pracuje czy chodzi do szzkoły to tez ma nie myc wlosow tydzień? Nawet przed rodzicami głupio bym sie czula a o chlopaku nie ma co mowic.

kup sobie taki szamopn z kotkiem on ma cos na grzybice skory glowy i dziaal antybakteryjnie. No chyba ze nizoral pomoże.

Wlasnie odwrotnie, jesli szampon bedzie z tych ostrych i bardzo ingerujacych w skore, to ona sie bedzie jeszcze bardziej bronic. Mnie dermatolog polecala szampony dla dzieci, bo maja malo konserwantow. Swietny jest np. z ziaji. Do tego jakis probiotyk, duzo kefirow, zieleniny. Organizma jest madry, broni sie, kiedy musi :))

narazie wypróbuję nizoral, jak nie pomoże to będę testować coś innego :)

te dla dzieci to wogóle odpadają, po nich to dopiero mam łupież, naprawdę, sypie się okropnie :/ do tej pory mogłam myć głowę tylko fructisem, po nim nie miałam problemów.

zwykly szampon pokrzywowy. taki w szklanej butelce z najnizszej polki. albo tataro-chmielowy. to sa na wlosy przetluszczajace sie. slabo sie pienia, i sa bardzo rzadkie. Jesli uda Ci sie znalezc szampon *3ziola* do przetluszczajacych sie wlosow to byloby super. Sprobuj, mysle, ze skonczy sie Twoj problem.

hmm, bo tego nie napisałam :) ja nie mam tłustych włosów, naprawdę, raczej są suche i ten łupież to też mi się wydaję, że to raczej łuszcząca się skóra z przesuszenia. Jeszcze parę tyg temu wystarczyło jak myłam głowe 2x w tyg, bo naprawdę były w super stanie i kondycji. tylko właśnie jak się teraz zimno zrobiło to się tak pieprzyć zaczęły :(

mowicie ze 3 ziola do tlustych wlosow jest dobry? ja musze myc codziennie, gdybym mogla myc co drugi dzien bylabym szczesliwa.

O rany...! Ja od wielu lat kupuję tę maść z vit A. Jest świetna!Uważam, że lepsza od drogich kremów z retinolem, a kosztuje trochę ponad 2 zł. Nie wiedziałam, że można też z niej zrobić maseczkę odżywiająca włosy. Napewno będę ją stosowała. Bardzo Ci =a czy to= dziękuję za podpowiedź! :)

nie sądziłam, że mój topic odniesie taki `sukces` jeśli chodzi o wypowiedzi :) ale ja musiałam wyjść na chwilę więc nie odpisywałam. jeśli chodzi o moje włosy - przetłuszczają się, kiedy myję je raz na dwa dni więc zapach nie powstaje od tego, że są tłuste. mam raczej przesuszone włosy, próbowałam już nawet odżywek, żeby lepiej pachniały, ale to nic nie pomaga :O to, co napiszę będzie ohydne, ale opiszę obrazowo, żeby było wiadomo ocb. Łupież mam, ale raczej mało go jest (nie widać go prawie w ogole), ale kiedy podrapię się po głowie po paznokciami mam jakby taki tłusty, mokry łupież. to on ma ten nieprzyjemny zapach właśnie:O a co do tego, żeby zrobic przerwe w myciu włosów tygodniową. rok temu miałam ciezki przypadek grypy, goraczka 40 stopni, normalnie stan niewazkosci przez jakies 3 dni. nie myłam więc włosów przez jakies 4 dni, myslalam, ze dostane kurwicy. potem oczywiscie nie musiałam myc ich tak czesto, ale ten smród stawał sie nie do ziesienia po2 dniach wiec znowu zaczelam myc codziennie. poza tym teraz mam szkołę, chłopaka. nie wyobrazam sobie przed nim paradowac w tłustych jak smalec włosach

=Ja polecam= coś mi się teraz przypomniało... Może to Ci pomoże... Mój meno zachwyca się zapachem moich włosów. Mówi, że jest on piękny i wyjątkowy. Podobno nie spotkał w swoim życiu (a mamy już oboje spoooro latek!) kobiety z tak cudnie pachnącymi włosami. Miłe to, no nie...? :):) Wydaje mi się, że cała rzecz polega na tym - stosuję SZAMPON BŁOTNY POWITANIE Z AFRYKĄ firmy Bielenda i jako odżywkę BŁOTO Z GLINKĄ CHASSOUL z tej samej serii. Na opakowaniu piszą, że produkty te oczyszczają i detoksykują włosy i skórę głowy. Spróbuj, może Ci to pomoże. -Pozdrawiam!

pani_ania dziękuję bardzo! jeżeli znajdę taki szampon w mojej drogerii to na pewno go kupię! spróbować można, choć szczerze wątpię, że mi to pomoże...

up

up

up

Szampom z blotem to bardzo dobry pomysl. Wyprobuje ten z bielendy. Sama naprzemian myje wlosy szamponem z rossmana babydream i szmponem z blota z morza martwego z apisu (on tez jest tanszy, niz ten z bielendy) i bardzo lubie ten szampon. Na taka tlusta skore golwy polecam tez puder propolisowy, rozsypany na rece i wtarty w glowe. To odswieza, powoduje, ze wlosy tak nie przyklapuja i dziala bakteriobojczo. Jest o tym pudrze duzo pozytywnego w necie. Niektore pianki tez wysuszaja i odswiezaja wlosy w sytuacjach krytycznych mozna zastosowac :) Mozna myc wlosy codziennie, ale wtedy rzeczywiscie tylko lagodnym szamponem, suszyc w reczniku nie suszarka. Plukac w soku z cytryny z woda. Kazde bardziej intensywne dzialanie - np. zrace szampony nazywane leczniczymi, plus teraz kaloryfer, ktore wysusza powietrze, plus np. czapka na glowie, powoduja, ze gruczoly lojowe pracuja bardziej intensywnie. Czyli wiecej, wcale nie musi tu znaczyc lepiej. Mam poldlugie geste i lekko falujace wlosy, myje je zo trzeci dzien, bo schna bardzo dlugo a i krecone wlosy zle znaosza ciagle mycie, bo sie bardzo wysuszaja i nie ukladaja sie. Zanim sobie znalazlam sposob, to tez sie meczylam z podobnymi problemami.

wczoraj nie umyłam włosów i dzisiaj siedze w takich tłustych, zaraz pierdolca dostanę, ale że nigdzie nie wychodzę to mogę tak powiedzieć. Umyję je wieczorem. I wiecie co? juz jest trochę lepiej. Nie śmierdzą jak wczoraj mimo, że są tłuste