Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chalkidiki

sex bez uczuć?

Polecane posty

Gość mała złośnicaaa
iska bj---ano włąsnie :D:D Ni epowiedziałam ze było to bez uczuc. Było, duzo czulosci oo sexie potem. Ale hjednak niedopasowanie chcrakteriw robi swoje :O a jesli zostal dobry sex to jednak za mało Jak dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcialam, ale balam sie.. no i nadazyla sie okazja:D a teraz nie wiem co z tym dalej zrobic... ech zycie.. i te twoje niespodzianki.. ps. moj wg mnie jest niezle ciacho i chyba ma swiadomosc ze mi sie podoba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldoradokoko
w czym problem,albo idziesz na uklad albo nie,najlepiej zeby jeszcze kasa byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugala
ja byałam w takim związku, układzie, chodziło głównie o zaspokojenie fizycznych pragnień,ale niestety on potem sie zakochał i ja poszłam w odstawkę, niefajne to było uczucie, potem się zastanawiałam czy warto było się oddawać na pierwszej randce. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak piszecie
tak piszecie jekbyście nic nie miały z tego sexu, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruderkasds
mamy sex:D tylko sie zastanawiamy czy to ma bbyc esensja naszego zycia:D czekamy na miłośc i sex razem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie mnie wyzwac od dziwek i lafirynd ale poszlam do lozka bez rzadnego uczucia ,owszem nawet lubilam chlopaka ale to wszystko . dodam ze byl to moj pierwszy facet ,czy żałuje? nie ,nie żałuje . Uwazam ze żaden facet nie jest wart tego aby czekac wlasnie na Niego "z tym" . Nie wiem rowniez jaka jest roznica pomiedzy seksem bez uczucia i z uczuciem bo to byl moj 1 i jak narazie jedyny partner seksualny . Dodam ze nie czulam sie jak worek na sperme ,przyznam sie ze to raczej ja go wykorzystalam niz On mnie ,jak odeszlam od niego prosil mnie abym wrocila ale ja jednak nie chcialam :) Dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszczalska iwona
Nie wiem czy to dar czy klątwa ale ja od zawsze mogłam mić frajdę z seksu bez jakichkolwiek uczuć. Z obycm przypadkowo napotkanym facetem mam tyle samo przyjemności a czasem nawet wiecej niż z własnym mężem. Miałam wielu facetów i nadal lubię sypiać z różnymi. Czasem chciałbym móc tylko kochac się z meżem, miałabym z głowy te wszystkie uniesienia i przygody Z drugiej jednak strony mamjąc świadomość co bym strciała i ile frajdy by mnie ominęło to bym chyba nie mogła żyć w monogamii. Wystarczy ze facet podoba mi się fizycznie a nie mam żadnych oporów aby z nim pójśc do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie.. chyba tego słowa mi brakowało.. wystarczy ze facet pociaga cie fizycznie.. musze nad tym pomysleć.. ItsOnlyMexx_20 - ja Cię tam wyzywać nie bede:D uwazam, ze ciekawa moze byc rozmowa 2 osob, bo ja chyba bardziej szukam usprawiedliwienia ze chce uprawiac sex.. tylko zostalam troche inaczej wychowana i mam z tym problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mi, ze chce uprawiac sex.. oczywiscie jak by sie dalo to kochalabym na zaboj:D ale z braku laku.. chyba pora nauczyc sie czerpac przyjemnosc z samego sexu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotek stokrotek
chalkidiki bierz faceta w swoje rece czy uda czy co tam chcesz:d korzystaj z zycia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie wplatalam sie w taki uklad, troche na wlasne zyczenie, chodzi o mojego wspolokatora, ciagnie nas do siebie pod wzgledem fizycznym, czujemy przyciaganie, pozadanie. ale wiem, ze nie moglabym tworzyc z nim normalnego zwiazku, bo nie jest tym typem faceta, z ktorym chcialabym byc, tak tez dalam juz na poczatku do zrozumienia, chociaz wiem, ze on bylby chetny na cos wiecej niz tylko seks. narazie jest bardzo wygodnie, wspolne mieszkanie, latwy sposob na wyzwolenie emocji. boje sie jednak, ze w pewnym momencie ktoras strona moze sie za bardzo do tego przyzwyczaic i ciezko bedzie z tym skonczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie erotyczne
ciekawe co mysli facet o takiej kobiecie? ktora godzi sie na sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej możliwe... Byłam w takim związku ponad 2 lata i powiem Wam, ze ani minuty nie żałuje. U mnie to nie był \"przypadkowy\" facet - tylko mój kumpel, najlepszy. Znaliśmy się od 3-4 lat i nigdy nie traktowaliśmy się w kategoriach męsko-damskich tylko właśnie jak kumple, przyjaciele. Można powiedziać, że znaliśmy sie jak łyse konie, Jarek wiedział o mnie rzeczy, których nigdy nikomu innemu nie powiedziałam (nawet mojemu obecnemu Mężowi). Pewnego dnia tak po prostu wyszło - dosłownie! Nie planowaliśmy tego, żadne z nas nie umiało potem powiedzieć ani kto zaczął, ani co nas skłoniło - po prostu tak wyszło. I wyszło zajebiście!!! Sypialiśmy ze sobą ponad 2 lata - cały czas przyjaźniąc się. Kiedyś padł pomysł, żebyśmy spróbowali może być razem dalej jako para, ale szybko go porzuciliśmy, bo wydało nam sie to \"dziwne\" (serio - nie pokłóciliśmy się, niby wszystko ok, po prostu czuliśmy się \"sztywno\"). I dalej sypialismy ze soba jako przyjaciele. :-) Mój Mąż tego na szczęście nie widzi, więc mogę szczerze przyznać, że to był najlepszy seks w moim życiu - i to za każdym razem. Oczywiście