zostawiła dziecko, męża, dom... i odeszła...

tak to jest jak się kobietę traktuję jak kucharkę, sprzątaczkę i niańkę... a potem pisze taki \"przecież niczego jej nie brakowało\"... jak by jej nie brakowało, to by nie odeszła no właśnie:O nic nie dzieje się bez powodu. Problem jest pewnie o wiele głębszy. Musiała byćbardzo niesczęsliwa.

musialbyc naprawde spory - strzelam ze 60% to cyklofrenia

nie była żadną kucharką, sprzątaczką... pracowała, 3 lata po porodzie wróciła do pracy, bo tego chciała.. nie była żadną kurą domową, często wychodziliśmy na imprezy, do znajomych... nie była zamknięta w złotej klatce. była sobą.

faceto wszystko uchodzi ,pic(bo facet czasem musi sie z kumplami napic),zdradzac(bo pewnie małżonka nie daje mu tego w łóżku co dają kochanki)zostawiać rodzine ,dzieci (bo nie ukladało sie ,może sie pomylil) ale kiedy kobieta cos takiego zrobi to lomatko.....wspólczuję autorowi topiku jeżeli to prawda o czym pisze ale nie bede ocenoiac kobiety ,ktora tak zrobila i nikt nie ma takiego prawa.Ludzie znacie tylko wersje faceta ,ktory pisze "miała wszystko"chyba jednak NIE!!!!!

byłem jej mężem, 8 lat bylismy razem... chybabym zauważył, że jest nieszczęśliwa, nie? zresztą, my dużo ze sobą rozmawialiśmy, jak miała jakieś problemy to zawsze z nimi do mnie przychodziła. bo bylismy nie tylko małżeństwem. byliśmy przyjaciółmi... do czasu.do czasu, aż zrozumiała, że to małżeństwo to pomyłka. tylko dlaczego??

naprawde - to w wiekszosci banda sfrustrowanych i skrzywdzonych idiotek ktora che tu wylac swoje zale obojetnie kto zostawia dziecko pokazuje jakim jest czlowiekiem czy to facet czy kobieta, a te komentarze tutaj - "brakowalo jej " - slyszalyscie idiotki o czyms takim jak rozwod????

pokrzywdzony tatuś .ciekawe czy też by tak biadolił gdyby odeszła razem z dzieckiem?pewnie wtedy używał by życia ile wlezie :P a tak obowiazki wiec trzeba sobie na wrednej żonie pojezdzic :p

to powiedzcie mi czego mogło jej brakować??bo ja nie wiem.. pojęcia nie mam. moze mnie nie kochała. ale to by dopiero po 8 latach sobie o tym uświadomiła?? może pokochała innego.. ale dla innego poświęciłaby dziecko, które było dla niej całym światem i na które czekała jak na powietrze??

tak kafeteria to banda sfrustrowanych idiotek :0 owszem i zdziecinniałych bez jaj facetów !!!!nie sadzisz?

podyskutowac? zreszta z twoich postow widac jakie masz poglady wiec chyba wszystko jasne

zdziecinniałych bez jaj facetów - bo co?? bo się zastanawiam dlaczego dziewczyna odchodzi bez słowa i zostawia małe dziecko i dom, o którym ponoć tak marzyła??

Ja też współczuję autorowi, ale zdania nie zmieniam. Nigdzie nie jest napisane i nikt naukowo nie potwierdził, że 5- letniemu dziecku bardziej jest potrzebna matka niż ojciec, to się tak utarło w naszym społeczeństwie, bo ojcowie nie opiekują się dziećmi zrzucając na żony ten obowiązek i pierdolą w kółko, że od tego jest matka. Autorze topiku, a kto się teraz zajmuje Twoim dzieckiem? Babcia, opiekunka... w każdym razie pewnie to kobieta jest. A co do samej sytuacji, to ciężko powiedzieć znając tylko połowę historii. Być może coś jej strzeliło do głowy, może miała dość codzienności i rutyny, może się opamięta i będzie chciała wrócić. Nie wiem, w każdym razie nie mogła to być jakaś pierdoła, że tak porzuciła dziecko.

umiesz czytac czy tylko udajesz zapytalem - czy znasz pojecie rozwod??? albo terapia malzenska a moze komunikacja?? zachowala sie jak tchorzliwa szmata i tyle i taka sama tchorzliwa szmata nazywam faceta, ktory tak sie zachowa

wyszłam z kąpieli - dzieckiem zajmuję się ja!! nie żadna opiekunka, babcia... myślisz, że po czymś takim byłbym w stanie oddać moje dziecko komukolwiek, żeby po stracie matki, na domiar złego, poczuło jeszcze brak ojca? ja zajmuję się moim dzieckiem. ja i nikt więcej. wraca z przedszkola do domu, w którym jestem JA. więc daruj sobie te komentarze...

kolego, pisz do mnie na gg ale nie walcz z tymi debilkami, to bez sensu

a ja mysle ze było jej niby OK ale wpadliscie w rutyne... codziennosc, dziecko i zwiazane z tym problemy, dom, mąż Mysle ze brakowalo jej namietnoasci, miłości, sexu...- z tym było wszystko w porzadku u was??? połowa małżeństw rozpada się z powodu niedobrania sexualnego!! naprawde

ze jestes nastepna kretynka czytajaca wybiorczo i udajaca madra - zostawilabys swoja coreczke z uwagi na brak dopasowania seksualnego?? serio??? tak po prostu? no to nie mam na to komentarza

wiem, że bez sensu, ale wkurwia mnie takie myślenie. jak facet zostawi kobietę z dzieckiem to facet jest be. ale jak kobieta zostawia faceta z dzieckiem, to nadal facet jest ten niedobry... kobieta święta. ja ją zostawiłem?? ja nie dałem jej szansy? ja odszedłem bez słowa? ja porzuciłem dziecko nie zastanawiając się co z nim będzie, że będzie tęsknic i płakać całymi dniami? nie kurwa!!!

