Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leyda

namiętność czy przyjaźń, co lepiej rokuje na długi związek

Polecane posty

Gość leyda

Jak myślicie? Dla mnie zawsze ideałem była miłość która naturalnie rozwija się z przyjaźni. Zawsze myślałam, że taka miłość ma szanse przetrwać do "grobowej deski". Namiętność raczej kojarzyła mi się z romansem i kochankiem, a nie mężem. Mam obecnie pewien dylemat - muszę wybrać. Jeden mężczyzna jest dla mnie bardziej przyjacielem i moje uczucia w stosunku do niego są, można powiedzieć, spokojniejsze i ustabilizowane, a drugi wzbudza we mnie bardziej namiętne uczucia, obawiam się tylko tego, ze jak ta namiętność wygaśnie to nic nie zostanie. Jakie są wasze doświadczenia, co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
namietnosc i przyjazn musza ze soba wspolgrac, tylko wtedy sa szanse na udany dlugi zwiazek. tak mysle. osobiscie nie chcialabym miec meza, ktory jest moim przyjacielem, ale slabo pociaga mnie fizycznie. z przyjacielem mozna isc na piwo, ale spedzic zycie?:O nie wiem, na rozmowach i seksie raz w miesiacu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a namietnosc jesli dobrze podsycana, nie wygasa tak szybko. taki zwiazek jest o niebo ciekawszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza online
radzić ciężko ,ale najlepiej rokuje charakter człowieka z cechami ważnymi w partnerstwie . Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Namiętność to, kochanek wyrażenia zgody na coś czego nigdy wcześniej ani nigdy potem i nigdy w życiu... To granica wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyda
Mężczyzna o typie "przyjaciela" ma cechy ważne w partnerstwie, jest bardziej rodzinny, widzę, że mu zależy itp.... i żeby było jasne fizycznie nic mu nie brakuje ;) ale przy tym drugim o typie "kochanka" drżą mi ręce z emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro ostro
a ten drugi-bardziej namietny facet, ma tez dobre cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyda
mortifer ładnie powiedziane :) i właśnie to stwierdzenie -"ani nigdy potem" nie do końca pasuje mi na długotrwały związek - namiętność to szaleństwo chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyda
ostro ostro no właśnie trochę się obawiam, że to troszkę taki typ "bawidamka", który to potrafi zawrócić kobietom w głowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochananazabojjj
ja na pierwszym miejscu stawiam partnerstwo pozniej przyjazn i potem reszta intymnosc ...namietnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyda
grudniowa nie mam porównania ;) obawiam się jednej rzeczy, że typowi "kochanka" bardziej może zależeć na sexie ze mną niż na długotrwałym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie, jesli chodzi o zwiazek, to partnerstwo na pierwszym planie. ale seks jest zaraz obok, bo gdy go nie wystarcza, to budzi sie chec skoku w bok - i wtedy bolesnie ranisz tego przyjaciela. potrafilabys z tym pozniej zyc? z klamstwem lub niespelnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro ostro
ciezko powiedziec, mysle,z enamietnosc i partnerstwo-przyjazn sa tak smao wazne. jeszcze niedawno czytalam tu watek zony, ktora kcha swojego meza jak przyjecila, zero w tym zwiazku namietnosci, nawet spia oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz odpowiedz:) o pierwszym napisalas pare fajnych rzeczy, o drugim tylko 1 fajna rzecz - ze drzysz z emocji na jego widok;) i zarazem napisalas o tym drugim niefajna rzecz, ze to bawidamek i moglby cie wykorzystac. wybor jest w tej sytuacji prosty - pan nr 1;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepsze wyjscie z tej sytuacji, to znalezienie sobie pana nr 3, ktory ma cechy obydwu tych facetow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z typem kochanka można się potem zaprzyjaźnić, jeśli posiada odpowiednie cechy charakteru z przyjacielem nie będzie już nigdy motylków, będzie tylko przyjaźń a prawdziwe dojrzałe uczucie może przyjść z jednym i z drugim albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochananazabojjj
leyda jak trafisz na druga polowke to sie nie bedziesz zastanawiac czy jestz toba dla seksu czy cie szczerze kocha- bedziesz to po prostu wiedziala i czula a jakmasz takie watpliwoci to daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro ostro
pan nr 2 wcale nie musi byc taki, jak autorka mysli. przypisuje mu tylko stereotypowe cechy, dopowiada sobie co nieco. to walka miedy rozumiem a serce,-namietnoscia. zawsze to bylo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyda
grudniowa - no tak to wygląda ;) nie ma to jak forum - szybka odpowiedź na trudne pytanie :) czasem właśnie spojrzenie kogoś "z boku bardzo się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro ostro
wiesz, watpliwosci autorka ma, bo to poczatki, wiec jak mozesz pisac:odpusc sobie", chyba wiadom, ze nie daza sie jeszcze miloscia po grob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochananazabojjj
wiec skoro sie nie daza miloscia to skad te watpliwosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a faceta, ktory jest troche niesmialy w lozku tez mozna nauczyc tego i owego, o ile trafi sie na podatny grunt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostro ostro
no wlansie watpliwosci stad, ze sie nie kochaja, nie jest to milosc, ale moze to uczucie sie przerodzi w cos wiecej i to calkiem naturalne. Ty spotykasz faceta i juz go kchasz? i nie masz zadnych watpliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka i pachnaca
a w jakim wieku mniejwiecej jestescie? Ja bym sprobowala z panem nr 2 jesli nie wyjdzie bedziesz miala chociaz satysfakcje z fajnego seksu:) kiedys probowalam byc z przyjacielem i odradzam, ale w ostatecznej decyzji musisz zdac sie na siebie, ty wiesz najlepiej co jest dla ciebie dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"namietnosc i przyjazn musza ze soba wspolgrac, tylko wtedy sa szanse na udany dlugi zwiazek" tak jest najlepiej, potwierdzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochananazabojjj
matko boska co z wami!! kieruj sie sercem ! gdyby ci faceci tylko wiedzieli jak ty sobie z nimi pogrywasz ..........oj nie ladnie :) A TAK POZA TYM DOROSNIJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo trzeba pobyc w zwiaku zeby poczuc, ze to ten jedyny! ludzie potrzebuja troche czasu, zeby sie "dojsc". nawet seks za pierwszym razem rzadko kiedy jest zajebisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×