mój Mąż też jest świetny, ale... no własnie - może brakuje tego luzu, tej dzikości, tej wolności, tej spontaniczności i nie zastanawiania się co bedzie dalej? I żadne z nas sie nie zakochało, żadne nie poczuło się porzucone, kiedy po tych 2 latach wszystko sie skończyło, i żadne nie czuło sie zdradzone ani nie miało pretensji kiedy to drugie znalazło sobie kogoś. A wszystko skończyło się dlatego, że przeprowadziłam się do innego miasta :-) To było ponad 5 lat temu, a Jarek i tak zawsze przy okazji kazdego kontaktu (telefon urodzinowy, świąteczny etc) powtarza: \"Kiedyś się z Toba ożenię Księżniczko, wiesz? I zawsze mówię: \"Wiem\". Mimo, że od ponad roku jestem mężatką, a on jest żonaty od ponad 3 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękne jest to co napisałaś.. oby wszystkie historie się tak kończyły.. nawet sie wzruszyłam.. chlip chlip..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woody A
Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem_
prawiczkiem i chetnie przyjme takie puste doswiadczenie. Poza tym jak moze nie byc uczuc - wiadomo, ze o milosci nie ma mowy, ale sa inne uczucia, sympatia, fascynacja, itp. Osoba, ktora przyczyni sie do mojego przyszlego rozprawiczenia nie musi byc we mnie zakochana, ani ja w niej. Dla niektorych seks wiaze sie nierozlacznie z miloscia a dla innych to jak tlen. 26 lat bez seksu, dusze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777
wszystko ma swoje plusy i minusy :) sex poza związkowy miał u mnie bardzo duże plusy, bo to po prostu było mega podniecające i bez zahamowań, ostry, no prawdziwe ru******ko takie o jakim z pewnością większość kobiet fantazjuje ;P sex z partnerem którego się kocha daje z kolei inne impulsy, większej bliskości, czułości i delikatności z obu stron. Zatem konsensus: kobietom potrzeba i jednego i drugiego:P dziekuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa świata i nie tylko
:D jak sie lubi i sprawia to duuuuuuuuuzo przyjemnosci obu ze stron to czemu by nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała złośnicaaa
ale robi spustoszenie w głowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziek
tak calkiem bez uczuć to moze nie ale seks bez miłości jak najbardziej, poznałem przez internet sympatyczną dziewczynę, fajnie nam się rozmawia, fajnie nam się bzyka i to jest piekne bo nie ma tu miejsca na żadne pretensje, zazdrości, liczy się tylko to co jest tu i teraz, raz w tygodniu, bez wielkich słów, obietnic, oczekiwań a kiedy namiętność się wypali powrócimy każde do swojego stałego partnera.. bogatsi o wspaniałe doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeszszsz
ItsOnlyMexx ---> o żesz cholera....miałam...MAM identyczną sytuację!!!! No masakra...dokładnie tak samo podeszłam do "sprawy" jak Ty, tak samo wybrałąm sobie gościa i tak samo był to moj pierwszy i jedyny do tej pory... Choc i tak dluuugo czekalam :P Z ta drobną różnicą - ktoś tu pisał tak: "od razu mówił, że czułości i bliskość tak, sex również , ale nie ma mowy o uczuciach.." - też tak mówił...a teraz okazało się, ze to on się "zaangażował", łazi za mną i wogóle.... I jeszcze niby zazdrosny jest! Masakra z tymi chłopami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziek
albo i z babami masakra bo nigdy nie wiadomo która strona nagle poczuje silne zaangażowanie i wtedy zaczynają się problemy o czym donosi napis na t-shircie Wojewódzkiego : sex+love = trouble ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka paploszka
jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa dziewczyna
Z uwagą czytam wszyskie Wasze posty. Jestem mezatką .Mam kochanka od 5 lat . Wspaniały cudowny człowiek po przejściach. Zakochałam sie w nim na zabój . Od poczatku twierdził ze ma byc bez uczuc bolało i to jak bolało. Byl po małzenstwie gorzej niz nieudanym eks żona zgotowała mu piekło. Więc był seks z jego strony bez uczuć. Wiele nocy przepłakałam z zalu myślałam ze Pan Bóg mnie pokarał za zdradę, chciałaś- to masz. Różnie wyglądało ale trwa nasz związek- o ile można tak to nazwać 5 lat.Kocham tego faceta całym sercem i wiele bym dała by byc z Nim. Niby on nic nie czuje ale codziennie dzwoni codziennie. Zwierza mi sie z kłopotow jestem Jego powierniczką. Wiele razy próbowałam zakończyć ten romans nie widzac sensu moich cierpień nadzieja się wypalała a On prosił bym została. I trwam nadal... Myślę że tak naprawde seks bez uczuć nie istnieje zawsze któraś ze stron cierpi najczęściej kobieta.Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sama nie wiem
czy istnieje sex bez uczuć? myślę, że to niemozliwe, bo przeciez pozadanie, pragnienie to tez uczucia.. tylko ze faceci do tego tak podchodza dziwnie, bo to oni przewaznie proponuja taki uklad.. mi sie kiedys przydarzyło coś co można określic jako sex bez uczuc, uprawialismy sex kilka razy, ale najgorsze bylo ze oprocz pozadania nie bylo takiej czulosci, pocalunkow, smyrania.. teraz spotykam sie z kims innym i jest rewelacyjnie, poznajemy sie od podstaw i na maxa, a nie od razu hop siup do wyra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalony jak bomba
sex bez uczuć to zwykłe rżniecie, prawie jak w pornolu haaaaaaaaaaarrrrrddddddddccccccoooooorrrrrrreeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×