TAK ja bym zostawiła faceta czując ze nie jestem przy nim spelnion asexualnie!!!!!!!! nie wiem czy dziecko bo go nie mam... Ale to jest wbrew pozorom powazny problem! ta kobieta nie czula sie kobietą, oseszła do kogos przy czy kim TO poczula a instynkt macierzynski pozostal na drugim miejscu niestety :O Moze myslala ze jak bedzie miałA DZIECKO wszystko powroci? bedzie OK>/ a teraz stwierdzila ze ni ebyło??

na jakim piszesz forum, nic sie nie poradzi na debilizm, zasciankowosc i ograniczenie

skoro jej coś nie pasowało to mogła pogadac. wońcu znała mnie ponad 12 lat, razem bylismy ponad 7 - znała mnie i wiedziała, że do mnie może jak w dym z każdym problemem... dlaczego z tym do mnie nie przyszła? nie było słowa o tym, że może jej źle, że może czegoś brak, że może rutyna... że chciałby coś zmienić. dlaczego nie chciała powalczyć, skoro nagle zrobiło jej się w naszym małżeństwie "źle"? nic, poprostu nic. żadnego słowa, znaku... nic. jeb i koniec.

No to prowokacja jak nic. Z Twojego opisu wynika, że jesteś święty. A ludzie, którzy są bez wad nie istnieją.

niekoniecznie ta zonka musiala byc tak nieszczeslia jak piszecie, moze poprostu cos jej oddwalilo? jakis amant ja omamil... i.. hm coz, wg. mnie okazala sie zwykla zdzira, a nie matka! a jesli nawet bylaby taka nieszczesliwa, to tak dzieci sie nei zostawia.. ot tak bez slowa wyjasnienia... w taki sposob normalny czlowiek sie nie rozstaje, czy facet czy kobieta nie ma znaczenia...

Bo to zła kobieta była... :P Nie rozumiem, jak mozna okazac się na tyle nieodpowiedzialnym, by zostawić dziecko (bez względu na płeć), ale ... \"chybabym zauważył, że jest nieszczęśliwa, nie? zresztą, my dużo ze sobą rozmawialiśmy, jak miała jakieś problemy to zawsze z nimi do mnie przychodziła. bo bylismy nie tylko małżeństwem. byliśmy przyjaciółmi... do czasu.do czasu, aż zrozumiała, że to małżeństwo to pomyłka. tylko dlaczego??\" ...ale chyba jednak nie z wszystkimi problemami do Ciebie przychodziła, no i jednak nie zauważyłeś, że jest nieszczęśliwa, prawda? Albo może i była szczęśliwa, ale chciała być bardziej szczęśliwa... i stwierdziła, że życie jej tę okazję daje. Wiesz, ludzie nie zawsze postępują racjonalnie. Ja także mam naturę poszukiwacza odpowiedzi, ale... zamiast pytać \"dlaczego\", zastanawiaj się, jak szczęśliwie żyć bez niej. Wierzę, że jej nie zapomnisz, ale... może w przyszłości stwierdzisz, że dobrze się stało. Bo jesteś bez niej naprawdę szczęśliwy. I tego Ci życzę.

Jak to się nie zostawia? Znam przypadki, gdzie ojcowie porzucali dziecko, bo: - nie jestem gotowy - jestem za młody i muszę się wyszumieć - nie tak to sobie wyobrażałem - to nie jest moje dziecko Takie jest życie, czasami coś kogoś już tak przytłoczy że dalej nie można. Ale ten temat to prowokacja.

dobrze ci radze - nigdy nie zakładaj takich tematów w tym miejscu , tutaj siedzi tylko banda sfrustrowanych żałosnych bab która marzy tylko o tym żeby faceta zgnoic tak dla zasay - i piszę to jako kobieta , Zyczę Ci żeby miłośc Twojej córki wynagrodziła ci każdą krzywdę i ból

wyszłam z kąpieli - moze faktycznie trzymaj się wersji, że to prowokacja i się nie udzielaj więcej. bo po co?? przecież to prowokacja...

no jasne!!!!!!!!!1 a gosciu to IDEAŁ chodzacy pewnie tylko te sfrustrowane baby :P:P bez przesady!!!!!!!! powiedz jakie ty masz wady, co moglo sprawic ze odeszła bo na razie to jestes jakis aniol prosto z nieba :P :D

Może się podziel z nami, że masz też swoje wady jak każdy człowiek i że nie jesteś taki transparentny. Uwierz mi, historia zyska na wiarygodności ;)

idiotki czy to prowokacja czy nie??? temat zostal przedstawiony - i jest omawiany, i widac jak na dloni jakie podejscie maja tutaj co poniektore osoby, a juz najlepsza jest pani joaaa nie ma dziecka ale sie wypowiada - krancowa kretynka