Potrzebna mi Wasza rada!

Potrzebuję Waszej rady. Naprawdę czuję się kaleką w tej kwestii... Chcę się rozwieść. I kompletnie nie mam pojęcia co z tym zrobić. Nie chciałabym orzekać winy, choć ewidentnie należy ona do mojego męża, ze względu na nasze trzyletnie dziecko. Nie stać mnie na adwokata, więc muszę sama przedsięwziąć pierwsze kroki i proszę Was o radę. Co ja mam właściwie zrobić?

Napisac pozew o rozwód bez orzekania o winie.

No tyle to ja wiem :-) Ale pytanie, jak pozew wygląda, bo mam dziecko i co z nim mam zrobić. Słyszałam, że to kosztuje ok 600zł, by złożyć pozew w sądzie. I moje pytanie, czy to się robi osobiście, korespondencyjnie czy jak...

Myślę, ze najlepiej osobiście złożyć. W trzech egzemlarzach, jenen zostaje dla Ciebie, drugi dla sądu, trzecia dostanie mąz- sąd go prześle. W pozwie bez orzekania napisz, ze wygasły więzi: fizyczna, emocjonalna i gospodarcza, napisz, dlaczego, ale nie rozpisuje sie za bardzo. Wnies o wysokość alimentów na dziecko, o to, zkim ma mieszkać po rozowdzie i ew o sposób, w jai były maz bedzie sie z dzieckiem widywał. Dla sądu bardzo ważne jest to, czy rozwod nie wpłynie bardzo negatywnie na dziecko. Możliwe, ze poprosi Cię o świadków i dowody na to, kto sie maluchem opiekuje, i jaką jesteś mamą. Opłata sądowa wynosi 600 zł, i lepiej znaki nakleić od razu, bez czekania na wezwanie, bo to przedłuża. jeśli jesteś w niezbyt dobrej sytuacji materialnej, możesz prosić o zwolnienie z opłaty, przedstawiając zaświadczenie o zarobkach ( tego nie jestem w 100% pewna, więc sprawdź). Po rozwodzie dostaniesz zwrot polowy kosztów - czyli 300. Powodzenia:)